10 października 2014
Narzeczona nie może zasnąć
Nieraz od patrzenia na ludzi rzygać mi się chce. Oczywiście tylko się tak mówi, bo przecież nie będę sobie specjalnie wkładał palców, żeby to udowodnić. Na przykład spójrzmy na te pety pijące co wieczór u mnie pod blokiem piwo lub inne nie stworzone dla nich trunki, tylko dla mądrych ludzi raczej. I będą później drzeć te mordy, bo przecież zawsze tak jest, i znowu się powtarzam, że te trunki nie są stworzone dla nich. Narzeczona narzeka, że nie może zasnąć. A ja znowu dzwonię po straż miejską, a ona jak zwykle nie przyjeżdża, więc biorę kija i najpierw napierdalam tych co są najmniej pijani, żeby nie uciekli, a później dobijam te najbardziej uścierwione patogeny i wracam do siebie. Nie mam daleko, na pierwsze piętro, opieram kij o ścianę i pytam narzeczoną czy teraz już zaśnie, ale ona już śpi uspokojona, więc też zasypiam.
22 grudnia 2024
Prostotadoremi
22 grudnia 2024
fantazjeYaro
22 grudnia 2024
2212wiesiek
22 grudnia 2024
śnieg w prezenciesam53
22 grudnia 2024
Błogosław nam Boże Dziecię!Marek Gajowniczek
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta