10 may 2011
Zostaną paprocie
Zestarzałaś mi się działko przez lata,
drzew badyle jeszcze wznosisz do słońca,
jeszcze motyl tutaj czasem przylata,
z traw wychynie bystry łepek zaskrońca.
Wabisz za to całe rzesze lotników,
sójki, szpaki, wiercipięty sikory
i dzięcioły, postrach liszek, korników,
co usłyszą każdy szmerek spod kory.
A szkodniki, dzikie chwasty w natarciu
w krąg, jaskółką, dzikie ziele zleciało,
wiele drzew rdzawym tłem na wymarciu
a już tyle na swych igłach konało.
Stworzyłaś mi działko świat silniejszego,
dominanci w przewadze pokrywają piękno,
mam się, azylu, za pokonanego,
bo ręce bolą a i nogi miękną.
Serwujesz działko już człowiecze życie,
starość, ułomność, jak w życiu w odwrocie,
zostanie trawa i leśne poszycie,
resztę zagłuszą widłaki, paprocie.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma