16 października 2011
Samotność
Już nie czekam cierpliwie,
i nie wierzę że coś się zmieni,
byłam chyba zawsze sama.
Zamknięta w sobie
w czterech ścianach
mojego chorego umysłu.
Zerwałam wszelkie więzy emocjonalne,
stworzyłam barierę ochronną
odcinającą mnie od
cierpienia,
lęku,
bólu,
Uwięziona w fuzji własnych złudzeń,
ginę,
umieram,
zatracam się w sobie.
Samotność stała się tylko
chwilą,
wyrokiem,
moim wyborem,
protestem na jaki mnie stać.
Jest dla mnie przyjemnością,
bo ją pragnę.
Dla innych męką,
bo są do niej zmuszeni.
26 czerwca 2024
Chwila malowana światłem.Eva T.
26 czerwca 2024
nawet nagosam53
25 czerwca 2024
2506wiesiek
25 czerwca 2024
jej włosy są takie lekkieEva T.
25 czerwca 2024
zielonesam53
24 czerwca 2024
Z pajęczynąJaga
24 czerwca 2024
Błogosławionych dni i nocysamoA
23 czerwca 2024
Pożegnanie (Ojcu)Arsis
23 czerwca 2024
podniosłem się z dnaYaro
23 czerwca 2024
2606wiesiek