| Teresa Tomys |
PROFILE About me Friends (38) Forums (2) Books (4) Poetry (428) Prose (1) Photography (134) Graphics (401) |
Teresa Tomys, 30 july 2013
stary sad
grusze jabłonie kilka śliw
za bluszczem szare okna
cisza dnia
zwabieni wschodem
są
zakochani sprzed lat
w dłoni dłoń
milczą wciąż o tym samym
z ciepłym uśmiechem
w bezpiecznym zakamarku
gdzie wiatr powtarza wspomnienia
w obrządku bycia każdego ranka
blady cień długa droga nocy i dni
powoli układa się do snu
przychodzi srebro
Teresa Tomys, 27 july 2013
grają klawisze fortepianu
na drodze przebarwionej cieniem
ostre akordy słońca padają złotą kreską
w poprzek
na przemian z czernią
muzyka przeplatana gorącą nutą
rozłożona na miękkich asfaltowych kartach
unosi się obłokami żaru nad jej falującą wstęgą
rozleniwione motyle próbują przysiadać
tylko na czarnych klawiszach
a leniwe jaszczurki zatrzymują się w cieniu
milczą bociany w gniazdach
to wyjątkowo leniwe lato
choć w naprawdę gorących rytmach
Teresa Tomys, 4 july 2013
ponad tarczami
jasnozielonych parasoli liści kwiaty
kielichy rozdarte na brzegach
jak hełmy wojowników
zakończone ostrogą
mienią się kolorami
od żółci do ciemnej czerwieni
uparta nasturcja płoży się i wspina
w półcieniu i w słońcu dojrzewa
żebrowany owoc jak kapary smakuje
w brzoskwiniowym syropie
zatopione kwiaty
to pachnąca poezja
Teresa Tomys, 3 july 2013
nie chcę wiele
tylko słów parę z uśmiechem
w moją stronę rzuconych
mów proszę
jednak zostaję sama
bez słowa
wychodzę donikąd i po nic
przed siebie
może wiatr przyjaciel
zdmuchnie łzy z policzka
krzyk w pół słowa zatrzyma
i na chwilę ze mną usiądzie
potem przeskoczy na drzewo
i rozhuśta gałęzie
ucichnie by za moment
znowu znaleźć się przy mnie
Teresa Tomys, 1 july 2013
o nic już nie poproszę
ugłaskać mnie też nic nie może
odchodzę
w sobie zostawiam hałas
tobie posyłam ciszę
i cień mój - taki portret dla ciebie
Teresa Tomys, 28 june 2013
zapadam się jak w ruchomych piaskach
powoli dokładnie
kamienne ziarenka otulają
moje ciało
zimno
wokół brak choćby źdźbła trawy
linii nadziei
w tej otchłani bez dna
cierpliwie czekam wschodu słońca
Teresa Tomys, 28 june 2013
lipiec z noskami lipy pachnie miodem
kłosy już ciężkie od ziaren
a słoneczniki złociste jak słońca
sady nabrzmiałe owocem
z drzew spadają pobladłe papierówki
otulone aksamitem morele
są takie słodkie
niebo całe w sińcach chmur
i wiatr taki łagodny
świat się powtarza
latem tylko czasem pękają tęcze
Teresa Tomys, 27 june 2013
nagły deszcz ochłodził wszystko
a jego krople otuliły ciepło i kurz lata
jeszcze zapach strumieniami spływa
strącone płatki kwiatów
jak łodzie posłusznie płyną
w stronę deszczowych oceanów
opuszczone pośpiesznie
ławki – przyjaciółki lata
błyszczą łzami deszczu
nieruchome czekają na gości
po deszczowej kąpieli lato
jest czyste i chłodne
takie soczysto – zielone
znowu kłania się słońcem.
Teresa Tomys, 20 june 2013
chociaż bledną kolory słów
drgają zerwane struny
czas pomieszanych prawd
rozpylam w złoty piasek
idź już
by dotrzeć na zielone wzgórze
odtrącam wyciągnięte ramiona
zdrada splecionych rąk
zostawia tylko ukryte przejście
pamięć
Teresa Tomys, 18 june 2013
piękny koncert
z muzyką świata w tle
i kot na płocie
bezszelestnie przecina światło
wiatr dotyka łagodnie
jak kiedyś znowu jesteś
moim czarnym szczęściem
zjawiasz się na drogach
mojego losu
zamiast twojego szeptu
mam
spojrzenie księżyca
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
13 july 2025
wiesiek
12 july 2025
wiesiek
12 july 2025
wiesiek
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga