23 czerwca 2019
como una basura
w Juarez kobiety są krzyżami
wyrastają w kokonach bawełny
na pustynny kwiat
o zapachu kurzu wiemy że jest
(bez)imienną formą prochem
w smudze światła śmierć
przechodzi przez powiekę
ściera przestrzeń
a one wciąż kwitną
piękniejsze i młodsze
przy drodze inna kobieta
przysypuje ziemię
nie krzyczała gdy ją obdzierano do żywego*
miejsca na Campo Algodonero mają płeć
i kolor
różowy staje się głosem
znakiem
wytrychem otwieramy oczy
niech patrzą
*Rafał Wojaczek - Hoduję ten ból
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
TerraformowanieBelamonte/Senograsta