4 listopada 2014
Sok z selera
Po tym soku stał mi całą noc, nad ranem, gdy się obudziłem też. I nie poszedłem przez to do pracy, bo stał mi do dwunastej, później całe popołudnie i podwieczorek do dwudziestej. Okładałem go lodem, ale nic to nie dało. Nigdzie nie wyszedłem przez to z domu nawet, bo się wstydziłem. Sąsiedzi by mnie pewnie za jakiegoś zboczeńca wzięli. Dopiero mi opadł następnego dnia po śniadaniu. Poczułem wreszcie ulgę. Muszę uważać na tego rolnika co mi te selery sprzedaje. Ten sok to istne wariactwo, muszę teraz wypróbować z marchewki.
1 listopada 2025
dobrosław77
31 października 2025
ais
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais