Wieśniak M

Wieśniak M, 20 may 2015

nasz kandydat

nasz kandydat
jest młodszy grubszy i ładniejszy
każdy inny kandydat  przy naszym wydaje się mniejszy
to nasz jest  mądrzejszy silniejszy i są na to dowody
że wyżej podskoczy  dalej sięgnie mniej zużyje wody
nasz ma zawsze rację i  każdemu naszemu przypasi
naszemu zaufali zresztą wszyscy…nasi
bo od naszego  nimb bije co rozjaśnia w głowie
że dzięki naszemu zaczniemy od naszej połowy
a i przebić naszego nikt inny nie zdoła
bo dziatki jego szczęsne  starzy dumni a żona wesoła
wiedza w naszym wielka takież dokonania
gdyż nasze wartości tkwią w nim od zarania
wszystko w naszym piękne a szczególnie słowa
z polskiego na nasze przełoży od nas tylko doda
że na nas to czekano i nam się należy
że naszym przekonaniom należy zawierzyć
bo innym gorszym od nas  podpowiada szatan
a jedynie my mamy prawdziwego…
 … naszego kandydata

ps. przekaż dalej do sąsiada da bóg rozgada


number of comments: 29 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 19 may 2015

pank rólik

zamieszkiwał królik
przy szlacheckim dworze
żywiono go co dzień
całkiem nie najgorzej
dopuszczano co wtorek
słano co niedziela
ufano i puszczano
na łąki wolno nieraz
tak minęła wiosna
pośród sielskiej fety
lato przeleciało
i jesień niestety
przyszły zimne noce
i szron pokrył futro
na co jeszcze czekać?
zdecydował- Jutro!
jak zamierzał zrobił
spakował walizy
I teraz go szukaj
nad brzegiem Tamizy


number of comments: 10 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 17 may 2015

zwykłe przypadki psa fafika

oddawał głos szczodrze  
na lewo i prawo
miewał rozterki
zaplątane z trawą
lecz najczęściej wybierał
słusznie chyba jakoś
dom na końcu ulicy
dlaczego?
no sam nie wiem  - psiakość!
nieszczególna posesja
zaniedbany płotek
a jednak
tam właśnie nabierał
ochoty
przykucał pod bramą
zastygał w bezruchu
uduchowiony lub tylko natchnięty otuchą
rozmową z wszechmocnym
bytem jakimś  wyższym
na rozstajach czasu między
przeszłym przyszłym
grunt że nareszcie
zrywał ciężkie pęta
odrzucając kajdany
niemalże po piętach
a wtedy lekki  zwiewny
budził się  do życia
nie patrząc za siebie
bo... czy kto to widział?
a nawet gdyby 
jemu  bez znaczenia
albowiem  łagodniał
całkiem się odmieniał
milkł a potem  truchtał  prościutko
do domu
nie oddając już głosu cennego
nikomu


number of comments: 23 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 1 april 2015

intermarsze

zakopało psisko wszechświat w ogrodzie
miejsce wietrznym piórem zapisało na wodzie
a pies gryzł sumienie! - spełniony i wesół
bo  nauczył wszechbyt niesforny moresu
 
leży kosmos w grobie czasu i przestrzeni
zdziwiony bezruchem i ciszą na ziemi
do chwili gdy spokój zrywa ruch pazura
z martwych do żywych wzywa czarna dziura
 
język zimny szorstki wyrywa z niebytu
kończąc z intrygą grubą nicią szytą
bym mógł zostawić państwu taką notę
„ wybawca z ziemskiego padołu - tu był- kotem”


number of comments: 35 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 24 march 2015

życie z dreszczykiem pod starym prykiem

nie to nie tata
nie to nie dziadek
nie wujek nie stryjek
i nie przypadek
nie znany człowiek
ani weteran
nie biedny starzec
przez życie steran
a
 mój przyjaciel
mąż i kochanek
mój kotek piesek
szczurek baranek
moje słoneczko
i księżyc w jednym
pół pomarańczy
"gajuszek"  rzewny
najlepszy facet
jakiego znałam
to jemu tylko
wianek oddałam
gdy prosił o rękę
i padł na kolanach
on zresztą szczawik
 tylko ja zadbana


number of comments: 33 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 3 march 2015

"wielka radocha przy pisaniu wierszyków dla..."- Aśćce

i
 
- raz jeden słonik
- a nie masz koni?
- mam lecz o słoniach chcę ci powiedzieć
- a mogę stać?czy muszę siedzieć?
- jak ci wygodnie a teraz słuchaj
- o?!- zobacz! zobacz! tam leci mucha!
- raz jedna mucha..tfuu słonik przecież!
- muchę się packa czy raczej gniecie?
- muchę się... daj spokój proszę ma być o słoniu!
- może o takim  co muchę gonił?
- hmmm... może i gonił mnie nic  do tego
- no dobrze dobrze ale dlaczego?
- co że dlaczego? nic nie rozumiem!
- dlaczego gonił tę muchę w sumie
chciał  się z nią bawić czy mieć ją w nosie?
- słoń poszedł w gości- a mucha  w modzie
i alternatywą jest dla krawata
- ale to jak to? to ona lata
mu tak pod trąbą gdy zjada ciasta?
- o słoniu bez muchy!- koniec i basta!
był sobie słonik wielki jak góra
szedł po pustyni nogami szurał
słońce świeciło po grzbiecie zwierza
gdy szedł przed siebie choć by poleżał
- a czemu łaził w takie upały?
na boso szedł czy miał sandały?
i co z tą muchą?- na nim siedziała?
- nieeee! na prośbę słonia precz odleciała!
i napisała mu trzy pocztówki
- hmmm a czy ze słonia robią parówki?
-?
- przecież parował już od gorąca!
- do diabła ze słoniem a pies go trącał!


number of comments: 38 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 24 january 2015

!!! z ostatniej chwili!!!

syn prima aprilisa kasandr pierwszy młodszy
udał  się na północ gdzie gadał trzy po trzy
że świat na krawędzi wkrótce spadnie w przepaść
a sąsiad sąsiada zaraz zacznie siepać
żony zaczną zdradzać dzieci się wyrzekać
że lepiej się spakować i szybko uciekać
walizki zostawić w punktach wyznaczonych
w idealnym porządku pozostawić domy
pojazdy w garażu  ładne córki w łożach
a klucze do zamków tego międzymorza
powierzyć jedynemu mężowi bez skazy
który ich ostrzec na czas się poważył
 
uciekajcie ludziska póki jeszcze pora!
-  brzmi apel kasandra spisany piórem
 moim skromnym 
- jego asesora
 
 
 


number of comments: 49 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 20 january 2015

www.babcia.pl

w słoiczku z buraczkami
w biegach z przeszkodami
w wycieczce na jagody
(choć my biegniemy przodem)
w bajeczkach na dobranoc
w uśmiechu dla nas rano
i w wielkiej porcji lodów
w bluzce na przekór modom
w historiach o rodzicach
i w najwierniejszych widzach
w ciułanym dla nas groszu
wszędzie tam jest po troszu
w dotyku w dobrym słowie
i w tym co mamy w głowie
a weźcie się połapcie
gdzie jeszcze spotkać babcię


number of comments: 43 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 15 january 2015

cyborgi

spokojnie bracie teraz jest noc
huragan zasnął i poszedł w diabły
spocznij! komenda - głowy na sztorc
przebukowany jeszcze dzień skradłem
dłonie na stali na oczach mgła
kolana drżą pod dyktando szoku
szmer zrywa serce  ciiii! cichoszaaa!…
serdecznie witamy… w hali odlotów


number of comments: 24 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 14 january 2015

że niby taki społecznie zaangażowany i nad wodą

huhuhu...dudni
od stu dni
w te i z powrotem
terkocze kołowrotek
pręży i rozpręża
ogniwa łańcucha
huhu haha
studnia bez dna
 
wrzucam monetę
cisza ... głucha


--------

wersja z "ch"- 


chu chu chu ...dudni
od stu dni
w te i z powrotem
terkocze kołowrotek
pręży i rozpręża
ogniwa łańcucha
chu chu cha cha
studnia bez dna
wrzucam monetę
cisza ... głucha


number of comments: 30 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 12 january 2015

styczspac

plecie się styczeń ponad głowami
roztocza kończą narzutę
a ja tak idę po moim mieście
to pojękuje pod butem
południe wieczór cóż za różnica
deszcz to czy łza na obliczu
rozmyślam głównie o dupie maryni
a czasem ambitniej  o nyczu
wspominam klęski zeszłego roku
sukcesy same się chwalą
mijam ogródków szarą zgniliznę
a tam choinki się palą
ktoś przemknął obok
ptak się poderwał
tramwaj przetacza koła
a ja z rozwianą grzywą na wietrze
robię tu za chochoła
idę tak idę już wiersz się kończy
i pora wracać do pracy
nikt dzisiaj na mnie krzywo nie spojrzał
ot miły styczniowy spacer


number of comments: 17 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 8 january 2015

zdrowy wyrób limerykopodobny

ambitny minister od służby zdrowia
martwiąc się szczerze stanem pogłowia
wysłał  tłum ludzi
co jeszcze się łudził 
spod drzwi przychodni do pogotowia
 
 
 
 


number of comments: 18 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 20 december 2014

party tura

zwyczajny
mroźny ranek
na rogu 
wianek
z sierści para
wybranka kopytna
nie stara
muzyka bzyka
nad łajnem
wole tak wolę
czarne
nozdrza rozwarte
wciągają w grę
party? to chyba wieczorem?
uhmmm... wiem
wieczorem rem
taka faza
też masz?
nie chyba nie
padam na twarz
i jak przychodzi poranek
mam ten cholerny
wianek


number of comments: 33 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 17 december 2014

dzynglobal dzynglobal...

tegoroczne święta już tam ku nam bieżą
gwiazdy czyszczą ostrza anioły się pierzą
osiołki skubią siano nie patrząc na znaki
babka się rumieni przez szybkę ze smakiem
prezent za prezentem przychodzi do głowy
raz tam zeszłoroczny innym razem nowy
i ten o którym możemy jedynie pomarzyć
przecierając szmatką szkło w londyńskim barze
zbliżają się święta i nastrój tężeje
gęś skwierczy radośnie z bogatym nadzieniem
przychodzą rachunki i stają nad żłobkiem
gotowe nowiną dzielić się dorobkiem
co lekko do świata kieszenie nastraja
a lżej lżąc na dziury w worku mikołaja
ale…
 …już choinka schyla się w ukłonie
złociste  srebrniki zamieniają dłonie
bo już za chwileczkę bo już za minutkę…
za co przyjdzie chętka wypijemy wódkę


number of comments: 34 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 15 december 2014

noelogizmy

chwilę jakąś przed potopem
żył sobie chłop na schwał
z drugim takim chłopem
i nic nie zwiastowało znanej dziś nam klęski
gdyż świat był po bożemu
bardziej niż dziś
męski


number of comments: 39 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 3 december 2014

do szybkiego czytania

o! jakże jest beznadziejnie i do dupy
do dupy…
dni gęstnieją i noce
i noce zbite w tłuste krupy
nikt mnie nie kocha miłość jest do bani
że oko wykol jak nim sięgnąć
owce czarne barany
praca nie cieszy  trunek łzy nie otrze
miraż za mirażem gdy już do nich dotrzeć
słowa słowa wianuszki  słów kajdany
artykułowanie trzewi winno być karane
a ja tu sobie pozwalam o zgodę nie pytam
i niemal słyszę jak ten i ów zgrzyta
czytając tekst ten nie zawsze do końca
jest do dupy?
No ten wierszyk?
A może znajdzie się obrońca?


number of comments: 22 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 10 november 2014

pamiątki z urwanych filmów

zdaje się że tak bez powodu
stał sobie ul pośród ogrodu
w nim rój szczęśliwy chował młode nacje
nie znając  w trudzie znoju co to są wakacje
głodu nie zaznawszy pasał się na łonie
zbierając nektar w spracowane dłonie
i byłby żył tak do końca ukochanej łąki
gdyby nie trzy trutnie - które zbijać bąki
wolały - od pracy dla rzeszy
bo choć praca daje satysfakcję to trutni nie cieszy
spakowały miodek na drogę i bez zbędnej  zwłoki
zabrały z ula spasione odwłoki
do krain odległych gdzieś na krańce świata
gdzie wszystko im wisi i czasem też lata
bawiły się przednio i grzały chityny
lecz czas było wracać więc zrzedły im miny
szczęki opadły  zwiesiły się nosy
bo żegnały ich pszczoły a witały osy


number of comments: 44 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 3 november 2014

zadyszki

statystyki  nie wchodząc  w szczegóły
do rzeczy wielkich używają  minuskuły
 
zapisując  wojny epidemie i katastrofy
psu na budzie
 
W myśl idei ponadczasowej że
liczą się ludzie


number of comments: 66 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 29 october 2014

w ramach dialogu

przygasła z ostatnim papierosem rozmowa
jeszcze wino wylewa żale
jak by nie było tyle lat
 
wstałem
 
podałem dłoń na zgodę
z grymasu dobywając uśmiech zdawkowy
zresztą z wzajemnością
mojej lustrzanej połowy


number of comments: 62 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 22 october 2014

kampania jesienna

zamyszkały stadnie
gdzie popadnie znaczy się po kątach
budząc sprzeciw nocnym drapaniem
małe dranie-gryzonie
pielgrzymka myśli po ogonie do dziur i przemysich skrywań
kotem się bywa
eksterminatorem
zwykle nie w porę
czytam instrukcję granulatu
oganiając się przed refleksją
a co bym powiedział gdyby sypnęli go  bratu
w miejscu stałego pobytu?
obławę grubymi nićmi szytą
kończę w mysim seraju gdzie pośrodku chaty
popyskując  radośnie malują człowieka

na ... popiel-aty?


number of comments: 36 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 14 october 2014

dzień dobry

ledwie co siódma zagląda w okna
sen to czy jawa nie jestem pewien
radio z budzikiem czeka na brawa
zrywając struny ćwiczy się w śpiewie
 
pies się przymerdał do mojej dłoni
odgonił resztki sennych majaków
nie będę łzy ronić po nich
niech z nocnej zmiany tuli Polaków
 
termometr sili się na optymizm
puszka po kawie jak wczoraj pusta
z odbicia w lustrze wiem kto zawinił
wierzbię pod nosem coś tam o gruszkach
 
siódma dwadzieścia już się rozwidnia
wtorek czternasty dzień edukacji
czas do roboty! -w tym miejscu silnia
a pies?
niech szczeka za mnie aż do kolacji


number of comments: 53 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 9 october 2014

bajka też

za płynnej lawy rzeką
za oceanem kwasu górą siarki
mieszkały sobie w resztach poindustrialnej architektury
dwa przedkońcoweświata – zegarki
jeden chodził jak burza na energię ze słońca
jakby mu się spieszyło do ostatecznych  końców końca
drugi mechaniczny wyrażał zdumienie
że się nikt nie trudzi z jego nakręceniem
i na znak protestu nie drgnął ni minuty
trwając na dwunastej pordzewiałym drutem
czas zaś w tym czasie nie wiedząc co robić
przestrzeń sobie naginał i naginał
by nikt nie był pewny miejsca
 i tego
która właściwie  godzina


dla Aśćki bajka poniewczasie o czasie w niedoczasie:)


number of comments: 40 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 2 october 2014

jaskółka

jedna jaskółka wiosny nie czyni
nie czyni
zwłaszcza ta
martwa na stercie liści
 
na krótszym dystansie zadyszana
reszta życia chce być pierwsza
do kolejki
i wtedy wraca jaskółka
wyrywa skrzydełka
nigdzie się nie wybieraj


number of comments: 62 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 24 september 2014

ta sama jesień

jesień przywiała liści mnóstwo
z drzew zadziwionych nagłą pustką
szura pod drzwiami puka  w okna
zgrzybiała chociaż  ledwie rok ma
 
z zeszłą jesienią miałem dziecko
bo zapragnęła z wrześniem  mieć go
rwąc z kajecika jednym ruchem
kartki z wierszami na pieluchy
 
tej nie pokocham nie ma mowy
sercem nie wesprę ani słowem
odprawię z kwitkiem jeszcze złotą
nim babim latem mnie omota
 
dam jej na bilet w jedną stronę
w przyjazne ciepłe wdzięczne dłonie
na długie jesienne pomieszkiwanie
o Twoich dłoniach myślę- samie :)


number of comments: 69 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 23 september 2014

bajeczka o ciśnieniu

dziadzio przecierał oczy czy aby dobrze słyszy
kiedy krzyś go poprawił że zwraca się do krzysi
pobiegł do kuchni po babcię  choć męczył artretyzm
babacia była lecz w ogródku dla dziadzia niestety
zaraz  poczerwieniała i krzyknęła: mój boszszsze!
- czekaj pójdę po rodziców - tylko palto założę!
pobiegła tup tup tup a w tym czasie krzysia
owijała w sukienki kochanego misia
woziła go autem  przerobionym na wózek
mocowała kolczyki do pluszowych uszek
 
rodzice w kwadrans zjechali pod dom z opon piskiem
zjechało wujostwo z zszarganym nazwiskiem
zebrała się familia i radzi co czynić
kogo lub co za stan taki winić?
przedszkole? podwórko? zgubny wpływ lektury?
siedzieli do wieczora w nastrojach ponurych
na koniec sporządzili działań słusznych  listę
zamówiono psychologa wezwano egzorcystę
 
a krzysia zdziwiona tym rodzinnym zlotem
kończyła na szydełku dziewczęcą robotę
wesoło dygnęła przed szacownym gronem
i już się chce oddalić w inną jakąś stronę
gdy ojciec ze łzami w oczach pyta własne dziecię
czy...czy ty krzysiu...jesteś kobietą?-  na tym bożym świecie?
a dziecię zmęczone w rękaw smarcząc gile
- no co ty tato?ja tylko się bawiłem


number of comments: 25 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 22 september 2014

translatyk

żegnając z wiatrem macierzystą  alma mater
ciągnął statek za rufą fioletowy kilwater
przez wzburzone wody i prądy zdradliwe
pchał nosek  zadarty na falach łamiąc  grzywę
niosąc lądom nieznanym bardzo ważne przesłanie
rozłóżcie  papierowy okręcik! i rzućcie okiem na nie
no co się dzieje? do cholery jasnej!
zróbmy inaczej może
napiszcie na nim własne


number of comments: 33 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 20 september 2014

linowy


jakiś czas temu na rynku tuszyna 
linoskoczkowi marianowi skończyła się lina
tłum gapiów zamarł pies szczekał  kur piał
linoskoczek marian chwilę krótką stał
i patrząc końcówce liny  w postrzępione frędzle
uśmiecha się pod wąsem -" oszszsz do k..nędzy! "
 
wtem  zagrały werble kruk już ucztę wietrzył
a marian szedł dalej  balansując w powietrzu
wiwatów i oklasków na koniec nie zliczę
ja sam jak najęty powtarzałem "ja pierniczę!"
podbiegłem do skoczka pytam co za licho!
a ten ciągnie mnie za rękaw syczy w ucho- ciiiicho!
 
za chodzenie po linie dostaje zaliczki
a prawda jest taka że trzymam się tyczki


number of comments: 74 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 19 september 2014

derudne bajdury

Tam gdzie szumi sosnowy las
i młode się śmieją dębiny
przy stawie młody żabuś się pasł
omiatając językiem maliny
 
roje much zlatywały się tam
dla żabinej jeszcze  większej wygody
lecz nie cieszył go cały ten kram
bo mu ckniło się do przygody
 
chciał orężnie zadziwić świat
by rycerskie zdobyć ostrogi
od niechcenia więc siedział i jadł
w myślach już się szykując do drogi
 
minął lipiec i już sierpień miał dość
hakatomby much nie policzę
aż mu życiu pojawił się ktoś
zachwalając tanie linie lotnicze
 
tam gdzie szumi sosnowy las
i młode się śmieją dębiny
młody much zdobył rycerski pas
wszyskich chętnych wpuszczając
w maliny


number of comments: 69 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 16 september 2014

do kąta

szuru szuru szur
dla różowych  skór
tupu tupu tup
idź mamusiu kup
chrup chrup
sprint kłus znów sprint słup
skrobu skrobu skrob
wzdłuż i w poprzek szop
pod podłogę szus
kromkę chleba krusz
dziurę w serze rób
kłus sprint znów kłus słup
 
stój! 
stalowy twór!
szuru szuru szur
nie bierz sera nie!
twór wypręża się
i
szaaaast!
 
hehe
a teraz do ciast
szastu szastu szast
szuru szuru
tup
kup mamusiu kup


number of comments: 53 | rating: 0 | detail

Wieśniak M

Wieśniak M, 9 september 2014

...jest wielki

w dalekiej arabii miał arab araba
szeptał doń czule klepał po schabach
dosiadał często obejmując szyję
gdy nikt nie widział cieszył się że żyje


number of comments: 53 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: nie śpij proszę, zawierzony madce boskiej, ..a miał może jeszcze zęby?, liryka wnętrz, Wilburny, nieco syzyfowy, przełomowy, tęsknot przednówkowy, erotyk narodowy z lokowaniem produktu, archeowarszawski, uliczny, Tomkowi, Wierszyk do szkół pdst., wierszyk inspirowany twórczością mi-styka Rymkiewicza, wierszyk refluksyjny, huuu huuu haaa, Chodźmy do stajenki - bajka niewyklęta dla dzieci, wszelkie podobieństwa przypadkowe, MG 42, Światowe Dni Odzieży, jak wieś z ob.wieszczem, ukryta opcja, pamiątki z Wenecji, na choinkę mu taki prezent, re-sortowy, jakieś plany na jesień?, osąd kapturowy, karą darz jana, po miedzy, RODNAP, nasz kandydat, pank rólik, zwykłe przypadki psa fafika, intermarsze, życie z dreszczykiem pod starym prykiem, "wielka radocha przy pisaniu wierszyków dla..."- Aśćce, !!! z ostatniej chwili!!!, www.babcia.pl, cyborgi, że niby taki społecznie zaangażowany i nad wodą, styczspac, zdrowy wyrób limerykopodobny, party tura, dzynglobal dzynglobal..., noelogizmy, do szybkiego czytania, pamiątki z urwanych filmów, zadyszki, w ramach dialogu, kampania jesienna, dzień dobry, bajka też, jaskółka, ta sama jesień, bajeczka o ciśnieniu, translatyk, linowy, derudne bajdury, do kąta, ...jest wielki, oda do chmurki dymku z papierosa, "o odbiorze rzeczy" *, pełne magazynki, w pewnych kręgach, orety krymskie, buten tag, koszyk świadczeń, tuiterazm, maj day, końskie życie, stroiciel, z nadzieją ku niebu, o stawianiu kropek, wierszyk symbiotyczny, ech droga Ananke..., wiosna co ze snu się budzi, wariacja na pola rażenia, w mini, wielka mi gracja, barda z barci opowieści, białowiersz, e-day, trzy muzy, o zabawie ptaszkiem, ciśnienie, ...i po ptakach, bohaterek nie na miarę, ...powiedz Europie, zawsze to jakoś z górki, gniot dla niewymienionej, od...wilż, białe noce, kasaiku, złoto dla astrit, Do roty!, drag on błędny, Kamilowi, pamiątki, tripatinek, kar nawałowy, piąte życie, my anonimowi a....coś tam, [księga dojścia] - Gender, zżyczam to z siebie:), dychotemia, nie umierajmy nadziei, słów tyle co pod palcami, o maggi świąt, zastępstwo procesowe, podpierniczony u Ani, po byt, z pamiętnika kibica lokalnej drużyny, se przyświecam, ukołysanka, jakby co - to o budowie komórki będziemy, w inercji zmiany, bajeczka w scenerii leśnej wśród paproci o lisku chytrusku i małej koci, na pole on, misz mariaż, saga o misiu, 11 listopada, ludzkie zmartwienie, wstań i daj wstać, niech wżdy, dziennik ale noszący znamiona wiersza, forpocztówka, foto synteza, bezosobowy, punkt odniesienia, liryk plastyczny, na Rezeba, pacman, hyc, apel poległych, toccata..., jedyna we wszechnecie, przyjęcie za piętnaście dwunasta, zwykli inaczej, proszę nie regulować czytelników, gafy z szafy, z punktu g do..., z uwagi na.., wronin, objaw ja nie, jakiego nie znacie, udzienny, gra muzyka, pogłos, ogar, limeryda śmieciowa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1