| Teresa Tomys |
PROFILE About me Friends (38) Forums (2) Books (4) Poetry (428) Prose (1) Photography (134) Graphics (401) |
Teresa Tomys, 23 march 2015
liliowy malutki pies
nagle
uczepił się mojej dłoni
nie czułam bólu
nie było krwi
a jednak gryzł
w ciszy czekałam
by jego pan
oderwał go ode mnie
…
sen
taki niezwykły i kolorowy
III.2015
Teresa Tomys, 6 march 2015
czasem idę do ciebie
dziwnie tylko wtedy
kiedy mam smutek
dużo mówię
w jednostronnej rozmowie
cierpliwie wysłuchujesz
dla mnie wciąż jesteś
słyszę każde twoje słowo
ocieram łzy wraca uśmiech
zostawiam kwiaty
zapalam mały płomyk
i obiecuję wrócić z radością
III.2015
Teresa Tomys, 1 march 2015
bądź piękna
tylko w środku ukryj
miłość obojętność smutek
i zło
w oczach zawsze miej uśmiech
tak trzeba
czy mówiłam że
kocham głos Cohena
tańcz mnie
III.2015
Teresa Tomys, 27 february 2015
teraz cisza
marina pełna uśpionych żaglówek
pustych masztów
tylko
sen za snem maluje
niedokończone obrazy
dopiero
potem będzie wiatr i lato
II.2015
Teresa Tomys, 6 february 2015
czarnoksiężnik poezji
/dla Gitty/
w szarej nieoświetlonej sali
stoliczek aromat kawy
twoje tomiki i kwiaty
w ciemnościach kilka osób
kwartet co za głośno grał
a potem ty muzo
z uśmiechem ciepłym słowem
karmiłaś poezją
przenosząc w nieznany świat
jak Vincet pokazałaś
co w sercu nosisz
ptakom podobna
6.II.2015
Teresa Tomys, 2 february 2015
mówią - niebieski biały
dziecka poety matki
a do mnie przyszedł
anioł stary
rzucił błękitny cień
pod moje nogi
i
poprowadził tam
gdzie ogród zaczarowany
miał takie smutne oczy
płakał
widziałam jego łzy
Teresa Tomys, 31 january 2015
nadzieja…
w obojętności dla spokoju
ulotna noc mój lęk i czas osobny
wiem że rozumiesz
może nie trzeba było…
chociaż
pamiętam słoną bryzę
ukołysane do snu słońce
w ramionach morskiej toni
a w twoich ja
teraz życiowy sztorm
i choć znalazłam ciebie w cierpieniu
wiem że dasz radę
płyń na falach jasnych myśli
w kolorach tęczy
na horyzoncie widzę słońce
podaję dłoń…
30.I.2015
Teresa Tomys, 14 january 2015
nade mną kolorowe niebo
od szarości poprzez odcienie błękitów
wokół rudości i szarość
pod nogami brunatne liście
szeleszczą…
na uschniętej sośnie
zielony bluszcz połyskuje w słońcu
zimowy park a zabrakło bieli
odnalazłam ją
tylko w łabędziach na stawie
dziwnie krąży
klucz zbłąkanych gęsi
14.I.2015
Teresa Tomys, 6 january 2015
ci bez adresu mają swój zegar
wracają
do zasypanych śniegiem działek
jeden z nich palił peta
drugi niósł chleb
za nimi dreptał rudy pies
wciąż pada skrzypi mróz
nie ma komina stara buda
ogniem myśl
nie skarżyć się na boga
Teresa Tomys, 30 december 2014
za oknem mróz
wciska się w każda szparkę
…
uciszył ptaki
wybielił sad i kiedyś zielona górkę
cichutko tak
wiatr nie szeleści
...
czeka czerwony barszcz
ogrzeje
zimowy czas tak upragniony
daje o sobie znać...
30.XII.2014
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw