27 august 2013
częstotliwość
Prąd jest szybki, rwący. Zdradliwy.
Jak światło. Miriady fotonów. Bitów.
Werble. Werble.
Zbyt dużo werbli. To nie muzyka.
Nakłucia. Tatuowanie nieba.
Bity pędzą. Wirują nie tańcząc.
Od werbli aż gotuje się piach;
nawet suchorośl zmieniona
we mgłę. Nawet mgła.
Zwiotczali, przenicowani, osiadamy.
Jak kurz.
Ani odrobiny wilgoci.
Tylko trzaski. Zero. Jeden.
Zero.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma