2 december 2012
Krajobrazy dzieciństwa
coraz dalej Ci do domu
w którym jak poranny dzwonek
pobrzmiewał matki głos pogodny
jak na pogodę śpiewający skowronek
jej kroki czasem spóźnione
wzywane twoim płaczem
nawet kwiaty w ogrodzie
pachniały jakoś inaczej
wieczorem wspólne kolacje
okraszone landrynkowym uśmiechem
czasem chmurne karcące spojrzenie
niepozostające na długo echem
bezpieczne noce w cieniu
jej zawsze wiernego oddechu
i sny beztroskie z księżycem
o tajemniczym spojrzeniu
dziś już nic nie pozostało
dom obrósł bluszczem tęsknoty
obraz dzieciństwa zroszony
dzisiejszą październikową rosą
i wszystko wokół
jest dziś bardziej ogromne
jak troski, które los mnoży
w czasie już bardziej spełnionym
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma