5 october 2015
jesień
Tak mi szybko z tobą przeszła
złota jesień po ogrodach
bezruch utkwił w nagich drzewach
wrzosy ścierpły - trochę szkoda
chwil rozwianych ciepłym wiatrem
zaplątanych w babie lato
wspomnieniami jeszcze karmię
zachodzące słońce - nad to
cień twój długi przed oczami
zapach dymu z kartofliska
rytm przyrody cicho zastygł
jakże byłaś mi w nim bliska
jak dłoń która szuka drugiej
warga smaku w pocałunku
spójrz jak liść ostatni frunie
skądże w nim aż tyle smutku
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)