14 października 2012
Na krawędzi snu
Czerwone kołysanie
Na krawędzi snu i jawy.
Jak często trace oddech?
To uczucia owładneły mną.
Jak niewinny uśmiech kryje tyle krzywdy?
Rozumiem, to bierna egzystencja.
Niewidoczne rany wżerają się w serce.
Nawet teraz,
Ukryta w ciemności
Bronię się przed sobą.
Spotkamy się,
To nasze przeznaczenie.
Nikomu,
Tylko nam znany sekret.
Upadek, głębia, mrok...
Nie ma już odwrotu.
Nawet, gdy zerwiemy więzy grzechów
Nie ma już...
11 sierpnia 2025
Jaga
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
wiesiek
11 sierpnia 2025
violetta
11 sierpnia 2025
jeśli tylko
10 sierpnia 2025
sam53
10 sierpnia 2025
Bernadetta
10 sierpnia 2025
Arsis
10 sierpnia 2025
j.m.wawrzyn