24 sierpnia 2012
Wczasy pod palmą - z cyklu proszę pana
Satyra
Proszę pana, pan mi wczasy zafunduje,
pełnia lata, ja zmęczona już się czuję.
Może Egipt lub Maderę, co pan myśli,
chcę daktyli, mam już dosyć z sadu wiśni.
Mówię panu pomarańcze tam dyndają,
z moich drzewek papierówki opadają.
Czas na luksus proszę pana, panu mówię,
siedzę w domu, jak ten pies przy nędznej budzie.
Cicho rzeknę, wspólne łoża przydzielają,
fest piżamki i ręczniczki układają.
Serio mówię, raz łabędzia mi zrobili,
dwa dolary z koca wsiąkły w jednej chwili.
Niech pan weźmie proszę pana w wielki świat,
bo nie zdążę, mam już trochę ponad lat.
Że za stara, pan powiada jestem już?
No to znikaj stąd ty sknero, ale już.
Aldona Latosik
21.VII.2012
26 grudnia 2025
sam53
26 grudnia 2025
wolnyduch
26 grudnia 2025
wiesiek
26 grudnia 2025
ais
25 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais