4 marca 2014
u niej nie mam szansy
siedzę na taborecie przed tobą
dzień zagląda przez okno
promienie słońca
zatapiają się w zaparzonej herbacie
tęcza barwi ściany pokoju
patrzysz w oczy
nasłuchujesz uważnie
myślami jednak błądzisz daleko
muskam dłonią włosy
łzami nic nie zyskam jedynie wyjdę na idiotę
ostatni łyk zostawiam tobie
zamknę rozdział po sobie
wychodzę trzaskam uczuciami nieodwzajemnianymi
2 października 2024
0210wiesiek
2 października 2024
jestemYaro
2 października 2024
Javioletta
2 października 2024
jesienny listsam53
2 października 2024
Wołałnie na puszczy biłowieszczańskiejMarek Gajowniczek
2 października 2024
Wariacje z piórem.Eva T.
2 października 2024
Sarny w zagonach winorośliBelamonte/Senograsta
1 października 2024
Język mediówMarek Gajowniczek
1 października 2024
zamknięty w sobieYaro
1 października 2024
0110wiesiek