18 maja 2010
Pieta
to ciągłe pochylenie, oznacza chyba coś zupełnie innego,
pomaga mi przy liczeniu pęknięć na sobie i przed, pierwsze zignorowane,
dalsze przeciągają się leniwie w następne, żłobione od góry
w ścieżki, z lotnych kałuż brudna kropla spływa wcześniej, niezniszczalna
ze zdolnością do powrotów, zwycięża i nakazuje krok wstecz
później następny już poza polem widzenia, stwórca nieufny ponad żywym
otworzy drogę po dnie, w empatii nie ma ucieczki od uczucia
że ktoś idzie za mną, może wejdzie we mnie, pomoże utrzymać równowagę
i uratuje szczelność głowy ciążącej na zdrętwiałym karku
15 marca 2025
wiesiek
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
Yaro
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
absynt
15 marca 2025
Marek Gajowniczek
15 marca 2025
Marek Jastrząb
15 marca 2025
sam53
15 marca 2025
dobrosław77