7 april 2013
7 april 2013, sunday ( maligne )
Sól, jedyny kamień, jaki spożywamy.
Napisy na moim ciele, w obcych językach. Wszystkie te kamienie. Z oczu.
Mam tylko jedno głupie życie do stracenia, bez żalu.
Teraz jest nic: ciemne, bez słowa.
Moja skóra pachnie rajem pierwszych rodziców. W malignie.
- Żryj soję - mówi ona. To zdrowe.
- Odgonisz śmierć od twojego serca, a twoje stopy będą poruszać sie po torach, jak koła nocnego pociągu.
- Zmienimy rozkład dla ciebie. Poprowadzimy pewną ręką motorniczego.
- Zabierzemy twoje sny.
- Damy ci clonazepam.
- Wysterylizujemy cię.
- Wydymamy cię.
- Zakopiemy cię, na 11 piętrze Hotelu Mariott. Ciebie i twojego psa suko. Całe ruskie złoto, jakie masz na sobie. Głosy i kroki na piętrze. Cudze, nie moje. Życie, na którym mi nie zależy. On. Sny. Wszystkie światła, którymi błyskasz o jedenastej w nocy. Krew z twoich ran.
Święty Franciszek, święty Alojzy.
Święty każdy.
Rany od postrzału. Rany od wybuchu.
Krótkie zdania tetyczne.
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma