14 czerwca 2014
szpilki
podnoszę głos w ciasnym
jak komora serca pomieszczeniu
rozbierasz wzrokiem kobietę z kalendarza
ślinisz się na widok morskiej świnki
w takich jak ty wbijam szpilki
szary dzień maluje znużenie
niechętnie uśmiecham się do nieba
słoneczka dziś mi potrzeba
ty narzekasz
jeszcze jedna szpilka
to taka gra chińska receptura
na gorsze dni zamykam się do puszki
wyciągam wnioski ze starej wersalki
na desce prasuję wspomnienia i tak nic dodać nic ująć
wystarczy nad stawić uszy i kogoś podpuścić
wiesz kto co mówi na podwórku
wbijam szpilkę niezgoda kiełkuje
jak ręka o stół
24 stycznia 2025
Klaudiaajw
24 stycznia 2025
Relaksajw
24 stycznia 2025
przypływy i odpływyajw
24 stycznia 2025
sznurówkaBezka
24 stycznia 2025
MementoMisiek
24 stycznia 2025
Skowyt na okoliczność językaMarek Jastrząb
23 stycznia 2025
autobiografiaAS
23 stycznia 2025
Świat na pięcioliniBezka
23 stycznia 2025
Jowitaajw
23 stycznia 2025
2301wiesiek