20 grudnia 2012
Wizja lokalna
Czekając na lepsze wspomnienia i myśli
pakuję w walizki wczorajsze nadzieje
na oknie paprotka plotkuje z kaktusem
przy kuchni lodówka coś nuci bez przerwy
w pokoju fotele się kłócą o miejsce
targając za włosy niewinne dywany
kanapa ochrypła już chyba na starość
a szafa rytmicznie wypluwa ubrania
więc zbieram okruchy spokoju z podłogi
i czekam na przyszłą przemianę wydarzeń.
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga