17 marca 2021
Krótka proza o złudzeniu
Grzało słonko. Jasio wybiegł do ogrodu, napełnił płuca obietnicą wiosny, następnie kopnął się w pesymizm. Auu, krzyknął on, to boli! Jasio kopnął po raz drugi. Jeszcze tu wrócę, odgrażał się pesymizm, ale już uciekał ile w nogach sił. Gnały za nim głośne strzępki śmiechu. Smutek schudł, więc prawie go nie było. W koronach drzew śpiewały ptaszki i pozory. Nastrój tańczył do utraty szat. Wtedy wszystko znikło. Tylko Jasio wbił pazury w siebie i tak trwał.
26 października 2025
sam53
26 października 2025
smokjerzy
26 października 2025
Belamonte/Senograsta
25 października 2025
wiesiek
25 października 2025
dobrosław77
25 października 2025
sam53
25 października 2025
Belamonte/Senograsta
24 października 2025
ajw
24 października 2025
ajw
24 października 2025
Arsis