9 grudnia 2013
Sonet letni
łako pachnąca światłem i zielenią
szumiąca zapachem porannej mgły
prowadź mnie przez mroczne sny
tam gdzie tęcza styka się z ziemią
łanami kwiatów napejnij oczy
w uszy wlej muzykę kropel
płynącą w dal dźwięków potokiem
na skrzydłach bezkresnej nocy
ciszą otulą niczym szalem
wśród zgiełku miejskiego gwaru
którego się jak złego spojrzenia bałem
bądź ucieczką od tęsknoty i żalu
w chwilach kiedy sam zostałem
i obraz twój niknie pomału
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta