Yaro

Yaro, 12 października 2021

jestem tu Rege

niewinny uśmiech dziecka
szybka odpowiedź
bez zastanowienia

świtem
słońce dźwiga powiekę
zbudzi świat ludzi i zwierząt
osuszy ciężkie krople rosy
na dzbanuszkach konwalii
przycupnęła w cieniu drzewa

zbudzi nieszczery uśmiech bankiera
na biedzie się bogaci
leżeć krzyżem nie przebaczyć

ksiądz z ambony nieprawdę głosi
zbiera się z poganami
jedzą obiad drogimi sztućcami
w najdroższej chińskiej porcelanie

świetny pełen zimnego światła
ołtarz martwego bożka
uwielbiany obraz grzeszny

rasta wchodzi do miasta
chciałbym być dzieckiem
łagodnym prawdziwym
jak dotyk niemowlęcy

słyszę płacz łabędzi
co z nami będzie
żyjącym w kraju w obłędzie

uwielbiamy to co widzimy
Boga się wstydzimy
On kocha człowieka
nienawidzi naszych świąt
chorej na pokazowej świętości

słudzy grzech nieprawości
chciałbym być daleko
jestem tutaj całkiem obcy
niewolnik babiloński

jestem tutaj jak śmieć na ziemi
niepotrzebnymi grunge


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 października 2021

jutro

nie dam rady by brodzić
rozdzierać szaty każdy krok
taszczy się z zamiarem
o innowację jutra

sensacją zbudzę porę dnia
odmienię linię życia
twarzy nie zmienię

pokryję na zielono pokój
wyprostuję rozważania

prostolinijny wytoczę się na ulicę
będę wrzeszczał by uwierzył tłum na słowo
w słowa które niosę na jutro


liczba komentarzy: 5 | punkty: 2 | szczegóły

Yaro

Yaro, 10 października 2021

jesienne nudzenie

jesienią samotność
nabiera kształtów
kolorami zaślepione oczy
kolorowe tęcze
niebo płonie nadzieją

babie lato płynie po oceanie lasu
rysuję horyzont baśni

kilka drzew dajmy im usnąć
cicho zbieram brąz kasztanów
odzieram z kory brzozy

rozpalam ogień serc
by upiec mądre zdania

liści szum pod stopami
nadziewa uszy spokojem
jeszcze kilka kroków do domu


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 9 października 2021

jestem tu

niewinny uśmiech dziecka
szybka odpowiedź bez zastanowienia
świt słońce dźwiga powiekę
zbudzić świat ludzi i zwierząt
osuszyć ciężkie krople rosy
na dzbanuszkach konwalii
przycupnęła w cieniu drzewa

zbudzić nieszczery uśmiech bankiera
który na biedzie się bogaci
leży krzyżem nikt mu nie wybaczy

ksiądz co głosi nieprawdę z ambony
zbiera jak pomaga
je obiad drogimi sztućcami
w najdroższej porcelanie

świetny pełen zimnego światła
ołtarz martwego bożka
uwielbia grzeszny
ci wielcy

chciałbym niewinny prawdziwym być
dziecko dotyk niemowlęcy płacz łabędzi

co z nami będzie żyjącym w błędzie

uwielbiając to co widzimy
Boga się wstydzimy
On nas kocha
nienawidzi naszych świąt
chorej na pokaz świętości

słudzy grzech nieprawości
chciałbym być daleko od świata
jestem tutaj całkiem obcy
niewolnik babiloński

dla nich śmieciem ziemi
nie potrzebny grunge


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 października 2021

namaluję z viktorianes

stelaż rozstawiony popękane słoje
zabrakło farb płótno blade dzisiaj
nienaciągnięte struny w gitarze

maluję słowami świat sprzed lat
melancholijnie gra płyta winylowa
porysowana zmarszczkami głowa

rzadko tam zaglądam
nie grzebię we wspomnieniach
przez to nic nie zmienię
przez to nic nie dodam

historia jest ważna
ma wpływ na zdarzenia
powtarza scenariusz ten sam
kto przyjacielem a kto wrogiem
a kto kogo gra

namaluję słowa wyryte na murach
na bramach na bilbordach reklamach
na ścianach obozów na dechach

kilka włosów kawa z fusów
głód aż boli od patrzenia
namaluję pejzaż
narodzin i śmierci
przyszłaś nie odchodzisz


liczba komentarzy: 0 | punkty: 1 | szczegóły

Yaro

Yaro, 7 października 2021

brak mi ciebie

schwytać wspomnienia

wprost z nieba
promienie słońca
zamknięte w kroplach
nadmorskich fal

pamiętasz noce nad jeziorem
mówiłaś do mnie jak tu cudownie
księżyc kołysał sny spokojnie
twoja głowa na moich kolanach
cichy szept skrzypienie drzewa

pokonałem piekło
zło umarło
straciło smak

teraz
w samotności czuję strach
ciebie nie ma
jednak tak mi brak
czułych pocałunków
miłosnych gier
byłem królem
a ty damą kier


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 6 października 2021

na błoniach zaświatów

na niebie miliardy gwiazd
byłaś tą przy moim boku
pośród ziarenek piachu nad brzegiem morza
byłaś bursztynem w dłoni

kochaliśmy się na wielkiej plaży
nasza obecność wypełniała niepewność
miejsca ciągle brakował na szczęście

zakochani
nie liczą gwiazd
nie przesypują klepsydry
dopadło uczucie potrzebne
jak sznurówki w bucie
na moście dusze
spacerują nie śpiesząc się do miasta

dzieci nie biorą się z znikąd
spotykają nas po drodze
którą każdy pójść może
bawią się małe rączki
zarażają uśmiechem
uczą nas różnych spraw
należy cieszyć się z małych rzeczy

wypadki
zdążają się gdy
umiera bliski mały człowiek
świat stawiasz na głowie
nie wiesz w który dzień
wypełnisz cząstkę eteru
by spotkać się po drugiej stronie
gdy lustro snu podpowie
czy wierzyć słowom które podpowie

nareszcie wiatr wiał w żagle
pełne morze ze szczęścia
uwierzyłem w rzeczy niemożliwe
światy podzielone dwie strony
przechodzimy obok siebie
ciała i duchy na jednej planecie
widzialne staje się niewidzialne
paradoksalne są odwrotności


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 października 2021

zielone oczy (2012r.)

ścierasz kurz z powiek
wiatr po rzęsach gra

patrzysz
oczy zielone
mówią niewiele
głodny łagodnych spojrzeń
uśmiecham się

ściskasz za dłoń
prowadzisz ścieżką labiryntu
radość na policzkach
łez nie zliczę

serce
delikatnie puka do bram
w ogrodzie miłość zakwitła
tysiącem barw
ziemia kołysze się obraca
najstarszą kołysankę świata

oczy zielone
mówią dzień dobry


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 1 października 2021

tęsknię

bez obecności twojej umieram
wyciągam nogi
słowa z uwagą przebieram

daj znak choćby
na słupie ogłoszeń

przybędę jak rycerz z przyłbicą
w czarnym kapturze
słońce rozświetli zbroję
będę błyszczał jak pięć złotych w trawie

jeśli nie chcesz nie myśl tak o mnie
nie myśl o Don Kichocie
zbroję schowam w szafie wspomnień

mogło być dobrze
jak bobrom zimą w żeremi

samotność wali do drzwi
otwórz szkoda łez


liczba komentarzy: 1 | punkty: 0 | szczegóły

Yaro

Yaro, 27 września 2021

spowiedź włóczęgi

wyjdę z domu boso
nie odwrócę wzroku
by rozstać się z historią
pogrzebię dawne ja
spalcie ciuchy
okrywa ciało stary łach

wolny od spraw
będę głosił światu
będę napominał ludzi
bliski czas ułamek miejsca
na tarczy prawie brak

idę z uśmiechem nie szukam Boga
idzie ze mną podnosi gdy upadam
rozmawiamy jak ojciec z dzieckiem

śmieję się z tych co majątki w dłoni
w nienawiści do ludzi nieufność w oku
nie tak dawno gnałem
z wiatrem chmury
asfalt zwinięty pod kołami

idę boso jak Wojtek z Arizony
idę dumnie idę tam gdzie umrę
kości pochowajcie w ziemi
wracają do Matki
oddech idzie do Ojca


liczba komentarzy: 0 | punkty: 0 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky, podniosłem się z dna, widowisko, spadające gwiazdy, słaby punkt, wysuszone kwiaty, Chwała bohaterom, za późno, w traumie, wciąż na fali, Drzwi, nie mogę zasnąć, zatopiony obraz, więzień, pęknięte lustro, prawdzie, rozkwitanie, upadek Ikara, pusto tutaj, niespokojny sen, płonie wiersz, Bądź, rzeczywistości, wędrówka, tułaczka mówią o mnie, z wiatrem, nie czytaj tego wiersza, przesłanie reggae, zmarszczki, jeden zachód, słowo, ćma, płynę, dobry wiersz, rozważania, kwiaty na poddaszu, rozmyślania, za dużo, jesienią, nic nie warte chwile, wracają ptaki, w klatce, pusty list, moja trumna, w tę noc, Śmierć, las, jak najdalej by odlecieć, dobrze nam, Rozbiórka, z Orionem twarzą w twarz, jesień i taniec wiatru, Rudy, samotność w amoku, śmiech na sali, jak głaz, skończona radość z życia, z nieba, tkanka, miłość ukryta w drzewie, w moim kraju, bliżej wiosny, Kły, ściany, innym razem, wesołych świąt, o lisku, piękna, Nóż, tak to szło, wędrówka zakochanych, Kocham Cię, krzyk na ulicy, co ma być to będzie mimo , że mówię nie, smutne oczy, mówiłem ci , że ..., skradzione serce, dzień jak co dzień, są ciekawsze miejsca, człowiek, łotry, święta bez taty, wesołych świąt, kołysanka, czy tak było, to boli, tęskno nam, dzieci, i po słowie sowa, przepadałem w progu, zawodnicy, szukam, Kimkolwiek jesteś Suzie, niebieska, smutno, popiół, wiatr w żagle, na próbę, strażnicy, rozbiegani, głębokość snu, masz cel, Bunt, własna walka, kreacja wojny, w środku, to wszystko, Harówka, wyśnić marzenia, w sadku, piękna i noc,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1