26 maja 2018
W pół kwadransa
zbieracz masek próbuje upokorzyć w sobie błazna
na obcych twarzach szuka natchnienia
straszy strach strachem przed pustką w wyobraźni
jednak maluje tylko siebie i tylko teraz
późną starość na pierwszym zegarze za trzy szósta
farba przez sekundę spływa na cyferblat
wokoło martwa natura zatrzaśnięta przed czasem
gryzące chwile nie uchylą rąbka tajemnicy
w cztery minuty później obraz staje się magicznym
5 maja 2024
0505wiesiek
5 maja 2024
Jasność enigmatycznaArsis
5 maja 2024
N2absynt
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53