8 września 2022
jest nadzieja
ołowiane chmury przeganiał wiatr
będę czekał
ciemny las wokół zamknięty czas
w szarym polu sieje rolnik ciemne ziarna
nie wydadzą dobrego owocu
z drzewa spada ostatni zielony liść
nadzieja spada na ziemię
płyną rzeki popiołu szare smutne oczy
płynął szkielety ryb ości białe
smród odór ziemia kona z bólu
przez ludzką głupotę
szkoda pod oczami słonych oceanów
dłonie skrępowane
czuję lęk
zamknięty wewnątrz świadkiem tych dat
co odkrywa przede mną świat
wierzę w lepszy inny świt
zbudzisz mnie
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek