20 września 2014
blisko a jednak daleko
nasza bliskość zanika z każdą chwilą
znika za horyzontem wspomnień
spada ze słońcem gdzieś na zachodzie
blady mrok w sercu mym gości
po prostu bez zazdrości
przenikam przez ściany duszy
w pokoju nie ma cię
zapach zapisany na pościeli
tylko dym kadzidła przenosi mnie na druga stronę bytu
serce czuje inaczej osuwam się na brzegu kanapy całkiem bezsilny
dłońmi przysłaniam oczy
by spojrzeć pamięcią gdzieś głębiej inaczej
twoja postać za mną kroczy
zagubieni w harmonii iskrą bożą naznaczony
każdym dniem walczę o twój dotyk na ramieniu
głaszczę piersi nabrzmiałe od bicia serc doskonałych
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
wiesiek
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77