Yaro, 4 lutego 2023
na mapie odwiedzam kraj
w którym mieszkam
nie narzekam czekam
tutaj się pracuje i umiera
zaczynasz wszystko od zera
o szóstej
wszystko zaczynasz
do pracy się wybierasz
błąkasz się po zakładzie wśród
emerytów
pracują do ostatnich dni
później umierają zegnają ich rodziny
płaczem i kwiatami okryta trumna
los człowieczy kończy się po płytą granitową
ostatni żywiciel idzie na ćwiczenia
kraju bronić przed narzędziami
sierpa i młota
kiedyś będzie dobrze
pięknie się uśmiechaj
nie narzekaj inni mają gorzej
jest dobrze zimno na dworze
będzie ciepło wiosną
gdy listonosz z rachunkami
dopisze jedno zero
(goń frajera)
Yaro, 31 stycznia 2023
kijem w wodę
nożem w masło
gąbka naciąga wodą
płynie mgła
składam się do snu
ktoś inny dźwiga się od komputera
u sąsiadów muzyka
do rana
co pięć minut sto lat
potem tylko kac
wyleczyć się ze schizy szarego dnia
przetrzeć twarz
umyć okna
wyprowadzić psa
pozabierać kupy
gdy nawarstwi
idę
nietrudno opętany przez przemyślenia
otępiałe dzieło
zwykła woda na lek
Yaro, 28 stycznia 2023
pod prąd tyle, że wektor w dół
wyprowadzić z błędów kłamstw
prawda staje się nieprawda
gdy wiara zepsuta od grzechu
łatwiej żyć w niewiedzy się bawić
zostawić kodeks moralny bo po co
udawać , że kochać można inaczej
ciało mdłe dusza promienną błądzisz
pośród tłumu świat rządzi się sam
prawa boskie surowe ludzkie popychają
grzech co nie jest dla innych chlebem
bez sumienne zgniłe aktualne prawdziwe
naśladować zachowania dobre mądre
nie patrzeć dziwaków jedynie pozytywnych
napełniony duch mocą boskiej wyobraźni
uśpiony nocą w snach człowieka rozmyślenia
Yaro, 27 stycznia 2023
lubię gdy zadzierasz nos
ciemną nocą patrzysz w oczy
jesteś gwiazdą na moim niebie
spada meteor uderzam w ziemię
kocham tylko ciebie
kocham tylko ciebie
wiem czego potrzebujesz
przynajmniej przytakujesz
to dobrze będzie jeszcze lepiej
wyciągam cię z domu całkiem po kryjomu
kocham tylko ciebie
kocham tylko ciebie
patrzę na ciebie baby
uśmiechasz się ładnie
spokojny wzrok przykuwa mnie do łóżka
blisko jesteśmy szczęśliwi mówisz mi
kocham tylko ciebie
kocham tylko ciebie
spełnię każde życzenie nauczę się latać
nauczysz mnie języków obcych w milczeniu
zatańczę z tobą w wielki karnawał
za rogiem nasze miejsce
schowamy się przed światem
kocham tylko ciebie
kocham tylko ciebie
tutaj świt nie zagląda
nie znajdą nas problemy
wielkich miast tutaj szumi las
na nas czas na nas czeka miłość pośród traw
kocham tylko ciebie
kocham tylko ciebie
Yaro, 27 stycznia 2023
roztrzaskane czaszki z nich białe mózgi
oczy wydziobane przez czarne kruki
idziemy po zwycięstwo w nas siła męstwo
w palce pióra pisać o bohaterach wiersze
dudnienie butów z pieśnią na ustach
kroczą poeci po wszystkich portalach
nadchodzi fala nadchodzi pora walki
z pismakiem polegniesz po pierwszym wersie
zmierz się z niedolą śmiercią przypadkową
ludzie ludziom zgotowali piekło miedzy swymi
żołnierze bohaterzy żołnierze mordercy
w głowie się nie mieści od złych wieści
idą dzieci idą kobiety starcy co raz bardziej słabsi
świat się gapi powtarza to straszne wielka szkoda
nie robi nic bądź bardzo mało zarobić by się zdało
wychodzę z siebie wychodzę na ulicę i krzyczę
dość tych zbrodni dość potwornej wojny
patrzę się z boku niedowierzam
jak z człowieka można zrobić takie zwierzę
idzie i zabija morduje gwałci i się dobrze bawi
Yaro, 27 stycznia 2023
odpowiedź między kropką a drugim zdaniem
wersy pełne metafor strofa po strofie
płyną słowa z wodospadem
otwiera się głębia przestrzeni
lecę głową w dół w chmurach
rozbierasz z ubrania nagie zdjęcia
wklejasz do albumu obietnice
bez pokrycia na przyszłe pokolenia
Yaro, 27 stycznia 2023
nie zginie w nas siła wiara moc
na dole jest dobrze przyzwyczajony
na dnie Hadesu na dnie szeolu
umierają złodzieje naszych marzeń
wyciągnięty papieros zażyj Nicorette
będzie lżej gdy uwolnimy złe nawyki
duch wypełni przestrzeń tą ludzką
Stwórca mówi do ludzi przez ludzi
wsłuchaj się w muzykę wnętrza
wsłuchaj się umyka nuta po nucie
zasypiasz przytulona do pleców
taka jesteś spokojna zadbana
kocham cię od pierwszego do teraz
bez żalu wiem ze żyjemy zgodnie
z ruchem zegara dzień za dniem
niewiadome nachodzi nasza jesień
Yaro, 26 stycznia 2023
cisza spokój otacza skronie ominął ból głowy
w końcu koniec wojny przyjdzie następna
przyjdzie jak panna młoda przed ołtarz zniszczenia
ofiarę należy składać Jezus powiedział ze nie trzeba
za dużo przemocy nienawiści nieczystego ducha
jest dobrze po wojnie odbudujemy dom po domu
będzie przepięknie miną obawy troski wrócimy do siebie
napełnieni wiarą miłością bez nieczystych brudnych myśli
nadejdzie dzień zwycięstwa dzień uspokojenia skołatanych serc
napełniam płuca z patkami łapię w skrzydła wiatr
wzbijam się ponad miasta pola lasy łąki ponad szczyty
jestem wielki jesteśmy wielcy ludzie tej Ziemi pod nami
daj nam życie pić wodę żywota na wieczne dni
wszystko przed nami poznajemy siebie bardziej
zaglądam w głąb duszy widzę jak zło się kruszy
znika jak popiół rozwiany wiatrem róża płatki w dłoni
składam podziękowanie ze jestem proszę o pokój na świecie
Yaro, 26 stycznia 2023
dotykam zimnego szkła, napełniam wódką z lodem
wlewam powoli ciecz zaczyna piec gładzi delikatnie gardło
rozpływa się po kubkach smakowych w oddali płynie blues
zanurzam się w sobie w głowie jakby jaśniej żona czuje mnie
wtedy wiem ile mogę alkomat zbędny po prostu nie pij już
zamykam się na klucz, ręce w kieszeni, uśmiech na ustach
wszystko mnie cieszy jest dobrze to dobrze próbuję zmienić coś
ona zaczyna kłótnię pierwsza milczę, co stało się kobiecie
przecież zupa dobra pomidorowa z rosołu z wczoraj
po niedzieli gdzieś w kobiecie coś siedzi coś wierci
odpływam nagadaj mi do ucha nie słucham
udaję, że nie istnieję taką mam nadzieję
za oknem pada deszcz szkło chłodne pasuje do dłoni
pociągam ostatni łyk, nie widzi wiedźma mam czas
mówię , że muszę wyjść skomli pies
po drodze zrobię małpkę z żabki
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
7 października 2024
0710wiesiek
7 października 2024
Powaby flirtującej jesieniMarek Gajowniczek
7 października 2024
cały nasz dzieńYaro
7 października 2024
sen proroczyBelamonte/Senograsta
6 października 2024
szukaj mnieYaro
6 października 2024
Zakochamvioletta
6 października 2024
0610wiesiek
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek