18 march 2014
weź mnie
zwykła codzienność - w nadgodzinach
po korytarzach ciemność kroczy
jeszcze gwizd wiatru - znów zatrzymał
dźwięki oparte o gzyms nocy
ból się przesunął pod łopatkę
kiedyś tam szukał sobie miejsca
dziwnie znużony jakby w klatce
zamknięty w rytmie szeptu serca
ciepło uciekło gdzieś spod pachy
kreski zostały na pidżamie
i tak mi tęskno - wiersz mi napisz
zwykła codzienność - weź mnie
zabierz
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek