25 march 2013
Moc nekrologu
Miałem kiedyś sen co był jak marzenie,
obraz z przeszłości jawie sennej sprzedał
i była wojna, była jakaś bieda,
lecz byli wszyscy na tej życia scenie.
Był dziadek z babcią, rodzice w objęciach,
był wujek z ciotką i dalsza rodzina
i byli belfrzy, była i dziewczyna,
i córka była z buzią pacholęcia.
Był jakiś ogród z trawą aż po pachy,
orzech rozrosły i grusza smaczliwa
i nagle obraz zaczął się rozmywać,
i pojawiły się duchy i strachy.
Podjąłem walkę o dom, o rodzinę,
pewnie krzyczałem przez nocne ciemności
a niemoc szydzi, pogarda zas złości,
coś mnie odgradza, buduje faszynę.
Z determinacją godną bohatera,
rąk nie żałując rwałem odgrodzenie,
lecz kalie perzem puszczały korzenie,
postaci znikły w cmentarnych kwaterach.
Tych co odeszli, odwiedzę przy grobie,
zajmę ławeczkę i powspominamy,
łza nam popłynie spod powiek czasami,
bo snem wołają i ciągną ku sobie.
Tych co odeszli a są gdzieś we świecie,
też bym odwiedził, bo snem mnie wołali,
lecz co mam zrobić, żeby pokochali?
Pokory uczy nekrolog w gazecie.
22 january 2025
....wiesiek
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka