11 listopada 2017
Perypatetyk
gdy tak szedł opowiadał, o świetności dokonań, chwale która jest im należna
bo sny stawały się boską łaską, miłością, prawdą objawioną, odżywiały siebie
rzeki ze słowa zrodzone, z kobiecej miłości ogrody, nagłych rozstąpień morza
i gdyby nie potknął się o kamień który sam rzucił, nigdy nie byłby w tym niebie
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek