12 listopada 2014
jest doskonały
przybył jak wiatr halny nie zapukał
rozłożył skrzydła jak parasol
w moim domu ciasno jasno
miejsca dla dwóch wystarczy
prośby co noc wznosiłem
wysłuchał podał dłoń anielską
w parku ze mną się drażnił
sypał liśćmi wiatrem straszył
ławki przemalował w kolorze niebiańskim
siedział obok opowiadał kawały
cały dzień ze mną spędził był doskonały
minęły lęki fobie
depresja schowała się pod powieki
ze łzami spłynęła do rzeki
chmury na niebie na łące drzewo
anioł odfrunął pozostawił słowo
wróci na pewno gdy krzyk usłyszy
26 września 2024
2909wiesiek
26 września 2024
OdraMarek Gajowniczek
26 września 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 września 2024
Bieszczadysam53
26 września 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 września 2024
od zawszeYaro
26 września 2024
mój domYaro
26 września 2024
zmartwionyYaro
26 września 2024
Geny (moja wiara filozoficzna)Belamonte/Senograsta
25 września 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.