| doremi |
PROFIL O autorze Przyjaciele (53) Poezja (423) Proza (3) Fotografia (94) Grafika (5) Wideo wiersz (5) Pocztówka poetycka (10) Dziennik (7) |
doremi, 17 grudnia 2019
Byłaś dla mnie nimfą wodną
Czułem się jak w wodzie ryba
Dzisiaj minę masz strażnika
A ja żyję tak jak w dybach
doremi, 17 grudnia 2019
życie jak kolory
zmienia odcienie
narodziny czerwienią
odejście woskową żółtością
jeszcze wiele pomiędzy
nigdy nie stańmy się bezbarwni
doremi, 17 grudnia 2019
we włosach coś się srebrzy
na twarzy zmarszczek mrowie
i jak tu się uśmiechać…
najlepiej stać na głowie
doremi, 17 grudnia 2019
Przykre – jeżeli człowiek się dusi
przy mężu żonie albo mamusi
ogólnie biorąc – to sprawa niecna
nie można przecież żyć bez powietrza
doremi, 15 grudnia 2019
Jak się obejść z niecną duszą,
która wkrada się w wierszydła,
coraz częściej jest markotna,
jakby misja jej obrzydła.
Najczęściej ma być szlachetna,
najlepiej uduchowiona,
a ona zwyczajnie – po ludzku,
bywa niesforna, szalona.
Pokochajmy ją jak dziecko
bo gdy źle nam, krew zalewa,
to maleństwo mimochodem,
wbrew wszystkiemu,
krzyczy !
spiewa !
doremi, 15 grudnia 2019
jesień - przeczesuje włosy
miesza myśli i marzenia
tworząc z liści akwarele
pyta co jest do stracenia ?
zachwyca lotami ptaków
kluczem gęsi i żurawi
wyszukanym zmysłem smaków
opowieści różne prawi
czasem zdarza się że smęci
nie zwalniajmy jednak kroku
starajmy się - choć barwami
dorównać tej porze roku
doremi, 15 grudnia 2019
przyszła kolejna jesień
szeleści liści poszyciem
wszystko nabrało kolorów
jak tu nie kochać cię życie
czas wciąż wyrywa do przodu
a ja otwarcie - nie skrycie
bez wględu jesień czy zima
niezmiennie
kocham cię życie
doremi, 15 grudnia 2019
jesień
z babim latem deszczem spadających liści
pachnąca śliwkowymi powidłami
piękna słoneczna rudowłosa
w zroszonych rosą różach
czasem szaro- mglista
oczekiwana
powraca
jesień życia
z nostalgicznym melancholijnym uśmiechem
spokojna dostojna majestatyczna
w gdzieniegdzie posrebrzanej szacie
z bagażem doświadczeń
czasem marudna
odchodzi
doremi, 15 grudnia 2019
Z dorodnych jabłoni i porzeczek,
zostały krzaki, pogięte drzewa.
Po co pochylać się nad starością,
kiedy w pobliżu młodnik dojrzewa.
Został dom, pełen tajemnic strachów,
i sterta listów w starych szufladach.
Wszystko przeszło już do lamusa,
lecz podświadomość wciąż opowiada:
Wspomina dzieciństwo - stare poddasze,
marzeniami utkane w każdym rogu
i kiedy czasem wszystko się wali,
za naszą młodość dziękujmy Bogu.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
wiesiek
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek
15 kwietnia 2025
Marek Gajowniczek
15 kwietnia 2025
wiesiek