Poetry

Robert Hiena
PROFILE About me Friends (7) Poetry (267)


Robert Hiena

Robert Hiena, 16 september 2023

O-dur

Naprężone żałosną nutą struny
brzęczą wpojonym przez lata
fałszem.

Wpychają w usta dźwięki, których
wymówienie powoduje refluks

dopiero kiedy

muzyka zagra.

Niektórych wad nawet sam
Stradivari nie naprawi.

nikt.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 august 2010

.

Papierowe laleczki każą
Sobie tańczyć dookoła ognia
A ty nic
Jakby skoczył, odparłbyś
Że to niebo jest piękne
Ale jednak
Język twój sztywny
Wyciska łzy z bólu
Skurczu umysłu
Ubytku mózgu gdy inni
Walczą, by ogień jednak
Nie musiał gasnąć


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 august 2011

Nekrologi

Zazgrzytały boleśnie zawiasy w mej głowie
gdy starałem się przypomnieć jego twarz.

Ból wrzynał się w okolice mostka, nieco z lewej
promieniejąc na plecy, jak objaw zawałowy.

Gdzieś te rysy kojarzę, jakby zatknięte na fladze
która powiewa od lat, jednak nigdy na nią nie patrzę

Szarpana przez wiatr, zbyt wysoko i zbyt żywa
by móc ją zapamiętać.

Aż jej nie opuszczą, do połowy.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 august 2010

BESTIARIUSZ WYKLĘTEGO UMYSŁU(II)

Błękitna chmura nad twą głową
wysącza krwawy deszcz odczuć
nad tym, co wspomnienie nazywało wagą
czegoś, co kiedyś istniało
nie nazwiesz "nie"
Zaś ciche wzdychanie
zastąpić nie może
tego co ongiś znaczyć powinno
stalowe, lśniące i dumne
"TAK"


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 september 2010

Piżmo

Zapach, który pożera dusze.
wabi nasze ciała i wiąże
na odległość wzroku
który nas dzieli, jak patrzymy
na siebie z daleka.

Mistrzowskie ruchy zagłębiają
świadomość istoty egzystencji
w naszej zaszczepionej idei
że to co robimy ma sens
tylko, gdy się uśmiechniesz.

Pierwotny rytm budzi umysł
dając nam poznać świat
jakim jest naprawdę i
westchnąć z ulgą na
moment boskiego połączenia.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 september 2010

xxx

Czemu jak wstaję
zawdzięczam ten stan
gdy trzewia pali ból
zaś umysł niszczy zemsta?

czy nie każdy każdemu bratem
jak każdy każdemu wilkiem?
co naskoczy na zad i zagryzie
bo to ludzkie - zadowolić
i zostawić w bólu

tylko krwi brak.
Elegancko rozegrane.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 september 2010

Anty-homo-sapiens

Jerychońskie modlitwy
obrzezanych umysłów.
.
Gdy jeleń patrzy w grot
a ty puszczasz pozdrowienie.

Jak bardzo ludzki jest twój
utajony nazizm?

Obrotów świat nabiera
dopiero, gdy KRWI łyknie.

bo jak paliwo napędza.
.
.
Nie tak.

Po ludzku.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 27 august 2010

Istota

Zakute w kajdany,
uśmiechają się słodko.
Nie chcą patrzeć na to
co zadręcza ich umysł
i gwałci ciało
drapiąc tępymi pazurami
i zabierając godność
jakiej nigdy posiąść
nie miały.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 august 2010

V (b.t)

Uśmiechasz się z ulgą
na uczucie rozpalonej igły
wbijanej powoli pod paznokieć.
wzdychasz cicho na widok
ciepłej i martwej krwi
- jej to nie robi różnicy
wciągasz zapach palonego mięsa
wgryzasz zęby w zgnily owoc
swoich nędznych nadziei
wyciągany wiecznie
od początku
do konca tego
co powinno dawno być skonczone
nim ty się skonczysz.
Usmiechając się z ulgą
na widok igły
wyrwanej z milością
spod paznokcia.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 august 2010

III (b.t)

Unosisz głowę
raniąc świętym słowiem
za sposobnością diabła
z każdym dniem
umierasz bardziej
zaś życie mętne
pluje ci w plecy
odchylając łeb ciężki w bok
by widzieć
gdzie bładzisz.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 25 august 2010

II (b.t)

Polemizowane zasady
doktrynowych spraw
dotkliwie pędzą
przez oddechu czas
gdy ostry dzwięk trąb
pobudza serce
gdy krwawe jażmo
ostrzy topory i kuje miecze
dajcie mi siłę
bogowie śmierci
bym mógł odpocząć
od tych żywych spraw.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 october 2016

Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku

Gniewnie spogląda w obicie
w krwi w lustrze za ścianą
spowite nićmi fałszu istnienia.
 
A pomyśleć że na początku
to wszystko miało JAKIŚ sens.
 
Polizał palce w nadziei wyczucia
czy koszmar mija, czy się zaczyna
 
Zatracając się w spazmach codzienności
radząc sobie z nią nie lepiej niż
rybak walczący z suszą.

...

fin? 


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 august 2010

BESTIARIUSZ WYKLĘTEGO UMYSŁU(VII)

Zwieszając głowę nad istotą
bytu ludzkiego, powarkujesz
szczerząc z kpiną kły.

Podnoszisz łapę i z wolna
idąc w stronę tego, co trzeba
myślisz jak niewiele potrzeba

By nie być ludzkim.

A nic bardziej zwierzęcego
jak TO, nie istnieje.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2024

Rubikon

Zapchane myślami dziury
w mazi mózgowej
gniją, cuchną od lat zastane

konsystencją - trochę wata
umysł

zaczyna przybierać ich formę

zrogowaciałe neurony milczą

dając jedynie odruch wymiotny

w reakcji
na myśli


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 february 2011

Baśń o ..

Czy miecz zapłakał
gdy krew skapnęła
z jego ciała na ziemię
po pozdrowieniu twego
przerażonego serca
szybkim ciosem?

Czy winić lwa za to
że pożera człowieka
z głupoty zdjecia
mu robiącego.

Czy uważać nas wszystkich
za coś naprawdę Boskiego
gdy do śmierci wystarczy
trzy dni bez wody
tydzień bez snu
20 minut utaczania krwi.

Jesteśmy mniej bajeczni,
niż niejedna baśń


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 november 2010

Medialne Mięso

Muszę przyznać
że podoba mi się
widok krwi
i agresji północy.
Przynajmniej COŚ
się dzieje.

Mogliby jednak użyć
bardziej wysublimowanych
i etycznych środków.

W końcu - zabijanie
to grzech ŚMIERTELNY.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 november 2010

Słabość

Zamyjakące się sprawy
nieco za bardzo
przytrzasnęły ci palce.

Nie potrafiłeś przemilczeć.
Zabawa się rozpoczęła


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 march 2012

Wygwizdowo/Dla Z.

Pod szklanym kloszem z własnych uczuć
lepiej słychać echo własnych myśli.

Można też czasem odbicie zobaczyć.
Marne - ale jednak odbicie. Do lustra za daleko.

A szkoda pobić szkło, polerowane z dnia na dzień
pedantycznie i z paranoicznie machinalną precyzją.

A życie mogłoby być ciekawsze, gdyby się pojawiły rysy
i można by było się nieco przewietrzyć.

No ale co tam - polerować, nie rozmyślać.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 november 2010

Wyznanie

Nigdy nie znajdujesz odpowiednich
słów do uczuć, gdy depczesz trawę
co roku, w tym samym miejscu
gdzie kiedyś staliście obok
a nie pozostał nawet cień
jego zaginionej duszy.

Goryczy dodaje słońce
które ciebie nie rozumie
wschodząc i zachodząc
jakby nigdy nic nie nastąpiło
grając ciche pieśni na liściach
rosnących co roku na nowo

(Czasem sam nie wiem, co pisać.
Chyba gubię swój umysł
gdzieś między tymi wersami.
Albo po prostu umieram coraz bardziej
za każdym razem gdy wtaję z łóżka
zabijam poezję.)


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 21 march 2012

Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł

Słowo się rzekło, gdy jak podeszwa
buta uwalonego łajnem udeptała
to, co rosło latami.

Chciałoby się powiedzieć, że półsłowa
mogły mieć zamiennik - półprawdy
zaś półprawdy - kłamsta,

bo nic tak nie osusza gruntu,
jak płomienne prawie-rzeczywistość.

Gdy ziemia jałowa wyje z rozpaczy,
dodać należy, że Refleksja uświęciła swój
osobisty triumf

(lepiej późno, niż wcale.)

Szkoda tylko, że prostowanie kwiata
metodą - na patyk i sznurek
nie sprawi, że wszystko będzie jak dawniej.

Urośnie, owszem acz krzywo - zaś płatków część
uschnie i opadnie.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 november 2010

Słowo

Krwią umoczony pędzel
nuci słowa i znaki
przemiłe oku twego Pana.

Ręka nie śmie zadrżeć
bo zbyt bardzo przywiązana
do reszty swego ciała.

I dalej uchodzi z umysłu
to co powinno nas poruszać
zapchane słowami cudzych ust


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 october 2010

Dla H. II

Dla H. II

Spoglądasz przed siebie
z poziomu ziemi, łapiąc
w swą łapę garść ziemi
ubroczonej własną krwią

Wszyscy parsknęli i odchodzą
widząc, że wyścig się skonczył
a najsłabszy został pokonany
klęcząc w żenadzie porażki

Oddychasz ciężko i widzisz
to, co oni chcą tobie odebrać
podnosisz nogę pomimo bólu
kroczysz dalej, zaciskając zęby

Wtem spoglądają i wygwizdują
widząc twą walkę chcą ciebie
zwyczajnie pokonać z daleka
zażenowaniem i swoją słabością

Ty jedynie westchnąłeś i runąłeś
do przodu, gdy tylko sił starczyło
dobiegasz do celu przez ciernie
własnych niepowodzeń

Które nagle usychają i opadają
zostawiając gładki grunt
pod gołymi stopami, kojący rany
które powoli się goją ku wygranej

Odwracasz wzrok i dystans maleje
zaś widzisz jedynie że to co musiałeś
to uwierzyć że to, czego nie możesz
wprawdzie zrobić, to się poddać.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2012

Zaklęte koło

Mamy czas
By umrzeć milion razy.

Przeglądając zdjęcia
Na których poza żółcią

Nie pozostał ślad przeszłości.
Zaś w głowie, wyblakły, proszący

Unika zapomnienia, zakleszczony
Na zawsze, by zniknąć gdy oczy

Zamkniemy milionowym razem
Wzdychając bez odwrotu.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 13 april 2012

//Szkice I// Bez tytułu 1

Dekonstrukcja Opty-mali-zacji
...
Pogłębiające doznania swojej
NIE-Samorealizacji

konstrukcja nadinterpretatywnej--
wymiarowości tego, co nie-za-jasne.

Zadawanie pytań, nie pragnących (XxX).

Rysowanie krzywych własnego nastroju
kredkami wykutymi z doświadczeń


NAD NICH.

ulgowanie tematami wysączonymi
--Razem,wspólnie,raźniej.

Absurdyzacja słowotoczności
igrająca z nićmi logika-nie-za-bardzo.

Czysta zachęta neuro-bolączki.
.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 april 2012

//Szkice I// Bez tytułu 2

Antypojmujące szepty
.
Stąpają po włosach ciszy nad wąwozem
Schizofrenicznej radości
//Dzikiej furii// -- Ładne opakowanie.

Następuje przełom, gdy w połowie
Słońce świeci księżycem
a ptaki mówią ludzkim głosem

Dając nam możliwość złowrogich pomruków
pohukiwania i skrzeczenia ku sobie
jak wymarzyła to nasza mentalność.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 april 2012

Miniatura 001

Bezmyślność - o ironio!
Stan owocujący emocjami
gorętszymi niż te,
co daje stu tomowa powieść.
...


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 november 2010

Ręka boga

Gdy patrzysz martwym
nic niewinnym dzieciom
w zaropiałe oczodoły
myślisz coś więcej
poza oblizaniem
słonej wargi
i trzymaniem
krocza w bezruchu?
Nie udawaj świętego
jesteś tylko potomkiem
starożytnych rzymian!
masz to we krwi.
swojej i ich.
Ale ich lepiej wygląda.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 november 2010

Pyskówka

Hola, Hola!

Patrzysz mi w oczy
i mówisz, że jesteśmy
braćmi.

A nawet nie mamy wspólnego
nazwiska.

Tak naprawdę, nie dzieliłbym
z tobą nawet ciepła
deski klozetowej.

wywierasz zbytni
nacisk i masz.

NIE dostaniesz.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 15 february 2011

Absynth-alnie.

Deszcz szumnie omotał
twój
przygwożdzony
niczym żelazem
do stołu szklanką
otępiały
umysł.

Ręce jakoś same
zwaciały jak bawełna
zbierana przez
czarnego
niewolnika z XIX wieku
- niezbyt chętnie .

Oczy błyszczą
zielenią
trunku zlanego na umysł
opuszczony kuter
na brzegu rwistego
morza
wyschniętego od łez.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 february 2011

Ucisk

Nastąpiła jasność!
i oślepiła zaciemniając
wszystkim oczy
swoim blaskiem.

Tak ironicznie
potrafi mi jedynie
w oczy powiedzieć
"Kocham Cię" -

Każdy, który ubija
swoim "Madżestry"
otoczenie do poziomu
poniżej poziomu.

Bo za wysokie progi
na cudze, (niż tych
co patrzą na siebie)
rozmiękczone nogi.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 may 2011

Psy Pawłowa

Gdy bagnet nam żebra liczy
a uścisk ręki silniejszy od
nadania czemuś nazwy
dając szansę istnienia.

Jak kolor czerwieni i bieli
powoduje spięcie pleców
większe niż strach
przed śmiercią okrutną.

Gdy w ciszy wywołujemy
bezsensowny wrzask
rzucając kamienie we własne
odbicia i refleksje braci

Bo nie ma nic bardziej wrzącego
od wody na ogniu piekielnym
jak krew Polaka poruszoną
przez 'Boga' nadaną naturą
ku klęsce i umartwieniu.

Z dumą.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 may 2011

Jesień/Las

Zadeptane ścieżki, bosymi stopami
spoglądają w mech martwy
nieprzywykły pośpiechu.

Słońce stłumione mięsistą zielenią
kwitnącą symbolem życia i śmierci

A my pośrodku polany złączeni-spętani
umysłem i ciałem lecz dusze odległe

Ku niebu wznoszone, szkarłatem utkane
posłane z rozkazu dusz trzecich.

Wygnane.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 9 december 2010

Konstrukcja myśli

Każde słowo
    uroczo wysączone*
z twoich Anielskich
    aczkolwiek - wątpię*
poziomkowych ust.

Przypinka na piersi mówi
    (czasem więcej, niż ty!)
rzeczy o jakich nigdy
    nie chciałeś wspomnieć.
Poniżająco słodkie.

Utykasz i dajesz
INNYM!        utykać.
Tylko po co całujesz
    te różane korale
skoro u dołu ciąży ci
Ten pieprzony krzyż?

Moralność przybija
    bardziej niż gwoździe
które to jego osobiście
    postawiły na ziemi
zrównując z wami.

Nie dokończysz
    zdania, które mogło
wypowiedzieć każde
    niewinne dziecko
dostępując potępienia.

A tak często powtarzasz.


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 august 2011

Spotkanie po latach

Zapukał do drzwi wsypując piach
ze swoich sandałów na mój talerz.

Niezłe powitanie, jak na kogoś
kto kiedyś, KIEDYŚ mnie szanował.

Pozwoliłem sobie nie kończyć obiadu
i wyprosiłem go z salonu, by pokazać

Na ile warta jest nasza przyjaźń
ułożona stertą listów na biurku

Porzuconym gdzieś na środku sali.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 29 august 2011

Tylko kafelki pamiętają zapach twoich stóp

Bo każdy twój krok jest policzony
od pierwszego, do ostatniego i basta.

Szkoda, że nie poznałem tego licznika,
który raczył zepsuć mi humor pedanterią.

12 3456 666 77, brzmi jak numer telefonu.
Szkoda tylko, że to kierunkowy.

Prosto do piekła.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 12 october 2011

Słowo ciszy

Spoglądali mi w oczy błagając o audiencję

BOGOWIE!

A żaden nie miał programu, ambicji, planów
Jak poskładać mój organizm w jedno spójne
kosmiczno - cielesny ustrój.

Od Egiptu, poprzez Celtów, na Chrystusie kończąc.

Jakoś brak nowości u wszystkich Bogów.
Za dużo wymagają.

A za mało dają.

A błogosławieni, co nie uwierzyli i żyli długo..

...

ale?..


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 6 december 2010

Wschody/zachody

To te małe
szczególiki
i twoje myśli.

Zatępiają umysł
ostrząc szablę

do tańca, radości

bo nic innego
nie sprawia tak

osobistej satysfakcji

jak zapach mięsa.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 5 december 2010

4-4

I

Gdy słońce zagasa
w twoich oczach
udajesz wiarę w kogoś
kto nigdy nie powstał

II

Woda usycha na twoje
spojrzenie człowieka
chcącego więcej
niż powinien mieć

III

Obudź się i zmieć kurz
z ramion i ducha swego
bo możesz nigdy nie
zrozumieć swego życia

IV

Odetchnij powietrzem
jakie daje ci los
a zrozumiesz co napawdę
rządzi tym światem.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 october 2011

Gość z ZACHODU

Nie zapukał, nie zapowiadał

Swojej niezbyt-chcianej(Ściśle Tajnej)-wizyty.

Narobił rabanu, krzyku,
nie pozwolił zjeść śniadania.

Nim usłyszą o nim media,
zdąży uciec.

Ale w jakim stylu!

Osobiście, ja nie znoszę grzybów.
Szczególnie tych trujących.

Jakby fast foody nie starczyły.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 october 2010

Dla H. I

Uśmiechasz się do niej, mówiąc o lwach
jakie pokonałeś, pędząc przez park
i patrzysz z dumą na jej wielkie oczy
które w wielkim szoku patrzą na ciebie

Wprawdzie wtedy zwierzę takie drapieżne
zanadto nie było, w końcu kot i mało,
jakoś uznałeś fakt uczulenia na sierść
mało interesującym dodatkiem do opowieści.

Gdy zaś już twoja po spotkaniu, umyka ci myśl
o tym, co jej mówiłeś akurat w momencie
gdy z wrzaskiem pokazała potwora (ogromnego!)
ku twej trwodze - siersciucha zapchlonego.

Ciężko uciec od odpowiedzialności swych słów
gdy je powtarzasz znów, lecz zniekształcone
że jednak nie jesteś tak, heroiczny, jak mówiłeś
a ona z żalem zostawia tobie jedynie czerwony policzek

Ty zaś odchodzisz z porażką wypisaną na twarzy
gdyż nie po raz pierwszy potknąłeś się o własne
wyimaginowane podejście do spraw poważnych
które jedynie przyniosły ci wstyd.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 31 october 2010

Groteska II

Ujmujesz w dłoń swą przyszłość
starasz się stłamsić własnymi
zakichanymi kompleksami
jej złoty blask bijący między palcami

Po co walczysz? Przeznaczenia
nie jesteś w stanie pokonać
jedynie smucąc się i patrząc
prosto pod nogi, modląc się o ból

Jedyne co może ciebie czekać
to żałosne rozczarowanie
że twoja wizja mesjańskiego życia
pełnego cierpień ucieka

zasłonięta jasnością prawdziwej
nieopisanej mądrości która tobie
tak bardzo jest obca, że można
w sumie powiedzieć, że wroga.

I tak wygrasz.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 october 2010

XXI wiek

Idziesz po potłuczonych witrażach
własnych myśli, otaczających świat
pełen nienawiści i ciskanych zdań
ku umysłom inaczej widzących.

Nie w stanie uciec ten, co krwią
swoją ślady zostawia na bruku
którego wrogowie zapach doskonale
a wręcz perwersyjnie dobrze - znają.

Spoglądanie w słońce daje ostatnią
tobie otuchę, nim ściany świątyni
runą, grzebiąc wszystko, co pragnąłeś
z tobą samym, na zakrwawionym dnie.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 2 january 2013

Dekapitacja

Zaiskrzą neurony
w rytm palpitacji
skażonej strachem
pompy centralnej;

25 lat długości taśmy
cofnie się i zerwie
pozostawiając umysł pusty
i cichy - w swej ciemności.

Zaś Sprawiedliwym Ruchem
pozbawiony trosk zasnąć może
mając pewność, że nie było warto
.
Choć teraz mu wszystko jedno.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 october 2010

Dziwny jest ten świat?

Dlaczego patrząc w okno
widzisz świat lepszym, niż
tak naprawdę jest?

Po co patrzysz w lustro
różnym kątem, skoro
nic to nie zmienia?

Czy widzisz w człowieku
coś więcej, niżeli tylko
zwykłego człowieka?

Znajdujesz obrazę cięższą
jak nazwać zwierzę bardziej
ludzką istotą, niż jest?

Po co spoglądasz w przyszłość
która tak naprawdę malowana
jedynie krwią i chciwością?

Unikasz głupoty innych
w nadziei, że to cokolwiek
może dać, w świecie gdzie jest?

Po cholerę szukasz słów gotowych
marnować się na ocenę rzeczywistości
która i tak rządzi się każdemu inaczej?

Na jaki cel przeznaczasz swoje domysły
które miały podnosić poziom społeczeństwa
na sprawy nierozwiązane od wieków?

Odejdź od okna i wytrzyj lepiej lustro.
Siądź w fotelu i zastanów się. Tak naprawdę
Nóż jest ostry tylko z jednej strony.

Zachowaj odrobinę klasy i pokłoń się przed tym
co niszczyłeś od urodzenia, tym samym użyj
ostatniej swojej deski ratunku i zamilknij

Na wieki, bo twoje i moje istnienie nie widzi sensu
w ciągnięciu tego teatru, którego linkami operujemy
Tak naprawdę my sami dla siebie samych.

Bądź samodzielny. Wiesz, co zrobić.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 14 january 2013

Dzieci Podziału

- Małe jest piękne!
Krzyknął Otto i dał ludziom
Słońce Na Ziemi.

Pójdź, pokaż, niech widzą
niech uklękną w podzięce
kryjąc twarz ulotną.

I zalśniła Posłańczyni,
niosąc wieść ciepłym porankiem
tym Nieskazitelnym.
..
Jesteś dumna ze swego Malca?


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 16 october 2010

..XXX

Napinając cieniutką
*niczym twa wiara*
cięciwę samoświadomości
obserwujesz ofiarę
*niekoniecznie lubianą*
i trzymasz strzałę
ostrych argumentów
*teraz im pokażesz!*

Kolejny dzień uznany
za udany, po kolejnej
nieudanej akcji
rozbudzania afer.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 october 2010

Analiza

Gdybyś był jako jeden
i nie miał prawa głosu
co byś zrobił?

Czy sam sobie kłodę
w nogi cisnął i
zawrółcił, by się potknąć?

Dałbyś sobie w łąpę
by móc posprzątać śmieci
powstałe z własnej chciwości?

Twierdziłbyś że biel
to czerń i odwrotnie
bo możesz tak mówić?

Nie masz możności
władzy nad sobą
tak jakbyś tego chciał

Więc usiądź wygodnie
i pozwól innym
kontrolować twoje odruchy.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 8 october 2010

***

Arcyludzkie pojmowanie rzeczy
pomaga w odnalezieniu tego
co ty i oni mają w szanownym
a zarazem głębokim.

Drobnoustrojowe zachowania
domniemanych prawd
precinają powietrze
elektryzując wszystko
dookoła i wszystkich

Rozdmuchując popioły
własnej nierozumianej mediacji
napotykasz tych, co pragnęli
a danym im było uciec.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 october 2010

Bliskość umysłu

Zapychasz mózg informacjami o istnieniu
spoglądasz w myśl gładką burząc ją
wyrzutem ku sobie samemu.
A świat tupie do rytmu gasnących gwiazd
patrząc pod nogi i sypiąc sól na rany
wyszarpane własną ręką.
Ty zaś idziesz w tunelu własnej naiwności
sycząc ku cieniowi swemu
z ukrytą nutą zawodu.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 october 2010

Judasz

Czy widzisz w oczach diabła
błysk ludzkiej samooceny?

Szurasz kopytami
rażąc warknięciami czerwoną
płachtę cudzych zdań.

Zaostrzone rogi pragną
umoczyć się w trzewiach
słów istot białych

I czarnych nie bacząc
na podobieństwo do
waszego wspólnego Boga.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 october 2010

Destinivium

Arystokratyczne umysły
jątrzą swe słone domysły
o istnienie rzeczy, jakich
brzydząc się, nie chciałeś
nawet widzieć w swym
ideologicznym więzieniu.

Rżnięte szkło połyskuje
pozbawione zawartości
ku chwale depresji

- Usychająco czułe.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 6 october 2010

Prawdziwość II

Zaglądnę do szafy i dmuchnę
Na kurz, pokrywający lukrowe słowa
Przypudrowane dokładnie, złotem przytykane
Z jednej odlewni i jednego wzoru utoczone.
 
Milczę w żalu czując myśl płynącą
Ze strumieni setek, zaś duszą kopii
Jednej z miliona i każda ta sama.
 
Rzucam na wiatr zmyślny umysł
On zaś go rwie na kawałki i obrzuca
Śniegiem chłodnej zimy
Mojej własnej samotności.
 
Gdy nie czuję ciepła z symboli
Widzę jedynie Słoneczniki Vincenta
Namalowane gdzieś w Rewalu.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 september 2014

Randka w Dębowej Trumnie

Wojenko - cóż z Ciebie za Pani?

Z arogancją mlaskasz przed twarzą
Palcami po mapach krwią mażesz.

Nielubiana a szarpana.

Pazurami wbijasz się w kochanka
i jak modliszka, pieścisz czule.

Przybranaś w szkarłat spoglądasz ropą,
świecąc łuskami zębów.

Głosem eksplozji wrzeszczysz:
"I tak do mnie wrócisz!"

I wrócę.
Z sentymentem.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 17 october 2010

Nic nowego.

Ignorowany przez czas
spoglądasz przez lewe ramie
szukając za sobą śladów
swoich pierwszych
dorosłych kroków.


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 18 october 2010

Upust umysłu

Zadając pytanie unikamy sami
odpowiedzi na tematy, które są
z reguły dla nas skrajnie niewygodne.

Widzimy w czerni tylko biel a na bieli
jedynie czarne cętki i plamy ryjące
swobodne dziury, reszta umyka cicho

Nadchodzi lepszy czas gdy widzimy
jak wszystko dookoła jest po nadziei
Bliżej nierozpoznanej myśli.

Naucz się żyć bez emocji które tłumią
swobodny przepływ informacji
który może odebrać tobie cierpień.

Gdy wszystko już ułożone, zamykasz
księgę ostatniego rozrachunku, jednak
nie wyrywasz zamazanych kartek

One z czasem bieleją lub czernią się kryją.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 october 2010

Cydzysłowie

Zaciskasz pęta swoich rozkosznych
rozmyślań na jej szyi. Może pomoże.

Wybity numer na czole traktujesz
jak jakiś znak, który tylko ty widzisz

Czy bycie takim jak inni sprawia może
tobie taki ból, że musisz czuć cudzy

Bo swojego nie jesteś w stanie wyłapać
w kakofonii rozżalenia otoczeniem?

Patrz dalej i czuj bliżej, to jedyna rada
która może pomóc tobie w unikaniu

Deptania swoich własnych fekaliów
porzucanych bezmyślnie pod siebie

W odruchu bezsilnej słabości patrzenia
jak inni widzą ciebie, jakim nie jesteś.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 22 may 2012

D. K?

Jeślibyś patrzył w dal ciemną
nie licząc się słowem z nikim
zamknąłbyś oczy i odwrócił
by móc biec bezszelestnie
w gnijącym bagnie ich umysłów
pojąłbyś jasność swych kroków
pozbawionych blasku głupoty
ciemniejącej z każdym bezszelestem
miarowo oddalających się obaw


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 october 2010

Carpe Mortem

Pociągnąwszy kolejny łyk
spoglądam w tępy portret
niby nie żyje, a patrzy
z jakimś wyrzutem i pogardą.

Zapewne zazdrości, że mogę
ot sobie ulżyć w codziennym
bladym życiu, a on się gapi
i nawet słowem nie odezwie!

Cholery idzie dostać, patrząc
na dno ukojenia, znikającego
z każdą płynną chwilą. Zapewne
już nigdy nie spojrzę mu w oczy.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 september 2012

Schwiebus

Spod wzroku Chrystusa dążę
krokiem powolnym ku grobowi
Eberharda Hilschera.
- Ciekawe, co teraz byś powiedział.
Sądząc po sentymencie - nic złego.

Chciałbym mówić tak samo
odwracając wzrok od przemian
kaleczących pamięć.
- Stare pocztówki pamiętają więcej,
niż człowiek chciałby pamiętać.

A wszystko to we wspólnym gnieździe
usłanym przez słowiański ród,
wykarmiony germańską piersią, zabitą
adoptowanym na syna i córkę
narodu, który go buduje na nowo.

Tylko napisy szyldów spod farby
upominają się o odrobinę uwagi.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 september 2012

Motrem

Otępiałe umysły
błagają o litość
DOŚĆ
dratycznie zgrzytają
pozbawione wdzięku-
-nabite na pal własnych
wyuzdanych poczynań

A ty po ILU się uśmiechniesz?


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 26 september 2012

T.Zamiłowanie

Natchnione słowa
szukają ujścia z cienia
łkając bezgłośnie
nad nie politowanym losem

Wzdrygnęli się jedynie
na słowo "czuwaj"
beznamiętnie rzucone
nie posłuchali przykazania


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 30 september 2012

Konsternacja na tematy własne

W obawie przed wpływami
zamykam oczy.
Jedynym moim wydawcą
będzie moja ręka

A poezja leży i kwiczy

Bo orze ją chłopek bez wiedzy.

Odrobina żyznego gruntu
i nasienie światłych idei
Wtedy nawet ślepiec może
zostać Wielkim Twórcą.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 7 october 2012

Puszka Pan-Dory

Zapukał wiatr w okno
OJOM zapełniając
potencjalnymi
ZAWAŁOWCAMI.

A pomyśleć, że kiedyś
patrzyłem w lustro
z uśmiechem
bez skrępowania

Przestańcie się śmiać!
Nie znoszę tej ciszy
w której muszę zmyślać
wszystkie problemy.


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 23 october 2010

Groteska

Wybierając lekkie słowa
ledwo moczysz stalówkę
nie
chcąc czernić jednak
swoich pięknych myśli.

Ciągniesz stalą po
drzewie
które już raczej nie urośnie
a jedynie zapamięta to
co ty nie
mogłeś zapamiętać.

Utykasz umysłem na widok
zaplutych czarną
mazią
odpychająco prawdziwych
realiów złotego wieku dwudziestego.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 11 october 2012

Powłoka

Zadrżały ściany
otoczki szklanej
pancernie wzmacnianej

Wybijając jedynie
rozumy rozumnych
i raniąc odłamkami
ich serca

A sufit runie
na głowy świadomych
pragnących zrozumieć -
...


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 24 october 2012

Kamień na Kamieniu

Spod tynku wyrywają się cienie
przeszłości tych, których krew
umazała scenariusze współczesnych.

W zapachu prochu i odłamków szkła
zapisali oni swoje dziedzictwo naszym
wszystkim codziennym pragnieniom

Unikając - w poczuciu dumy

Wezwania poza szereg Krwawej Dumnej
spisanej na straty w dniu poczęcia
w łonie Uniesionego Podbródka Wyżej - matki.

Zegary zaś zabiją po raz milionowy ze stukotem
kasy i sejfu tym co jest pępowiną dla prawdziwych
Braci Poczucia Najwyższego Obowiązku

Unikaniem - w poczuciu dumy.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Robert Hiena

Robert Hiena, 3 october 2010

Trzeci jeździec

Gdy już słońce zajdzie
a ziemia popiołem się skryje
ty zawyjesz cicho
w ostatnim skurczu żołądka
wołającego o pomstę
do twego zaślepionego umysłu
Gdy utracisz już wszystko
zaś koniec będzie pisany
WIELKIMI LITERAMI
pojmiesz wtedy jak bardzo
spierdoliłeś własne jestestwo
które miast życiem
stało się egzystencją
a innym kolcem w stopie
raniącym każdy krok
w ich samotnym życiu
Bez twoich absurdalnych
Krzywd.


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100



Other poems: Rubikon, O-dur, Siano w głowie, Zima '90, Teoria Niezrozumienia, Akademia Uśmiechu, Zardzewiałe okucia tylnych drzwi., Palący Chłód Informacji, Krzywizna percepcji, Od zawsze do nigdy., Iteracja ciszy., Zmurszałe cegły ścian..., Pulsujący ból głowy, Trzecia Dekada, Stukotem palców, Gdybym umiał, to by problemy nie istniały., Zło konieczne // dla D. III, Monochromizm // Dla D. II, Setne Imię // Dla D., Szukanie prawdy w zdrapkach z kiosku, W Sztokholmie pada deszcz, Światło między cegłami, Na ulicy Wizjonerów, Złote kopuły pustych głów, W chwilach zwątpienia sięgam po (...), Umysł Spiżowy, Naparstek dziegciu w morzu miodu, ., Spoglądając w niebo połamali karki, ,,,, Jestem już zmęczony., Czym jest słowo wobec miecza, Oto ręce, które opadły., Rozdział Trzeci - Epilog, Homeopatis, Na zimnych cegłach odciski stóp, Wydrapał swe imię na drzwiach (...), Zwątpienia, Wypalamy styki, Spierdolina mózgowa, Karmazyn, Chińska Klątwa // J.H., ..., Metodyka dzwonów, Ból świata straconego, Za nić cienką szarpnął żwawo, Chłopiec z Gwiazd, Bełkotyzmy, Korepetycje ze statystyki, Czarna Flaga, Dzień dobry - dobranoc., Profaliada, La Dolce Vita, Piramida Żywieniowa // Dla Ł., Patriotyzm Lokalny, Randka w Dębowej Trumnie, "A na deser.." // Dla T., "Człowiek uczy się na błędach", Katharakta, Gotycka, Cicha styczniowa noc, Imię z księgi słów zakazanych, Niespełna Gwiazd, Atomowi Przesiedleńcy, Rewolucja Kanapowców, XX.V.MMXIII, ..., Dzieci Podziału, Izolatka siedemset trzy/Dla R., Dekapitacja, (...) Cdn., Homo Homini Deus Est, Kamień na Kamieniu, Insp. I, Ściany stygną, Powłoka, P. Podboje, Puszka Pan-Dory, Konsternacja na tematy własne, Ogrodnictwo, T.Zamiłowanie, Motrem, Schwiebus, Z?, Wspomnienie, D. K?, Hymn, Znany - Nieznany, Co wolno wojewodzie.., //Szkice I// Bez tytułu 3, Miniatura 001, //Szkice I// Bez tytułu 2, //Szkice I// Bez tytułu 1, Zaklęte koło, XX.xx.XX, Natarczywość, 1-9-1-2--, O.D.K., Gdy dwóch się bije .. / Dla Ł, Szklani goście/Dla D., Wygwizdowo/Dla Z., Plastikowe społeczeństwo, Igrzyska, Dębowe deski zbite w prostokątne pudło, Rozmyślunek za dwa grosze, Trzeci Łyk Szampana, Artyzm wrodzony, Klucz na szyi, Gość z ZACHODU, Wiersz, o niczym., ., Amen, Zbasowana akustyka nieba, Słowo ciszy, Półświatek pół(...), Tylko kafelki pamiętają zapach twoich stóp, Nekrologi, Spotkanie po latach, Rozterki, "Bez-silność", KONIEC ŚWIATA!, Jesień/Las, Psy Pawłowa, Niemy Świadek Upadku, Czarna encyklika, Uśpione karły/Król Jaszczur II, ., Cyrkiel, Stałem się za stary na rozmyślania o m..., Powroty, Małe Światki, Baśń o .., Paradoks Antygony, Głodnemu pleśń na myśli, Absynth-alnie., Na ulicy Umarlaka, XYZ II, Nabity na pal uśmiecha się do Ojca., Bestiariusz umierającego., Femme Fatale, Wiara w ludzi kończy się w..., "Całopalenie", XXX II, Zapomnieć chciał wilk, jak szczenięciem był, 11-11, Militaryzmy, Ciche Zgrzyty, Tabula Rasa, Rozmysł, Dla J/Chiński Nowy Rok,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1