hossa

hossa, 7 may 2012

Uwaga-

znaki szczególne – iskrzy się
 
zaklęta w czerni i błyskach
kusi migocze po zmierzchu

a kiedy złapie za buty
brzegiem przeciągnie do rana
 
poszukiwana
jest niebezpieczna


number of comments: 14 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 4 may 2012

wiersz dla ludzi

według obiegowych opini
niechybnie powinien być walcem
bo co nie wzruszy niechaj zmiażdży
 
psiakrew
 
a ten który teraz pisze się
buja zaklętą filozofią
we flakoniku pachnie słodko
wanilią migdałem kokosem
 
gęsty
kremowy
za drogi


number of comments: 23 | rating: 19 | detail

hossa

hossa, 2 may 2012

zapas

nie żaden przypływ odpływ
a szum
 
muśnięcie w stopy
pierwszy krzyk smak
głęboki oddech
 
i cały ten zachwyt
nienapatrzenia
ile się tylko zdąży
zgromadzić na nie wiadomo co


number of comments: 43 | rating: 30 | detail

hossa

hossa, 1 may 2012

artysta

odróżniam podstawowe barwy
odcienie chociaż nie znam się

na mieszaniu i tworzeniu nowych - jeszcze myślę
o pasji

z jaką łatwością potrafisz zesłać grom
w związane


number of comments: 12 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 29 april 2012

jak śliwka w kompot

wpadł taki na mnie  
od ucha do ucha
i dookoła głowy
 
o owocach dzikiej jabłoni
na niekończące się baterie
na wyspie bardzo ludnej
 
złapałam- nie puszczę
trzeba rozczesać


number of comments: 29 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 28 april 2012

Dziewczyny lubią brąz*

błękit przecięły nitki
i nawet biec za nimi  
nie żal kiedy gra w złote
  
oko

rysuje rzęsą wielki wóz
na skórze i mały  
zdobywa wyspy sieje nowe
na linii bioder zawraca
przez liście
 
 
* tytuł pożyczony


number of comments: 26 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 27 april 2012

kiedy jest pięknie

jest pięknie
słońce wiosna gołąb
na parapecie
cóż chcieć więcej  
kiedy nie jest
przewraca sen
i karmimy łabędzie
na lirycznej stronie
stąpam po krawędzi


number of comments: 16 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 26 april 2012

chcesz naprawdę chcesz?

poczuć go wokół palca   
zapleść wzburzyć zagasić
 
ogień  
 
-nie wiersz

o kulach nie siwiej słowa
pchnij niech skręcą karki  
 
albo napisz mi ważkę na skórze


p.s Twój czytelnik


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

hossa

hossa, 25 april 2012

Łapało się to i tamto

różyczkę w przedszkolu
ospę w trzeciej klasie
muchy na okrągło
Janka
pięknie grał na basie
na makaron
a pewnego ranka
kota w zamyśleniu
patrzy mi na dłonie
może coś podpowie?


number of comments: 19 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 24 april 2012

Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją

Masz odwagę przejść noc z pewną kobietą?
To najpierw ją zobacz.

Blondynka? Brunetka? Długie czy może krótkie włosy?
Jest szczupła, o chłopięcej sylwetce, a może ma krągłe, pełne biodra?

I jak? Jak wygląda? Cała jest twoja.
Oprócz piersi. One już są.
Drobne, z łatwością zmieszczą się w męskiej dłoni.

Czy wciąż jest dla ciebie obcą kobietą? Może zdążyłeś ją polubić?

Mam nadzieję, że tak, że jest odpowiednio ładna, ponieważ
cztery lata wcześniej coś jej obiecałeś, a za dziewięć godzin
urodzi twojego syna.

I to się stało- już.

Jesteście w domu. Przed wami pierwsza noc w trójkę.

Ty- młody ojciec. Kompletnie zagubiony ale starasz się.
Przecież jesteś twardzielem.

Ona- pierwszy raz została matką i właśnie obudziło się w niej zwierzę.
Zagryzie każdego, kto może zagrozić w jakikolwiek sposób jej potomstwu.
I gryzie na oślep, ale zwierze w niej jest bardziej zagubione od ciebie.

Noc.

Na twoich oczach, dwa drobne kawałki mięsa- mini, mini B
zmieniają się w DDD, do ciężkiej potęgi.

Czegoś tak wielkiego, napiętego, poprzecinanego fioletowymi dopływami
jeszcze nie widziałeś, chociaż zwierzęta gospodarskie, na przykład
czworonogi o ciepłych oczach, rasy biało-czarnej, nie są ci obce.

Mleczny ocean płynie pościelą, ręcznikami a twoje dłonie
bezradnie dotykają niekończącej się fabryki mleka.

Czterdzieści stopni gorączki- ona.
Niepoliczona ilość kroków wokół piersi- ty.
A między wami syn. Płacze.

I nagle przestaje. Zasypia wtulony.
Dzieje się bliskość, moment, w którym cały świat mieści się w ustach.
Misterium karmienia piersią.


number of comments: 47 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 22 april 2012

wodospad

na dół po stu albo więcej stopniach milczących
jak on w upalny dzień zabiorę cię

gdzie miedziany mech w kałuży skarbiec i słońce
skrada się między szparami jakby tak nisko nie powinno

świecić w oczy
tam szepczą skały po burzy


number of comments: 17 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 20 april 2012

niespodzianki

nic nie poradzę że uwielbiam

na przykład takie źrenice
w których nie jeden a tysiąc
swobodnie kąpie się wielorybów

obok żółwi z Galapagos przepływa rekin
dwa rekiny stado rekinów
foka dwie foki stado fok

i wszystko kończy się dobrze- uciekły
nie całkiem

albo na przykład takie tosty
przed piątą rano
z różą


number of comments: 19 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 20 april 2012

ja i ty

z jednej ziemi piłyśmy soki
drewniana siostro
o podobnych kształtach

ale ty dotykasz
tajemnicy we mnie

cicho pulsuje krew
w tobie dźwięki


number of comments: 14 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 18 april 2012

szkic

pewnej nocy
narysował wiatr

będziesz mnie rysował
całą wieczność

nie dotkniesz

będę cię rysował
całą wieczność

nie dotknę


number of comments: 14 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 16 april 2012

jak ? a tak

co mi tam deszcz co mi tam świat
tylko może nagwizdać
dziś będę bzem w południe szpak
w dziobie przyniesie migdał

też coś dziwisz się zbyt mało że niewiele mówisz okay
więc wejdę w skórę lamparcią odetchnie we mnie Abigail

Folger ulica noc Los Angeles
nóż krew czujesz ten zapach
kawy okno drzwi i szelest
nie dam się zabić wracam

co mi tam deszcz co mi tam świat tylko może nagwizdać
bywałam śnieżką wiatrem psem i mogę spróbować być tłem

przez jakiś czas oczywiście


number of comments: 27 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 14 april 2012

na skraju Eleonory

Paolo Paolo Paolo-

ramiona masz mocne sprawne
palce do umierania rodzenia się
młodszym przed kreską

żal Paolo-

nie potrafisz oderwać wzroku
od siebie a takie piękne imię

wybrała matka ojca dla ciebie
i zapisała przyszłość


number of comments: 21 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 12 april 2012

bardzo smutny wiersz

że uronię łzę: jedną
koniecznie srebrzystą

że zakasam kieckę
tą nocą dżdżystą
ktoś
zeżarło Brada

w twarz patrzę obcą
w twarz dziwną

kwitnie

na czubku promienie
na brodzie promienie

niżej strach
zerkać


number of comments: 15 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 11 april 2012

ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy

rzecz tu się stała rzecz niesłychana
z zimną krwią podano kolana
pewnemu panu w pracy
na tacy
 
wszerz w poprzek pan kolana obejrzał
dokładnie z każdego ujęcia
uważnym słowem skropił
rzecz opił
 
rzecz tu się stała rzecz niesłychana
zatrzepotały się kolana
zatrzepotały okiennice
 
aż z parapetów pospadały
doniczki różyczki i mszyce
które w tym czasie właśnie
o Bradzie Picie snuły baśnie
 
no niech to piorun …


number of comments: 39 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 6 april 2012

A wy co?

stoją, gapią się i nic.
ani jeden piorun nie trzaśnie  
w drzewo i żadnych oczu
płaczących krwią
 
w pobliżu: łagodny uśmiech
białe szmatki, złote kędziorki: taka lambada
z niesfornym wiatrem. 
 
jasne. czekają.
jakby łatwiej było wytargać za uszy
z dołka niż zasypać go wcześniej.
 
natomiast na was moje wierne  
mogę zawsze liczyć: w najmniej odpowiednim momencie
podłożycie kopyto i pieprznę.


number of comments: 31 | rating: 13 | detail

hossa

hossa, 5 april 2012

Do koszyczka

chyba zniosę jajko
na twardo z przyklejonym dzióbkiem
Kaczora Donalda: nie płacz-
kochanie  
można przejść Czerwonymi Wierchami
przepłynąć na plecach, żabką, pieskiem
i zapomnieć 
w CCC z letnim modelem Lasockiego
 
naprawdę wiem chwilowo-
pomaga: przekopywanie ziemi
zajadanie szarlotką, zalewanie łzami
- nie na wieczność - chcesz

kwadratowe jajko
od dziwaczki?


number of comments: 42 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 2 april 2012

Głodne są Pańskie Ścieżki

Mroczne i jasne
niejednakowo kręte- zwodzą
zapachem miodu
wieczne wrzosowiska.
 
Oksytocyna i ciało
nagle staje się obce– łosoś
na stole skalpel między udami
niemożliwe– flirt w białych kitlach
Kolacja
umówiona ze śniadaniem.  
 
- Jakby to była ikra
 
Wdech i wydech.
 
Pańską Ścieżką 
przetacza się 
diabelski skurcz.


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

hossa

hossa, 31 march 2012

Zmniejszyłam się

do główki  szpilki, a co.

Raz w życiu można? Można.
Chyba, że będzie fajnie, to więcej razy.
 
Chciałam zobaczyć świat z grzbietu biedronki.
Ale czego się chwycić? Same kropki.
Ani jednego przecinka.

Za to Dobre Rady: nie ujeżdża się biedronek.
Nie wypada zmniejszać się.
Rośnij, rośnij!


number of comments: 34 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 26 march 2012

Poranek

Zaspane dzisiaj
co mi przyniesiesz
takie całkiem nowe?
 
Żegnaj senność - już czas
zostawić cię w dobrym śnie

nie wypuszcza dłoni łagodność nocy
a nienazwane blisko 
pragnie wydarzyć cud


number of comments: 29 | rating: 21 | detail

hossa

hossa, 24 march 2012

Tak przy okazji

Złudzeniem jest żartem
cały ten plan sfer niebieskich lub jeszcze gorzej
 
żadnego planu nie ma i nigdy nie było– wymyślam
roztrząsając przepis na produkt
tradycyjne danie

i co my tu mamy: galycyjska grochówka
zawijoki z ziemniaków
blachorze
zmiękczające kolana spojrzenie


number of comments: 21 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 14 march 2012

kiczowate pisanko

nie dla ciebie
wiosenne bazianie
z kartonu domek
słońce z żarówki

nie podzióbiesz
i nigdy nie drapniesz
ziemi pazurem
nie dogoni cię

rudy felek
ani bury burek

tur tur laj się
przeca głębiej

obok piętki
boczkiem wiejskiej
spocznij w dziurce
z babki czerstwej

nim cię zjedzą
mohikanie
-zamocz kufer
w żółtym chrzanie


number of comments: 15 | rating: 18 | detail

hossa

hossa, 13 march 2012

O kogucie który chciał zostać orłem

Pewien kogut ze wsi Pląsy                            
marzył by zapuścić skrzydła   
 
gdyż uroda jego własna                                
tak mu kurka bardzo zbrzydła                           
 
że rozebrał się do goła
aż otwarła się stodoła
 
ze zdziwienia; kogut goły!
- zagdakało całe stado   
 
ale kogut dumny nago
stał oddany medytacji

Czy ten kogut nie miał racji?


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

hossa

hossa, 10 march 2012

Bywa

że mężczyzna pokocha kobietę
znacznie mocniej niż pierwszego wielbłąda
czarną bemkę
nawet obietnicę zbawienia  
 
Przynosi jej wtedy pióra skórę i mięso
smocze zęby ubija wokół zmęczony zasypia
szybko je dużo lub nie pije często lub nie rzadko
ma czas wychodzi po raz kolejny
 
czy przeskakuje mur napada bank wraca
po nagrodę ślepnie nie widzi
kiedy kocha kobieta głodna lwica
to przy niej psikus


number of comments: 56 | rating: 25 | detail

hossa

hossa, 8 march 2012

Kobieta

Potłuczone szkiełka
morza do granic naprężone struny
i jeszcze więcej być może

za mało
powierzyłam Wierzbowej Pannie
Patrzy przeze mnie gdzieś daleko - milczy
Gdybyś chociaż śniła się taka błękitna


number of comments: 7 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 5 march 2012

oto jest pytanie

Kręci się świdruje: czy wziąć?
Jest czas jest głos spokojnie podaje zakręty
a ty
góro moja góro nęcisz szczytem w chmurach

Wezmę cię na krechę wezmę na szerokość i z góry
na dół
i z dołu do góry aż zaschnie
język aż będzie boleć  

Obejść ? kręci się świdruje

- jesteś u celu
prowadził cię Krzysztof Hołowczyc  


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

hossa

hossa, 28 february 2012

Dla Darka

zefir nie żaden wicher
i nie na niby płomień i gwiazd pełną michę
pluszowy księżyc ogień     
a może nawet jeszcze między trzy niezabudki
różowych kocham pęczek
na literackie smutki wepnę lecz zanim wręczę
z garstką niewyśnionych snów
otulę ptasim puchem ten skromny bukiecik
zakazanych słów


number of comments: 21 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 19 february 2012

Zakręt w Kocią

Widzisz Panie z góry inaczej
patrzy się i nie jest śmiesznie
kiedy śmiechu tyle co kocich łez.
 
A gdyby je posiał.
Zraszał namiętnie mlekiem.
Zebrałby może na chłodne wieczory
pręgowany plon.

Mruczące futra miękkie łapy
na wszelkie upadki oczy uszy
mam.


number of comments: 19 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 15 february 2012

serce mi pika żal warzywnika

ale najbardziej żal tego kota   
bo ta zielarka wiedźma podłota
zdjęła mu buty siedmiomilowe
ucięła ogon zgoliła głowę 
później go sprytnie wypatroszyła
jabłko włożyła brzuch mu zaszyła
i oprószyła pieprzem czerwonym

a przecież był on kotem uczonym


number of comments: 18 | rating: 9 | detail

hossa

hossa, 13 february 2012

tropiciel bajek

myślisz nie ma i czujesz żal                 
że zasnęła pod głębokim śniegiem      
że ją porwał na strzępy wiatr                  
lub zostawił           

ale nie wiesz że pewien chart                             
kiedy chrapie porusza łapami   
i przemierza cały ten świat     
by ją znaleźć


number of comments: 55 | rating: 20 | detail

hossa

hossa, 6 february 2012

Dług

Pewnie panu dzisiaj dokuczył świat  
Znam cholernie przykre i niemiłe   
Lecz nie pomoże panu kilka dat     
Ceruję wersem chwile 

Być może nie świat te łzy wyciska
Pan się uśmiecha niepewnie trochę  
Była bliżej odeszła po cichu
Lekką zabrała wodę
  
Pan się smuci pan płacze nie trzeba
Chociaż podobno są i dobre łzy 
Ktoś mi kiedyś tę mądrość odsprzedał
Wciąż jestem mu dłużna bzy


number of comments: 28 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 4 february 2012

ropa nie benzyna

trafił mróz dieselka
w serce mechaniczne  
kruche delikatne
prawie ceramiczne  

a to chichot był nie mróz ledwie mazał esy
niechby chociaż ściął na maxa
żeby
popękały szyny mosty błony
w uszach lśniły sople
śnieżne wierchy kruszył but
wtedy

zagarnęła zima Plac Wolności
trzy miesiące rozpisała dzień po dniu
grzała Flora Fauna Serengeti krew
nie woda; szło się


number of comments: 36 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 1 february 2012

płomień

wędrował powoli
nieśmiało może bał się
głębszego oddechu

że za prędko zbyt nagle za dużo  
na raz zaczerpnie i spłonie  
nim rozbłyśnie całe to wokół

i była cisza
ale nie taka zwykła
inna przejrzysta żywa

żarzy się jeszcze


number of comments: 33 | rating: 23 | detail

hossa

hossa, 29 january 2012

wina Camerona

mokro wietrznie zimno biało chmurnie ledwie
liże promyk dachy w wielkim mieście: snuję

o Pandorze ziemi obiecanej górach
zawieszonych o najczystszych duchach w szepcie

drzewa matki i w błękitnej skórze:  widzę 
grzbiet pomarańczowy w locie pazur opium

kina wciska w fotel zdradzam ciebie znowu
katar zamiast mieszać z nabożeństwem zupę


number of comments: 29 | rating: 16 | detail

hossa

hossa, 24 january 2012

te ostatnie wersy dla ciebie

Oczekiwana światłowodem 
niech jeszcze popłyną i Bywaj !    

Chwyciło na sen życie za kark
pcha przez miasto że w uchu brzęczy
bąk jakiś dźwięk zew jakby hejnał
Mariacki czyżby sygnał tadam ?

Kogut to czy Pobudka?
Był sen.
W lutym wybuchnie wiosna.


number of comments: 12 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 22 january 2012

***

mógłbym kluczykiem być srebrną furtką
kocim ogonem jedwabnym szalem
puszką Pandory synem sąsiadki

promykiem tęczą tym lepiej rzadziej
wrzaskiem poranka samotnym łóżkiem
plasterkiem szynki szeroką drogą     

skałą kamykiem źródlaną wodą
echem i pechem pchłą mógłbym nawet 
koniec mieć w groszki z dużej litery

i pośród innych lśniłbym jak daszek
- a założyli z trzech kropek gacie


number of comments: 21 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 21 january 2012

i nie ma synek szczepionki

Roziskrzyła tancerka kamień
w ogień tylko jednym spojrzeniem
 zamieniła wodę i znikła
w eterze - plum eklerek w ustach
na chwilę słodko lecz okrutna
i trzeba odchudzać się zamotała
odurzyła przeszła z gorączką powróci
każda następna najprawdziwsza
ta najbardziej zapalna.
Krewna grypy potrafi położyć


number of comments: 6 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 19 january 2012

Drewniany Archipelag

Tubylcy: potomkowie tych z kagankami
światła mają osiem godzin
na rejs
między wyspami codzienny rytuał do słów
dał nam przykład Bonaparte dawno temu
za runo obecnie za dyplom uścisk i waciki

Lud jednej płci od lat
czeka na żywicę tamaryszków
i uprawia papier z nadzieją
wygląda proroka


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 16 january 2012

Idea

i padła
na pysk ale jak ładnie
jej z plaskatą buźką

Panie Boże    
jak Ty to robisz
że nie przestajesz zadziwiać
sposobami na nawrócenie


number of comments: 20 | rating: 18 | detail

hossa

hossa, 15 january 2012

Bal Pod Przepiórką

nie ma jak mała czarna - piórka z koronki
dekolt Trójkąt Bermudzki w nim do rana
upięta róża
czerwona bo jaka inna
podkreśli usta paznokcie i szpilki

te ostatnie wymyślił Markiz De Jak Tu
Stopami Zapamiętać Bal
żeby szybciej odkręciło się w głowie
na drugi dzień


number of comments: 24 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 12 january 2012

być może tak wyginęły dinozaury

dla Miladory z archiwum ;)


zmartwione ochłodzeniem odczuwając z wiekiem
przenikliwe zimno
szukały sposobu aby zatrzymać czas

pełne nadziei
na wzrost temperatury własnego ciała
zmieniły klimat

i pękły jak skorupki jajek i osiwiały aż wyłysiały
z wrażenia  

nic im nie (zo)stało
na głowie


number of comments: 11 | rating: 5 | detail

hossa

hossa, 11 january 2012

próba

nie tak łatwo się umiera
więc przygotowałam 
dokładnie zęby

trzeba spłukać
smak kilograma relanium

u lampy zadyndał skórzany
wizytowy krawat męża

gorąca woda w wannie
dysząc czekała

znalazłam żyletkę
włożyłam głowę do piekarnika

i usłyszałam
- mamusiu!

na nic nie  mam  czasu


number of comments: 57 | rating: 19 | detail

hossa

hossa, 11 january 2012

ze środą do skrzynki

wskoczyła Chi Chi: Finisz
teraz wreszcie otrzymałeś to czego pragnąłeś
i na co czekałeś od dawna.Twój cel jest
coraz bliżej Ciebie. Musisz tylko

dopracować ostateczne szczegóły.
Jeśli będziesz konsekwentny– nie stracisz tego
co udało Ci się do tej pory osiągnąć.

Do jutra.
 
Mapa Europy w pozłacanych szyszkach
choinka z zasuszonych liści dębu
kasztany z 2006 lekko przyżółkłe
galopują jak żywe
okno jest ciepło jest dobrze gdzie jesteś
proszę celu.
Do jutra.


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

hossa

hossa, 9 january 2012

szczyt

wełniane chmury
w zieleni poruszenie
na hali kłębki  
 
naskalna gwiazda
błysk filcowego oczka
srebrnej pięknotki

pajęcza ścieżka        
pod stopami sen wieczny
rycerski dramat


number of comments: 22 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 8 january 2012

selekcjonerska wróżba

ach, gdyby tak nowe trofeum        
w przyszłym roku zawiesić na drzwiach.    
zmienić fotkę kicaka, który
czmychnął w Józkowy łan, dylem wprost
miedzą wężykiem, drapakiem w piach

na łanie. lecz, któż to wie? uda
nie uda się polowanie, mam
myśl. o, powróżę sobie w ciepły wieczór
w szerokim rozkroku, najlepiej    

stanąć. lewą, chwycić  spodnie, a
prawą dłonią, starannie świece     
rozgrzać ciut i ciut lekko na skos          
prowadzić. wosk w michę kapie- nóż

widelec,  daruje mi Hubert
tę gibką, aksamitną, szybką
co to ją chłopcy, za brzeziną
zbyt krótko widzieli. hop- znikła 

wolniuteńko: kapię i marzę.
szlag! naraz zaklnę! ślepy nabój
pusta lufa- znowu mucha
, ech  
nici z polowania. ni wróżba

ani duch z  brzozowego lasu
nie ustrzeli- zamiast.


number of comments: 17 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 5 january 2012

ars poetajka

W tym miejscu zaczęła się trawa.
 
Niezgrabnie w trawie żyrafa
jakby chciała napić się wody
pochylona coś łebkiem drobi
 
pisze się melodramat;  Obi-
Wan Kenobi na czterech łapach
do źródeł długą szyją sięga  
raz to zabawa a raz męka


number of comments: 21 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 2 january 2012

zawierzenia

Jest piękna. Apple Gold działa synergicznie
Stymuluje. Obficie popijany substytut
przed posiłkiem- El wierzy w ciało
żele kremy gwarancję trwania- po
wkłada palec i wymiotuje
od lat
Iw przegląda zdjęcia z podróży po Azji
Nie martwi ją znoszona skóra ale karmienie i przewijanie
Szesnastoletnia córka wymaga siły wózka widłowego- to biegi narciarskie
tyle że bez sponsora– żartuje i jest piękna  
kiedy nie płacze. Re już nie potrafi. Trzyma się pięknie
wiary w Bollywood


number of comments: 2 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 30 december 2011

mężczyzna pragnie

dzieje się jakby
słowa w nim tracą ciężar i ulatują nieważkie inaczej
jeśli pragnie

kobieta kalibruje litery wycina z nich sady
celebruje zbiory sporządza konfitury
wysokosłodzone ciężkie jakby  

bywa i odwrotne i bywa tembr
słodszy od wagi


number of comments: 24 | rating: 23 | detail

hossa

hossa, 27 december 2011

po śnie

tuż przed
nie dziwi matowienie źrenic  
bliscy przechodzą w dalej
żonglerką postaciami
łaskocze oścież
obiecuje najlepszy moment - w porządku

myślę sobie jakby wybór należał do mnie
i nie rozdrabniam
nie czekam
zdaję się na puls


number of comments: 19 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 7 december 2011

tak mógłby wyglądać początek

trzy dni mówili; ryzykant i głupek.

wolał zające od ludzi w zimie
wykarmił stado jeleni a ponad wszystko
ukochał chore jastrzębie. więc przynosili.  
 
pierzasty pułk połamańców z szopy
starej jak on wypuścił tej wiosny  
odszedł spokojnie - tak mógłby wyglądać koniec

gdyby nie miłość
do lotni.


number of comments: 43 | rating: 21 | detail

hossa

hossa, 6 december 2011

ołówek

poręcz z rzadkich okruszków
wykuta
z żelaza idziesz nie ma lekko a jakże  
byłoby pięknie wymienić ją
na prostszy wyciąg  
jeśli konieczne jest wzgórze i zanim




ołówek
- Katarzyna Rosicka-Jaczyńska


number of comments: 16 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 1 december 2011

hodowla

skórki -
nie nudzą się
w parach raźniej biegać czy łapać muchy
w klatce światło
grzeje i rosną na piękne

Samosiejki -
przynajmniej raz w roku
przeczesuj ziemię i las; pięknie im rośniesz
i za wcześnie wejdą do domu


number of comments: 17 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 9 november 2011

Magda cudownie pomnożona

Bóg ma poczucie humoru, czasem mówi: nie  
 
Kirk Douglas nie otrzymał roli
o którą codziennie się modlił
i dobrze -
film przyniósł same straty szybko zszedł z ekranów kin.
 
i dobrze -
pomyślałam o jej sercu wątrobie nerkach
niewiele z mięsa zmarnuje się


number of comments: 30 | rating: 3 | detail

hossa

hossa, 8 november 2011

smoki misie i inne

w sen zwykły
zapadać niewinnie
i przespać zimę
wykwintnie
 
smoki zawsze
nagminnie
misie bo tak
usilnie
inne tylko
lirycznie   
 
smoki
śpią na Olimpie
misie
w samej bieliźnie
inne
z nimi jest kłopot

marzył im się Metropol
teraz trochę się stroszą


number of comments: 8 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 30 october 2011

Dobry dzień

W takim dniu od rana świeci słońce. Pasta do zębów, szybka Lavazza,
całkiem nieśpieszne całowanie a potem wygląda się przez okno i nie dziwi:

ta sama para ptaków w tym samym gnieździe.
W takim dniu nie pisze się wierszy o umieraniu.

Kazimierz przewietrzył szuflady i poukładał zdjęcia.
Sprawdził czy zostały zapłacone ostatnie rachunki.
Następnie ubrał się w stary, nadal najlepszy czarny garnitur. Ten sam.
Zdjął doniczkę ze ściany, sprawdził gwóźdź i ostatni raz podlał paprotkę.

Kazimierz nie pisał wierszy.
Nie miał dla kogo ale był pedantem.


number of comments: 28 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 26 october 2011

remanent

czas na porządki zamianę piór
więc kolorowy jedwabny pułk  

apaszek przefrunął niżej w głąb
i skręcił na szklanej półki ląd
 
z koronek unosi się coco
nie żałuj róż - swetry terkocą  
 
gdy płonie płonie skóra zimą
spójrz na wełniane szale - schłodzą
 
akurat – rży czapka na gwoździu
z zielonej buckli wyszczerza dziób


number of comments: 14 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 18 october 2011

ćwir ćwir ćwir

Kaśka ma trzysta lat
czuje się na dwieście                
w igłach pęczek gwiazd
a nad nimi resztę

Kaśka ma trzysta lat
spódnicę z paproci
gorset rozwiał wiatr
a zasupłał włosy  

Kaśka ma trzysta lat
wciąż smukła wysoka
w koronie mieszka ptak 
wciąż poćwierkując tak:  

do lata do lata do lata
piechotą będę szedł
ah ah ah ah ah
yeah yeah yeah uh uh uh

   ćwir ćwir ćwir


number of comments: 27 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 16 october 2011

przymrużajka

gdybym była spokojną rzeką, na przykład
takim nilem
byłabym na początku, w środku, na końcu
w jednej chwili

nie, to niemożliwe, nil nie jest potokiem    
zerwanym z gór 
płynie dostojnie, niczym hetman podkręca
wodę, w nosie

ma wszystko, leniwie omija kamienie
poi, żywi
nawilża suchą pustynię, nie na niby   
i byle jak

a (ostatnio pojawiły się)
 
gdybym była młodą smoczycą, na przykład
z jedną głową (jedna jest po prostu praktyczna)
to chciałabym mieć siedem par łap i tuzin
ocząt, zamiast

skrzydeł, tak myślę i myślę: srebrny motor?

i tak zasuwać mleczną drogą
do gwiazd


number of comments: 34 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 15 october 2011

w starym domu

samotnie wśród miedz siądę na progu  
posłucham bajek zamiast biec drogą  

w nich pająk w kącie mleko rozdaje
kot na nalepie oczami świeci
kret pod podłogą starą warzechą
kopiec wykopał śmieją się dzieci

ziołami przerósł sufit drewniany
śpiewa dziurawa podłoga basem
podpłomyk pachnie na białym stole
pod którym kura chowa się czasem

a na kominie bociek klekocze
bo zgubił żabę tuż tuż  przy płocie

duch ciotki Kaśki kompot podaje
a Franka kusi złotym likierem  
o jakże miło posłuchać bajek
na progu domu upalnym latem


number of comments: 28 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 13 october 2011

ojejku

baju baju na drewienku               
iskra w pokera z iskrą gra             
aż skwierczy płomyk: ojejku 
       
płonie już kora w pudełku    
w kącie ogłasza dramat skrzat                                      
baju baju na drewienku                
 
a nawet kropli w zasięgu                 
przydałaby się chociaż mgła           
aż skwierczy płomyk: ojejku      
 
zapomniał wyjść po angielsku   
dziadka biały ze strachu fiat       
baju baju na drewienku               
 
podskakuje na bębenku                       
w kącie skrzata dopadł już trans 
aż skwierczy płomyk: ojejku             
 
cóż to będzie z tego zgiełku  
bełkoce skrzat trzeba nam wiać
baju baju na drewienku
aż skwierczy płomyk: ojejku


number of comments: 21 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 11 october 2011

streetworker

dzikie przemoknięte wróble chowane wśród płyt
budują plaże z piaskowych szczelin oceany z kałuż
pod daszkami jedząc zielone porzeczki
stroszą piórka
do siemachy nie pójdą: duszno  

podpierając mury w naciągniętych  kapturkach
nie czekają na nic
jeśli przyjdzie z wózkiem wypełnionym nieznanymi bajkami
może pozwolą mu posiedzieć na ich drzewie
i snuć


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 10 october 2011

cynamonajka

ścieżką rowem
dróżką polem
maszeruje
lemoniada
i tak plecie
trzy po cztery
przyjdzie zima
do cholery
bój się miła
bój się miły
przyszła zima
do cholery
w cynamonie
aż po dłonie
utopiła się
cholera


number of comments: 20 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 9 october 2011

śnieżka

Posilmy się póki gładka skóra.
W Zamkach na Piasku przygotuję obiad.
Będzie chociaż go podam na serwetkach
boski jak Kwiaty Orientu w łazience.  

Nostalgię Jesiennej Jarzębiny
przełamiemy Drzewkiem Oliwnym
gdzieniegdzie pasmami Powiewu Wiosny.    

W Malinowy Ogród nasze stopy
poprowadzi Jaśminowa Aleja
w połowie zmieszana ze  Smakiem Imbiru.

Nie bój się. Mamy młode ciała i czas
na remont.


number of comments: 13 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 6 october 2011

zazdrostka

paprykowy parkan - twierdza
dla snów
w niezapominajkach mech
nieco wyżej  
marszczy się to wygładza  
do zwilgotnienia - satyna


number of comments: 4 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 4 october 2011

ślady

odcisk należy do piasku
                    - Wieśniak

nieprawda - należy do fali
zabierze go i zniknie

pozostawi rysy
płytkie żłobienia
bliżej brzegu
nic
 
z którego tak trudno wyjść
przed zmierzchem


number of comments: 33 | rating: 6 | detail

hossa

hossa, 4 october 2011

w kolanie

o czym płynie rzeka jak witka wierzby
wygięta w dłoniach nabrzmiała w granicach
do niemożliwości szybka przed burzą
jakby skryć chciała wodę zatrzymana  

w zbiorniku zwolniona rurkami czy jest
gotowa przesmyknąć wąską baterią
skórą gorąca sperlona prosto w dół  
zanim nie wypełni się brodzik- rzeką


number of comments: 7 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 2 october 2011

dla zapyrtanych na różowo

Tak mnie dziś zbiera od rana
rymnąć kilka słów takich –uf!
do pana, bo proszę pana:
jestem różowo zapyrtana.

W pyrtaniu wprawę świetną mam.  
W przedszkolu także a jakże          
pyrtałam się, zasady znam,  
a dziś pana, że mniam-pyrtam.        

Być może ja i pan, razem: my?
Proszę pan musi i posłucha    
jak z brzucha, wersy 9+3
fruną do pana ucha jak ćmy.


zapyrtanych* w prostym tłumaczeniu
dla zakochanych 


number of comments: 16 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 2 october 2011

pięć liter

słowem - niewiele
potrafi powalić i podnieść

choćbyś złote pióro miał
a dziób diamentowy
ptaszku

będziesz chwytał je rozdziobywał
dopóki nie trafi
w ciebie


number of comments: 15 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 30 september 2011

Pan i słoń

pewnego razu
pan już się wkurzył
 
najwyższa pora
słonia odkurzyć
 
najpierw namydlił
mydlił dokładnie
 
a potem wyprał
wyprał dosadnie
 
a potem suszył
- słoń wysechł ładnie


number of comments: 24 | rating: 4 | detail

hossa

hossa, 29 september 2011

siódma

w głąb dżungli przez zamek bez klucza
krawędź szachownicę na palcach
slalomem w poprzek dalej szybko

między bujakiem ostrą wieżą
do nieba we wstążkach żwirkiem
uwaga na głowę spuchnięta

dżdżownica pożarła sto zwierząt
ocalone wybrały króla
na brzegu doliny czterech tęcz

i jednej plamy w pomarańczach
-różowieje dziecko


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 28 september 2011

wyobraź sobie

jutro
wąska uliczka na Kazimierzu
skrzypek na dachu
i ciche la la la
w kawiarni za rogiem
znajdujesz zielonookie - pulsuje
wieczór
 
wyobraź sobie
jutro
szeroki step hen
ponad horyzont unosi wiatr 
jedwabny palcat i ciche rżenie
w cwale  
znajdujesz zielonookie - pulsuje

układasz ostrożnie w dłoni
nie zamykaj – patrz
zanika
 
wyobraź sobie
jutro
nie wychodzisz z domu


number of comments: 11 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 28 september 2011

największa z nich

łaskawa jest - przyniosła prezent:
rozśpiewanego motyla w jedwabnym obi
na osiemnastą

cierpliwa jest - kiedy ona miętoli falbanę
co złoci się i mieni jak skórka słońca o zachodzie choć trochę głupio
w czerwieni krzeseł ocierać łzy spódnicą

ukradkiem drzemie - zmęczona jest - bez niej
miedź w zębach i cymbały w głowie


number of comments: 12 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 26 september 2011

Drzwi

otwarte dla męczenników- nie biednych
(niechaj sobie z piękna gotują zupę)  

my bogacze moczymy stopy w mleku
między pierwszą a kichnięciem zegara
zaglądają  kobiety z przyszłością - tu
wszystko się może wydarzyć  za darmo:

wygładzanie depilacja bikini
zwężamy brzuchy panom aspiracje
paniom zbornie odczyniamy uroki
na abrakadabra kręcimy grzywki
indywidualnie krusząc poroża
w zadymionej loży za pół depresji
za całą można wykąpać się w pustce
i przedwczoraj zapić błękitnym płatkiem
hostessa je rozdaje za uśmiech dwa  
za grymas dorzuca garść malin jeśli
gotowy jesteś - serdecznie zapraszamy


Klub Męskie Fakty Contra Damskie Mity


number of comments: 8 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 26 september 2011

pomiędzy kroplami

zanim skoczył do beczki
smutek płynący rynnami
westchnął jak smok wawelski:

że wśród brzęczących kaczeńców
tymotek wiechlin wełnianek

na bezkresnym zieleńcu  
marzyłby jak rumianek

albo jak krewny  Dyzia
niebo zawinął w gałganek

i ssał i ssał i ssał


number of comments: 14 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 25 september 2011

czego nauczyły mnie konie

przestrzeni
tuż tuż za dziesiątą górą

smaku chmury
przyprawionej piaskiem
i płaczu

kiedy umiera koń
rodzi się gwiazda
a noc ją zaprzęga


number of comments: 23 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 25 september 2011

malarka

zanim ostrość kształtów wykreśli światło o świcie
łączy brzegi krawędzie dziury szpary
o zmierzchu zamyka bielą
źrenice  podróżnikom otwiera i śmieje się z nich nocą
nie opuści ziemi  jak chmura
- mgła artystka


number of comments: 22 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 23 september 2011

kreacja

haftka po haftce
do strumyka
zamotany w pasie
przytrzymuje maki
klamerką
dopóki nie zakwitną
w trawie


number of comments: 9 | rating: 0 | detail

hossa

hossa, 22 september 2011

żuma do gucia

wzięła muszka koszyk wielki
w nim bikini w psie serdelki

budyń z kory frutti z bobra
a że była całkiem modra

żubra wzięła muszka figlem
pojechali w las bicyklem

nie to jakiś bzdet lub bujda  
traci oddech czujka plujka  

muszkę osa tam poniosła
a żubr wdrapał się na osła


number of comments: 6 | rating: 1 | detail

hossa

hossa, 21 september 2011

ej, malutki, malutki, malutki

tobie lasy, doliny, oceany
twoje skały, nimi miotasz jak młotem

przed siebie, przed tobą ojciec, we śnie
do dna rozgarnia wodę, chłopiec

zniknął mu w niej pod rzęsą, malutki
co ty im kiedyś odpowiesz


number of comments: 30 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 20 september 2011

piórkiem i śniegiem

na parapecie szkice  
po uczcie ptaków

za chmurą słońce
błyszczy mokre naręcze
z cacanek bukiet

wichrowe wzgórza
skruszone skały w ostach
rozgrzany piasek

zasiane maki  
pod powiekami kiełek
snu nocy letniej


number of comments: 25 | rating: 14 | detail

hossa

hossa, 19 september 2011

starzec

przegląda oczy
obcych mężczyzn i raz po raz
zapala się a potem tli zaledwie

przecież jesteś - szemrze mu do ucha
powiew - chłopcem ze szkiełka - nie rozpoznasz
ojca


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 17 september 2011

nic szczególnego

nie znaleziono
oprócz zmiętej kartki

przepraszam,
nie potrafiłam wypisać się 
z niepokoju

i ktoś ją przeczytał


number of comments: 14 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 17 september 2011

białko

ściany w Alcatraz bielą
rażą w oczach lamperie
trzeba się ruszać ruszać
zanim klawisz nie wkłuje
światła w kręgosłup złamie
spiralę znieczuli strach
sąsiad z celi rozpoczął
odliczanie paciorków


number of comments: 12 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 16 september 2011

ech

a taki był piękny
 
rzeźbiony z marcowych liter
pogubionych ogonków
nieśmiałych kropek i ugryźć
też potrafił w czwartym na długo przed 
 
tą spacją na lurkę
go miałam - on westchnął
i zanim się rozpuścił się zamoczył


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

hossa

hossa, 16 september 2011

dunaju ach dunaju

nie zwiedzie nas babka
górnicza mulatka
nie oczaruje
ptyś
szaleństwem falą
rajem dla kubków
tyś

kawałku puszysty
ułamku falisty
ciacho na jeden
mat  
mały malutki
i nigdy więcej

raz


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

hossa

hossa, 14 september 2011

ekstremalne aromaty

przeniknąłem mur w ogrodzie grójeckim
czerwieniał w pędach winobluszczu tamtego lata
pachniała sadem w rumieńcach
miąższ słońca Izolda

konfitura i ja Wincenty po ojcu Don
Pedro kolekcjoner pełni stoję przed tobą
boże podobny do oszronionej gruszy nie pamiętam nic
bardziej słodko kwaśnego


number of comments: 19 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 13 september 2011

przepis na wiersz konkursowy

ćwierć dokładnie roztartej gałki kapelusza
z niezapominajek, setkę gołębi
białych, kropla oceanu ewentualnie
trzy równiuteńko pokrojone łzy

tęsknotę, niewinność, rozpacz
wprowadzamy mimochodem, pierwszą  strofą

zaskoczenie oraz niepokój drugą:

szczyptą paznokcia, kubkiem naskórka,
grudką ziemi na miękko,

w trzeciej: tajemnica

kulkę tęczy myrdamy lekką poświatą księżyca
i żabim ogonem, delikatnie podskakujemy
im bliżej ostatniego wersu    

na koniec:

z pokruszonej krwi ździebełkiem pesymizmu
wyplatamy laurową puentę

mierząc ją na rozpuszczonych włosach wiersza


number of comments: 19 | rating: 7 | detail

hossa

hossa, 8 september 2011

wrze

mimo obrotów wokół
słońca, glinianych skorupek
tych którzy niosą, tamtych
do noszenia, tego i owego
choćby na raczkach
trzy w tył, cztery w pokrzywach
naprzód, dopóki parzy
dopóki


number of comments: 25 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 5 september 2011

ktoś się zakochał

ktoś inny w oknie
wpatrzony w ziemię
moknie a upał
 
zesłał kawalarz
okruszek lata
dramat i jesień
 
kasztanem duka
duk duk w parapet
głucho że zima
 
Wasza Oziębłość
waruje przy drzwiach


number of comments: 22 | rating: 11 | detail

hossa

hossa, 5 september 2011

do cna

małe lub wielkie
i że cię nie opuszczą
wióry z guzika


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

hossa

hossa, 4 september 2011

napisać psa

kocham psy
ale
nie umiem rysować ani malować
dlatego wzięłam pióro i go napiszę

najpierw pysk jak u wilka
zakręcę  sierść jak u pudla

kolor mu napiszę literkami
b i a ł y  jak owca na hali

a małymi  zmniejszę do
rozmiarów pinczerka  

wsadzę do kieszeni
żeby się nie zgubił

jak moja Sonia
z oklapniętym uchem


number of comments: 31 | rating: 17 | detail

hossa

hossa, 2 september 2011

stare wiersze

choćbyś je chciał przegnać

przychodzą
jak ten przybysz z obcego tekstu

na podwieczorek
gorzej
jeśli na śniadanie  
 
siedzi z tobą przy stole taki błękitny gość
z żółtymi kwiatami we włosach i nawija
wersy na szpulkę
 
a ty
słuchasz
zamiast pakować kanapki


number of comments: 25 | rating: 12 | detail

hossa

hossa, 2 september 2011

kolibrowisko

między Zaciszną a Truskawkową
chronione koralami z belek
od uśmiechu słońca do drożdżówki
świergocze dziecięcym trelem

na gałęziach dziobami na dół
wśród kwadratów z piasku i trawy
kolibry z dziurami na kolanach
jak nietoperze wiszą dla zabawy


number of comments: 12 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 1 september 2011

Matylda

opowiadała że na środku pola dzieci
wystrugały krzyżyk z brzozy dla Kubusia
zagryzionego przez psy sąsiada  
usypany kopczyk przerósł zbożem

zimą dorośli przynieśli wielki krzyż z brzozy
wbili na środku pola daleko od domów
na wypadek wszelki  

stał ponad łanami
na jego ramionach odpoczywały ptaki
aż wrócił do wsi z sowami  
podobno miejscowi nauczyli się go nosić


number of comments: 13 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 31 august 2011

nie zamiatam

wysypał się w łazience
może mrówki z ostatnich drobinek zbudują plażę
a morze
może przypłynie wisłą


number of comments: 14 | rating: 8 | detail

hossa

hossa, 31 august 2011

kobieta w trawie

nie oddycha nie chce
zbudzić dziecka  

wieczór  tak blisko policzka
chłodniejszy niż rosa  
  
wstaje i dzierga
z czerwonych kłębków
zimową sukienkę na jutro

skoczy w niej na bungee


number of comments: 17 | rating: 10 | detail

hossa

hossa, 29 august 2011

Leonowi

lizania co popadnie jeśli smakuje
pieszczoty szyjnej

uśmiechu do obcych kiedy nie wypada
leje grzeje albo coś tam ich dusi

pyskowania na luzie 
podczas gonitwy za intruzem albo za sobą
bez celu po łące

krzaków kaczeńców kretowin
podpisywanych jak własne
  
zazdroszczę


number of comments: 16 | rating: 8 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: pamięć dotyku, wiadukt, z pamięci i wyobraźni, ziarenka, pierwsze kroki, z niekończącą się czułością, siódme niebo, Kino prze państwa kino światowe, z powietrza, snopy, opono pono i ho, skądś, Good morning, Vietnam, manifestacja życia, nakapało tak przy okazji, nienazywanie, Reszta to dodatki*, płotek, bąbelki słów, mój anioł i liryka miłosna, mój anioł i śmierć, mój anioł i brak wiary, mój anioł i prośba, mój anioł ma ostre pazury i zęby, miauczą zegary, lecz popij zieloną herbatą, kukułka kuka, w powietrzu para, ujrzawszy kawę, nie ma żartów, kanarkom, portalajka, W Boskim Biurze Projektowym, ułomki z sekund, na marginesie., wokół jeziora szalone dzikie, miły mój ty się mnie nie bój, Hopzdołka, Dobranoc. Dzień dobry, poniosła mnie szafa, psie poletko, sandałek, z lizakiem w ustach, Historia Lelka Kozodoja, Dawno, dawno, wczoraj chyba, O czym myślą Listożreki po śniadaniu?, ot, ciszę się* jak to łatwo powiedzieć, Wolontariat, noc zorzy, przenikliwość, All Inclusive, trzy stonogi, rozmienienie, nie rozumiem powietrza, handel na sztych, rysik, paleolit, recenzja pewnego wiersza z listopadowego konkursu, Wyliczanka, z nurtem, życie na kredens, a byłby liść opadł, Nie było cudu, no jeż czy nie jeż?, starzec otwiera usta, Idzie człowiek idzie, nie zamiatam, port na szkle, ktoś je widział? ktoś pamięta?, Na końcu Szarej Kolorowanki, wybiła dwunasta, w Żołędziowie, biała ty biała, wchodzę, Hotel Za Wcześnie Umarłych, błonnik czy aromat?, bo to się zwykle tak zaczyna, oddam kota w dobre ręce, zawodzajka, Fizyka, (wcale miły nie myślę o tobie), przeniesienia, intex, Legenda całkiem zmyślona, I co my tu mamy?, nie kołysze lecz huśta, baranajka, mamy często przymykają oko, Mazury w mini, mam dla pani skowronka, na deskach Słowackiego, Krzysztof H. psuje się nocą, gdybym był poetą...wtedy*, Zimowe Pragnienie Wierszy, odporny na infekcje- leniwiec, Bond odrzuca rewolwer, osobne planety, Jestem, Julka prosi o kilka słów, Uwaga-, wiersz dla ludzi, zapas, artysta, jak śliwka w kompot, Dziewczyny lubią brąz*, kiedy jest pięknie, chcesz naprawdę chcesz?, Łapało się to i tamto, Misterium- proza, której nie pozwolono być poezją, wodospad, niespodzianki, ja i ty, szkic, jak ? a tak, na skraju Eleonory, bardzo smutny wiersz, ktokolwiek widział kto wie niech zmilczy, A wy co?, Do koszyczka, Głodne są Pańskie Ścieżki, Zmniejszyłam się, Poranek, Tak przy okazji, kiczowate pisanko, O kogucie który chciał zostać orłem, Bywa, Kobieta, oto jest pytanie, Dla Darka, Zakręt w Kocią, serce mi pika żal warzywnika, tropiciel bajek, Dług, ropa nie benzyna, płomień, wina Camerona, te ostatnie wersy dla ciebie, ***, i nie ma synek szczepionki, Drewniany Archipelag, Idea, Bal Pod Przepiórką, być może tak wyginęły dinozaury, próba, ze środą do skrzynki, szczyt, selekcjonerska wróżba, ars poetajka, zawierzenia,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1