Krzysztof Konrad Kurc | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (15) Poezja (243) Proza (5) Fotografia (67) Dziennik (10) |
Krzysztof Konrad Kurc, 25 maja 2010
przedzierając się przez szlabany wskazujących palców
poznałem obraz gdzie dłoń wyciągnięta do dłoni
nigdy nie dowiem się jak szczere zamiary miał stary dróżnik
ustalając prawa w zgodzie z samym sobą
drzemiąc na służbie
tak blisko przejeżdżają pociągi a ja wciąż nie wiem
dlaczego nie widzi
Krzysztof Konrad Kurc, 18 maja 2010
tyle pewności, co w palcach zostało z okruchów po sucharach
gwiezdny pył i ochota do wędrówki na wydmy
gdzie tropy poprzednich nocy gęstnieją
jak notatka z niepowodzenia, spisana ostrzem na nadgarstkach
wskazówka gdzie zatrzymał się czas zgubiony
moment powrotu wschodzi nad głową
a odwagi jeszcze starczy tylko na strzelanie do ryb w sieciach
Krzysztof Konrad Kurc, 18 maja 2010
to ciągłe pochylenie, oznacza chyba coś zupełnie innego,
pomaga mi przy liczeniu pęknięć na sobie i przed, pierwsze zignorowane,
dalsze przeciągają się leniwie w następne, żłobione od góry
w ścieżki, z lotnych kałuż brudna kropla spływa wcześniej, niezniszczalna
ze zdolnością do powrotów, zwycięża i nakazuje krok wstecz
później następny już poza polem widzenia, stwórca nieufny ponad żywym
otworzy drogę po dnie, w empatii nie ma ucieczki od uczucia
że ktoś idzie za mną, może wejdzie we mnie, pomoże utrzymać równowagę
i uratuje szczelność głowy ciążącej na zdrętwiałym karku
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi