Paulina Peciak, 12 november 2012
próbowałam być dla ciebie aniołem
ale męczą mnie skrzydła
aureola ciąży na skroniach
i ta dobroć
taka
nie dla mnie
próbowałam pod bielą szat
ukryć nie-świętość
nieznośne człewieczeństwo
i byłam przez chwilę
twoim aniołem
gdy splecione dłonie
palcami składały pocałunki
nie wypuszczaj mnie z rąk
a zachowam skrzydła
Paulina Peciak, 30 november 2010
dobrze by było
gdybyś nie był przy mnie
kiedy zbyt głośno myslę o świecie
może wtedy
starczyłoby ci sił
aby we mnie uwierzyć
ktoś, kiedyś nauczył mnie miłości
do ciebie
ślepej ufności w twoje istnienie
bo tak trzeba
nauczono mnie zginać kolana
składać równo dłonie
i pokornie chylić czoła
tylko żyć
nauczyć zapomnieli
mam 23 lata
ocalałam
i prawdę mówiąc
źle mi z tobą
Boże
Paulina Peciak, 9 august 2010
nie znalazłam antidotum na wspomnienia
nieuleczalne niepokoje nocy
wciąż próbuję wierzyć mirażom spełnień
lecz wiara moja pełna zwątpień i profanacji
nie ma magicznych pigułek na Twoją nieobecność
nie znalazłam spokoju
między czekaniem a zwątpieniem
myślą a czynem
trwaniem i niebytem
nie pomoże krew pocięta na nadgarstkach
nie ma schronienia przed Twoim niekochaniem
nie odnajdę nigdy czasu straconego
na obietnice bez pokrycia
rozczarowania bez pocieszeń
kochanie bez miłości
nie mogę kazać ciszy milczeć jeszcze bardziej
nie zmuszę nocy by przestała przychodzić
nie stworzę Boga, który wysłucha wszystkich modlitw
pozostaje więc trwać
w niewierze
niepokoju
niespełnieniu
na przekór sobie
i mądrym tego świata
którzy nie pojmą nigdy
jakie to szczęście
gdy serce czerwienią zalewa mi policzki
Paulina Peciak, 27 july 2010
zapomniałam już
jak pachnie
twoje milczenie
zapomniałam
jak mocno potrafisz
nie kochać
nawet teraz
gdy opieram stopy o Twoje biodro
gdy spojrzenia dzielę
między Ciebie a pustkę
kiedy słucham Twojej ciszy
i własnych rozczarowań
nawet teraz
nie kochać Ciebie
nie wolno mi
musisz więc
trwać przy mnie
jeśli chcesz bez słów
jeśli pozwolisz
na odległość Twojego ciepła
jeśli tak właśnie być musi
trwaj
pokutą będąc za zbyt ufne
kochanie moje…
Paulina Peciak, 14 january 2012
ja
poetka
z Bożej łaski
mówić chcę dziś
do Ciebie
który głuchy jesteś
na słowa moje mizerne i ciche
opowiem Ci
MOJE PRZYKAZANIA
co zbyt człowiecze
byś mógł je zrozumieć
po pierwsze
nie bądź mi wilkiem
co kły wyszczerza
gdy niech Bóg broni
okażę się za słaba
by dnia każdego
roztrząsać szczęście sąsiada
po drugie
nie każ mi myśleć
że wszystko co się stało
stać mogło się
tylko przeze mnie
nie urągaj mi
że los swój podzieliłam
na ułamki
rodziny przyjaźni i miłości
tak być musiało
tak stało się
bo JA chciałam
po trzecie
pozwól mi myśleć
tak zwyczajnie
bez oglądania się na to
co podobno słuszne
niech myśl moja lekką będzie
bo ja tak chcę
po czwarte
niech nie przestanę wierzyć
w Boga
który tak naprawdę nie mój
ale przecież
negować istnienia jego nie wypada
w ludzi
co ością w gardle stają
a mimo to bez nich i gardło
w bycie swoim niespełnione pozostanie
w końcu w siebie
bo tylko świadomością własną
istnienie swoje urzeczywistnić mogę
po piąte
daj mi proszę kochać
nie tylko dla trwania razem
ale i dla tęsknot najcichszych
dla słów całkiem nie moich
a jednak aż do bólu na własność
niech stanie się
miłość
bezsenna
bez wzajemności
niech się stanie
świat
w końcu dla nas
szóstym i siódmym
niech będzie samo trwanie
po zmroku
we własnych czterech ścianach
niech się nigdy nie dam stłamsić
zagłuszyć
upokorzyć
własnym istnieniem
bądź mi
wdzięczny za to że jestem
obok
dziękuj że milczę
że śnię przy tobie
że jestem
mimo wszystkich Twoich wad
że mijam Cię na ulicy
bo przecież
dziwnie byłoby nie mijać nikogo
usłysz krzyk prawdy ósmej
której siła tkwi
w Twojej i mojej niemocy
pozwól mi krzyczeć
z całych sił
nie ważne są słowa
krzyknijmy razem
„Jezus Żyje!”
albo siarczyste „KURWA!”
i niech się stanie
dziewiąte
nie pożądaj
mądrości medialnej
pustych wywodów
na tematy o których nie masz pojęcia
tępych werterowskich spojrzeń w przestrzeń
w której
nie oszukujmy się
niczego prócz własnego odbicia
nie znajdziesz
i po dziesiąte w końcu
pozwól mi
żyć
z całych sił
teraz
kiedy już wysłuchałeś
mojego dekalogu
zegnij kolana
i modlitwę zmów
do mnie
by słowa
co cierniem pokrwawiły Ci policzki
cierniem pozostały
nie czynem
módl się
by nie daj Boże
nie stać się
człowiekiem
Paulina Peciak, 25 september 2012
wieczorami chłopcy piją piwo
słuchają kiepskiej muzyki
i udają że nie myślą o kobietach
po wódce
chłopcy zmieniają się w mężczyzn
śpiewają kiepskie piosenki
i lubią bawić się lalkami
nocą
przez chwilę udają kochanie
w ramionach tej jedynej
o której nie trzeba będzie pamiętać
chowają strach przed ciemnością
rano
lubię patrzeć moim chłopcom w oczy
Paulina Peciak, 13 may 2011
wiosenniej jakoś
mniej leniwie i smętnie
należałoby więcej się uśmiechać
bezmyślno-szczerze
zwyczajnie się cieszyć
a jednak
zdążyły mnie już wkurwić ćmy i komary
Paulina Peciak, 29 march 2011
pomodlę się dzisiaj
za ludzi, którzy wierzą w ludzi
za miłosiernych, bo im się należy
za współczujacych
niech i nade mną pochylą głowy
za poetów
co błogosławią alkohol,za jego twórczą moc
wasze zdrowie!
pomodlę się
o myśl jasną, przejrzystą
współpracę dłoni z głową
papier i długopis
obym nigdy nie przestała chcieć
nie zapomniała jak patrzeć i myśleć
zegnę nadgarstek
by podziekować za słowa
ciemne okulary
i czerwoną szminkę
łaskawą dla ust nieodwzajemnionych
może nawet przeproszę
za beznadziejne nadzieje
tęsknoty tylko do rana
wciąż nieszczęśliwą miłość,
która taką właśnie być musi
pomodlę się
Bóg jeden wie do kogo
Paulina Peciak, 3 september 2011
niczego ci nie obiecywałam
a jednak bywałam wierna
nawet wtedy
gdy nie patrzyłeś mi w oczy
nie prosiłam abyś docenił
moje przy tobie bywanie
choć trwałam obok
nawet kiedy milczałeś nie ze mną
i nie pytałam o nic
nie czyniłam wyznań
nie odchodziłam na zawsze
mimo to
kolejny raz
chciałeś upewnić się
czy nadal kocham
czas pokaże czy było to
moje ostatnie „nie”
Paulina Peciak, 11 july 2010
tak mi tęskno do ciebie
tak samotnie i smutno
nigdy cię nie ma
zawsze nie jesteś
mimo to każdą komórką ciała
na odległość wpijam się w ciebie
dziś tęskni za tobą moja prawa stopa
gdybym mogła
dałabym jej za to w twarz
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma