14 września 2019
po obu stronach wiersza
to tam spotykam cię najczęściej
pozwalam snuć się myślom Piotrze
z zamarzniętych słów zeskrobuję szron
nie możesz mówić że tylko chłód
przynosi ulgę bo przegramy
a przecież za tą zimną kartą linijek
moje ciepłe piersi
przejście będące nadzieją
miłość i wiara
więc wejdźmy w to głębiej
potem bezsilnie w siebie
żeby zrozumieć że nie zdołamy odejść
kiedy śmierć przysłoni nam oczy
8 października 2025
ajw
8 października 2025
wiesiek
8 października 2025
Belamonte/Senograsta
8 października 2025
Jaga
7 października 2025
sam53
7 października 2025
wiesiek
7 października 2025
sam53
7 października 2025
Belamonte/Senograsta
6 października 2025
wiesiek
6 października 2025
Yaro