26 marca 2018
betony
zatopione ciemne bramy w szarych ulicach
zapach moczu papier szkło
brudne betony niechlujne graffiti
spękane mury jak dłonie starca
spotykam ludzi pod maskami
skrywają sekrety nieszczere uśmiechy
posyłają w kierunku światła
wybaczam sobie życie
małpoludy wyją do księżyca
sąsiad puszcza totka
dziwne od lat nie potrafi wygrać
szkoda że człowiek inaczej patrzy
nie jak człowiek na człowieka
oziębły dzień kolejny budzi szary dziwny świat
nieufni zatopieni w zdradach pośrodku ognisk kłamstwach
karmią swoje ciała i umysły chłoną zimno dnia i nocy blask
czuję się jak butelka roztrzaskana o kostkę bruku
przyjaciół poszukuję mimo że ostatni zdradził cały mój świat
sam dotykam gwiazd wystylizowałem twarz zakładam maskę
odgradzam się od ciebie klepiąc po plecach wiatr
17 grudnia 2025
wiesiek
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
wiesiek
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
wiesiek
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko