10 października 2020
***[noc jest pełna. od znaczeń, po koniec języka...]
noc jest pełna. od znaczeń, po koniec języka
wszystko drży, z parujących słów coraz więcej
treści. czerń ma dwa końce; niejednoznacznie
przepuszcza blask, płynie i łączy się
w jedno ciało. to szaleństwo jest czystą liryką,
potrafię jej dotknąć. chwilowo uskrzydlona
strącam kosmos, ubieram się w czerń. jestem pełna
spadających gwiazd. zgasnę; nim obcy świt
zjeży sierść, pochłonie nasze stygmaty.
8 sierpnia 2025
ais
7 sierpnia 2025
sam53
7 sierpnia 2025
wiesiek
7 sierpnia 2025
Jaga
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
absynt
6 sierpnia 2025
wiesiek