1 november 2011
Pęd do wolności
Ciągle chcesz być wolna, nie chcesz mi tłumaczyć,
dlaczego niepokój splata nasze dłonie
i ciągle się lękam czy zechcesz wybaczyć,
i zechcesz osłodzić bo wszystko tak słone.
Dlaczego mi nie chcesz powiedzieć ni słowa,
jak z kim czas spędziłaś kiedy cię nie było?
Jesteś dla mnie wszystkim, taka wyjątkowa,
teraz podejrzenie się rodzi, rodziło.
Jeżeli masz kogoś i jemu oddałaś,
oprócz swej wierności, wszystkie wolne chwile,
proszę nie okłamuj, bo przecież kłamałaś
i płonnej nadziei dawałas mi tyle.
Będę musiał znosić i brak SMS-a
i braki twych wizyt na które czekałem,
jedynym pocieszeniem, że zostanie kiesa,
czucie, że ty na nią...mam i zawsze miałem!
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma