7 września 2012
Żeglarskie zawody
BAJKA
Z dębowej kory strugali łódeczki,
żagle wycięli z płóciennej chusteczki.
Puszczali na wodę robiąc zawody,
każdy startujący, to chłopiec młody.
Woda zbyt spokojna, bo w basenie stała,
rączki trzeba włożyć, by pofalowała.
Start - wypłynęły, dwie się przewróciły,
żaglami o siebie dziwnie zahaczyły.
Tafla jak lustro, wokół zawodnicy,
wygrać chciał każdy, dopingi nie milkły.
Na środku, łupinki dębowe stały,
chlapali zbyt mocno, płynąć nie chciały.
Szarość nastała, poszli więc do domu
i laur nie przypadł w tym dniu nikomu.
W nocy wietrzyk powiał, rozruszał żagle,
korowe łodzie wypłynęły nagle.
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis