17 października 2015
codziennie
źle śpię nie wyspane noce
budzi rano zegar z kukułką
na krześle omdlałe ciuchy
dostałem znak albo sms
niepozbierany wybiegam z domu
nie dopita kawa na stole zamarła
rozkwitam niepokojem w oczach
łzą na wietrze gdy oczy nadziewa piaskiem
omijasz spojrzeniami
na przystanku autobus
napchany jak konserwa 21 wieku
w sklepie taniej wybierasz mądrze
zadowolony w ustach zioło
to przecież odjazd i miód
do pracy bez ochoty liczę na cud
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
wiesiek
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka