27 lutego 2013
bez przyjaźni
nigdy nie zapomnę odoru stóp
spierzchniętych ust które drapały
oddechu co otwierał oczy
nieogolonej twarzy
piekło i bolało nawet tam
foli po parówkach w lodówce
okruchów na stole petów
rozsypanej kawy
nigdy nie zapomnę kiedy
zdradziłeś pierwszy raz
z muszelką
zabroniłeś pisać wiersze
teraz zrobię koktajl
spalę listy z wojska
puknę się w głowę
dziękuję za syna
tylko
(chuju* )
*wewnętrzny krzyk
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53