20 stycznia 2014
grzech mój
najgorzej gdy gryzie w środku
ściska w chorej duszy ból
serce już dyszy jak na mecie
ale to nie koniec to początek
rozdzieram szaty drę na kawałki uczucia
rozpuszczam się jak kryształki cukru
słyszysz grzech mój cierniem w ciele
wybacz świat zepsuł drogę prawdy
teraz gdy w samotności piję kielich goryczy
czy mnie usłyszysz widzisz go
wypisany na czole szkłem rozgrzanym
nie boli
przygarnij jak psa
przytul do piersi
zrozumiałem nie popełnię go
proszę o jedno
pozostaw cierpienie
8 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
wiesiek
7 czerwca 2025
violetta
7 czerwca 2025
dobrosław77
6 czerwca 2025
wiesiek
5 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
wiesiek
4 czerwca 2025
Mirek Dębogórski
3 czerwca 2025
Arsis
3 czerwca 2025
wiesiek