Nevly

Nevly, 7 august 2014

dotykając barw motyla

na łące zielonej od ukojeń
pasę oczy pięknem chwili
stoisz tak lekko
pachniesz kobietą
a ja uczę się ciebie na pamięć
wiatr w polu jakby trochę z boku
buszuje w kłosach na krawędzi marzeń
po drugiej stronie ciszy
świat o drżących dłoniach
oddycha coraz szybciej
a ja ucząc się ciebie na pamięć
kiedy mówisz spojrzeniem
bez słów między tobą a wierszem
czuję się nagi


number of comments: 44 | rating: 22 | detail

Nevly

Nevly, 14 december 2012

że niby nic się nie stało

siadamy do stołu
gdyby miał jeszcze znaczenie
nie trzeba byłoby sękaczy
aby przytulać swój smak

krawędź zbudowana ze słabościanu
żyje swoim życiem nie daje oparcia
łokciom które już nie potrafią
swobodnie spocząć by udźwignąć
ciężar spojrzeń szukających zrozumienia

cisza zabija tylko łyżki uparcie dźwięczą
w talerzach pełnych pustki choć nalałaś po brzegi

siadamy do stołu
najtrudniejsze jest udawanie


number of comments: 40 | rating: 21 | detail

Nevly

Nevly, 31 december 2012

tylko dobre

toast słów
sztuką czarną na białym
wznoszę
bąbelki dwa tysiące trzynaście
dla każdego z Was
z kolejnym który nadchodzi
a do którego nam się udało

niech się dzieje


number of comments: 37 | rating: 20 | detail

Nevly

Nevly, 27 december 2012

pocałunek

nienasycony
błąkam się we mgle
kością w kość bliski grzechu
na pograniczu faulu
w sobie zatrzaskując twoje niebo
zanurzam usta ciałem w ciało
rozciągając ślady na podbrzuszu
byś końcem ujrzała początek
kiedy bujam w obłokach
a ty
jesteś bliżej aniołów
zostawiając swoje inicjały
na moim języku

wtedy DNA pod twoimi paznokciami
jest równie szczęśliwe


number of comments: 36 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 26 october 2012

z niczyjej winy

w stosunkach pomiędzy nami
powiało skandynawią
od północnego-zachodu
zapowiadzieli też opady śniegu

kiedyś kiedy piekłaś nam szarlotkę
pamietasz
tę na którą nie zdążyłem dojechać
byłem czerwony i pół
teraz
jedynie na ćwierć karmazynem
przyćmiewam biel nienawidząc jabłek

ustawiłaś mnie
na piedestale z kawałka lodu
mroźne podróże nie sprzyjają ptakom
trzeba dokarmiać je okruchami
a i tak nie wszystkie doczekają
pomników zesztywniałych od tęsknot

cóż
dzieło stworzenia nie jest doskonałe
nawet kasztany nie lubią ludzików
które umierają na posągu
przez gołębice traktowanego jak miejsce
gdzie nawet bóg chodzi piechotą

zafajdane


number of comments: 34 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 9 may 2015

wtedy otworzysz

czas nas znajdzie
spóźnionych kopciuszków
w karecie do wiosny pełnej nadziei
postanowiliśmy dać świadectwo
a żar nas otaczał

szeptem nie idziesz na kompromis
jednak wstawiłaś drzwi
antywłamaniowe nie przepuszczają pukania
więc w ogrodzie kiedy ucichnie deszcz
na dzień dobry zakołaczę jeszcze raz


number of comments: 34 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 29 october 2012

w prezencie

ślepy zaułek dnia
czas jaki nam pozostał to aksjomat
deszcz i rosół rosół i deszcz
czy mamy siłę na więcej
kolorowych myśli
tak by nie jedynie przez żołądek
kiedy do serca pozostało niedaleko

zgromadzeni pośród aktów przerywanych
żyjemy dalej udając że nic się nie stało
a przecież
droga przestronna na krótko
nocne rozmowy jak łabędzi krzyk
połowiczność nauk z ambony
tych o nadziei i skrytych ulgach
to tak naprawdę przestrzeń pomiędzy wiatrami
ukryta gdzieś gdzie wyłamać drzwi do raju
wcale nie jest łatwo

pytam
zawsze odpowiadasz milczeniem
na imieniny
podaruj mi jedynie zapach kobiety


number of comments: 33 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 30 december 2012

bez atu

błękit jedwabiu
spokojny wpół zamknięty
w oczach prosto od serca
zatrzymany dla siebie
ale bądź spokojna

wygrałaś tego robra?

to kończ już
i chodź tu do mnie
bo czekam
nikt się nie dowie
że tu jesteśmy...
rozegrani na wpół
a jakże spelnieni


number of comments: 32 | rating: 10 | detail

Nevly

Nevly, 16 november 2012

trafiony

dobry dotyk
to taki za którym się tęskni
nawet mały jest najpiękniejszy
kiedy bywa
od serca w punkt


number of comments: 32 | rating: 16 | detail

Nevly

Nevly, 13 may 2014

od paryża po znamię_ kiedy razem znaczy więcej

nad paryskimi dachami
gwiazdy znów płoną w mojej głowie
myślałem że nie potrzebuję kotów
łażących po dachu bez potrzeby
już cicho tak bardzo cicho
a tu patrz
nagle krzyknęłaś głośniej niż eiffla
na palcu pigalle powiłaś kasztany
wyrosły najpiękniej jak tylko można
sobie wyobrazić potrafią albo i nie
można jednak pełen pokus
ciebie dosiadłbym nawet w zagięciu echa
tylko drzewa umierają stojąc

jeśli chcesz bądź brutalna
albo łagodna wszystko mi jedno
bylebyś tylko była taka sobą
zaśnij mnie jeszcze raz
choćby papierosem wypal znamię
tak abyśmy wtuleni w koniec świata
potrafili karmić kaczki po kres stawu
w tym domu
fortuny nikt nie wygrywa na wyścigach
konie powinny być wolne tak samo jak my
kiedy całując ustami spełnionymi ponad siebie
bez udawania w powiewie nawzajem
zatrzymamy los za ręce w tym samym miejscu
o tej samej porze i w tym samym czasie
mówiąc kocham
głowami w grzywach wiatru


number of comments: 32 | rating: 17 | detail

Nevly

Nevly, 26 august 2014

kobieca meta`fizyka

prąd jest odwrotnie
proporcjonalny do oporu

czym bardziej się opierasz
tym bardziej jestem napięty


number of comments: 32 | rating: 24 | detail

Nevly

Nevly, 24 october 2014

tik-tak... czyli W jak wielka i M jak cholera

..............................w                             m
                       wiem  nikt                  nie zna tak               
                 bardzo jak ja ale   ty  też ponoć coś na ten
             temat_  wiesz o wszystkim i o tym co naprawdę
          znaczą dwa serca  kołaczące w piersiach na wyrost
       których  nie da  się reanimować  a dalej  jest już jedynie     
    wskrzeszenie pulsu  abyśmy mogli oddychać  takim  samym   
   powietrzem niezatrutym nami  i bez obaw o pewną przyszłość
   żyć  i umrzeć razem po to tylko by dla siebie pełnią szczęścia  
     jak błękit nieba bez  zbędnych  chmur niepotrzebnych słów
        gestów ciszy przy pełnym stole bez balu przebierańców
           w dotyku  wskrzeszeń pełnym  zakamarków słońca
               być  najlepszą  na  świecie  prognozą  pogody
                  pozbawioną   gromów i  spadku  ciśnień
                      bez  burz  gradobicia   i  huraganów
                          bez  tsunami zaćmień księżyca
                                 oraz  skazy zbędnych
                                      kraterów   tylko
                                            ty  i  ja          
                                                w
                                                m


number of comments: 31 | rating: 20 | detail

Nevly

Nevly, 5 march 2013

nadzieje cel i wytchnienia

ślepy na chwilę pracuję nocami
fotografie na pół gwizdka
a miałem taki piękny sen

o poranku gorzka kawa
obudź się przyjacielu
bezczynność tak bardzo męczy
czekam tęsknię i piszę
sprzedawcy marzeń już nie domokrążą

dzień dobry poezję sprzedaję
pani zainteresowana?


number of comments: 31 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 28 december 2012

w kwiaciarni niedaleko chmur

piękniejsze od maków są tylko twoje usta
mój azyl
doznania w tobie
uniesione na wysokość nocy

chodźmy do łóżka
tworzyć nasze małe laboratorium
gdzie rozpalając chemię do białości
wcieramy w siebie czerwień płatków
nabytych bez recepty
w kwiaciarni niedaleko chmur


number of comments: 31 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 23 january 2013

Dominique

kobieto zapisana wierszem
za bramą najcichszego przedmieścia
wypływasz z dna oka
uciekam tam gdzie gasną światła
złudzeń przed strachem w barwność snu
zamknięty widokiem z okna

karmię gołębie póki ulotność skrzydeł
zapowiada pełnię
przyznaję niczego nie potrafię
nauczyć się od życia dlatego

wciąż próbuję nauczyć
życie

życia

wyciągam podręczny alembik
żeby nie zniweczyć destyluję wtedy jest łatwiej
odnaleźć siłę we wgłębieniach powietrza
nie chcę opowiadać bajek
ale nad ranem gdy się we mnie wtulisz
pomruczę o nocach pełnych tajemnic

skalecz mnie mocno do ostatniego świtu
tak bardzo jesteś gdy nie ma cię wcale


number of comments: 30 | rating: 16 | detail

Nevly

Nevly, 25 october 2012

jestem tylko facetem

nie potrafię być ogniskiem
nie umiem zagotować niczego poza wodą
no może jeszcze jajka
i kilka twoich pragnień
nie jestem też piękny tak jak ty
i choć noszę cię na rękach
a na klatę biorę sto dwadzieścia
nigdy nie bedę tak silny

nie jestem kobietą


number of comments: 30 | rating: 19 | detail

Nevly

Nevly, 1 october 2014

nie rozumiesz

pod tamtym niebem
moje myśli są bezokienne
przestań wyglądać
szukać gwiezdnych krajobrazów
po prostu kochaj

dni są lepsze i są gorsze
tak samo jak noce
kiedy twoje uda jadłem pałeczkami
wystarczał wzrok żebym wiedział

teraz na rozstaju zwątpień
anoreksja ust
bez niespodzianek na dobranoc
ucieczek ciag dalszy

pewnie
idź do rossmana
wykup kolejną półkę upiększaczy

ale to
już i tak niczego nie zmieni
ponieważ całkiem nie o to mi chodzi
miłość pragnie ciepła
gdzieś tam nad przepaścią
mam dla ciebie
jeszcze jeden nie napisany wiersz

ale co ci będę
przecież ty i tak niczego


number of comments: 29 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 17 november 2012

była

mnie kręci nie materia
zresztą
może okazać się też i materią
byleby


number of comments: 28 | rating: 17 | detail

Nevly

Nevly, 8 november 2012

noc przyprószona szaleństwem

wykresem prostej myśl z dedykacją
mknie zarumieniona z okiem pełnym błysku
oby się nie spóźniła na ostatnią minutę
perypetii kiedy kładziesz się spać

ta scena należy dziś do nas
baletnice pod powiekami muszą poczekać
ubierz czerwoną kokardkę a wtedy
wędrując od siebie do siebie
zwierzę ci episodio z pożądania
grając balladę na piętnastą rano
tak dobitnie
aż nucie G puszczą pasy bezpieczeństwa

i niech zaskrzypią podłogi
nie będziesz dziś spała


number of comments: 28 | rating: 11 | detail

Nevly

Nevly, 12 may 2014

poprawdzie

za altem powtarzam nieśmiało
aczkolwiek dotykam wprost w art
gdyż gdzieś bym się śmiał bez morału
zapodać myśl co rwie wzajemności
a jednak kobiety są
gorąco-bałamutne z najwyższego punktu
widzenia zbyt mało aby stwierdzić
że `wystarczy tylko pięć minut`



* to tylko w reakcji na kom alta, mówiący że
   `wystarczy tylko pięć minut`
       - ot, ... dygresyjka taka


number of comments: 27 | rating: 8 | detail

Nevly

Nevly, 5 april 2019

matko polko

i w co mam wierzyć
przypływ przestrzeni przy niedzieli
oczka w reosole
 
byłem drzewem
kiedy śmiałem się teńcząc
kolorami twoich ust
 
w salonie z kominkiem
czym jest miłość w ogniu schodów
do serca ran
 
tak niedaleko
gdy nasz wieczór we dwoje
snem o wietrze
 
kiedy ubrana jedynie w purpur
uczyłaś kochania innego
jak kartka papieru
 
zatrzymaj się na chwilę
nasze miejsca światłu zakazane
przypomnij sobie


number of comments: 27 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 8 may 2015

na krańcach piekieł

dlaczego istota zielonego pola
potępia zaproszenia na seks i apetyt
kiedy miłość płacze
nawet jeśli tylko bywa

uratowany na spalonym moście
podarowałem ci bukiet storczyków
by udowodnić
że życie to nie patos lecz poezja

odpowiedziałaś domowe ognisko
pod jarzębinowym dachem w tle
w moich trzęsieniach ziemi
dziś wieczorem chyba będzie burza

tańcząc na tafli twierdzeń
dostrzegłem strzępy ostatniego nieba
wtulony w twoje piersi
jeszcze raz uwierzyłem kładąc głowę
tam gdzie jest mi najlepiej


number of comments: 26 | rating: 7 | detail

Nevly

Nevly, 15 february 2013

jak się temu dobrze przyjrzeć

tęsknota
od kuchni nie wygląda tak źle jak ją malują
zrobiony na szaro mogę więcej
na przykład spragniony przez dziurkę od klucza
przeciągam wspomnienia spijając nektar z samych dobrych
chwil przez okno z oddechem wiosny wpadają nowe realia
a niedługo będę przecież miał urlop

jeszcze nie wymyśliłem sposobu na kolejne wakacje
ale postaram się by zrodził nowe zachody
słońca zanurzonego w wilgoci niesmutnych historii

jeśli to ty będziesz tą która zostawi wraz ze mną
odciski stóp na piasku tańcząc bolero na deszczu
sztuczne kwiaty przestaną obowiązywać
poranki będą nasze a ty dojdziesz do istoty rzeczy
z moim udziałem pojmując znaczenie nocy




wersja light:

tęsknota od kuchni nie wygląda tak źle
zrobiony na szaro mogę więcej
przez dziurkę od klucza przeciągam wspomnienia

z oddechem wiosny przez okno wpadają nowe realia
a niedługo będę przecież miał urlop

jeszcze nie mam pomysłu na kolejne wakacje
ale liczę na nowe zachody słońca
zanurzonego w wilgoci niesmutnych historii

sztuczne kwiaty przestaną obowiązywać
poranki będą nasze a ty dojdziesz do istoty rzeczy

pojmiesz znaczenie nocy


number of comments: 25 | rating: 15 | detail

Nevly

Nevly, 25 august 2014

o dwojgu takich co bardzo (nie)chcieli

spaliłem mosty
ale mam klucz do twojego pokoju
wieczorne majaczenia w samotności
poranek znów chłodny
jednak
tekturowe wspomnienia już nie męczą
przestały nieświadomie
przekształcone w niebyt snu
wielokształtną nagość
nadrabiam miną
czwarta kawa stawia na nogi
piąty papieros i taniec alternatyw
za oknem wychodzę ze stoickim
po drodze kolejne blizny
mijam drzewa zamknięte na trzy
spusty bez ptaków z definicji
jak spacer z moralnością pod rękę
ulotność skrzydeł
za rzeką nie ma już odwrotu
mosty płoną pozostałością pragnień
ale wciąż
mam klucz do twojego niepokoju

bo zwariuję
przestań w końcu nie być


number of comments: 25 | rating: 14 | detail

Nevly

Nevly, 6 march 2015

jestem tu po to by cię podziwiać

jak zwykle
wieczorem za oknem bez liku gwiazd
a jednak dla mnie jedna i tylko
świeci najjaśniej kiedy po kąpieli
pachnąc blaskiem na kolację
w samym szlafroku
krząta się po kuchni tak zgrabnie
że nie mogę już dłużej wytrzymać


number of comments: 25 | rating: 10 | detail

Nevly

Nevly, 26 august 2014

tak naprawdę myślę sobie że

cisza
na brzegu beznamiętność
początek zapisany małą literą
w znak zapytania szeptem do końca
chwile bezsenności zatopione w myślach
po drugiej stronie pustymi dłońmi
pomimo wszystko w prezencie od lustra
ostatni wymiar obłędu

czekolada zdradliwie łagodzi
na dnie kieliszka widok w tle
kilka prostych słów w tym nie żałować
ponoć pogięty świat
też odwraca się po północy

wsłuchany w dźwięk gasnącego światła
rozdaję karty w błędne koło
perspektywicznie by ograć samotność
patrzę na dębowy próg
tam powolutku cichnie tęsknota
i kolejna noc rozpisana z małej litery
ciszą na brzegu

niebo bez gwiazd nie ma sensuu


number of comments: 25 | rating: 13 | detail

Nevly

Nevly, 9 november 2012

majowa dziewczyno

zmieszana niewstrząśnięta
smakujesz najbardziej

po ciemnej stronie dnia
boska uczta pod prysznicem
anioły są zbyt miłosierne
w przestrzeni skurczonej do dotyku
świt goi się na mokro
jesteś

wszystkimi miesiącami wiosny


number of comments: 25 | rating: 15 | detail

Nevly

Nevly, 6 november 2012

słuchać

matka mówiła
uważaj
patrz w co i komu
wierzysz powtarzała
a ja
zakochałem się w tobie

mówisz
to nie ma sensu

nadal nie umiem


number of comments: 24 | rating: 15 | detail

Nevly

Nevly, 10 june 2014

z objęć popłynę odbiciem

w naprawdę krzywym zwierciadle
miłość z maską na twarzy
wiarą w sen najpiękniejszy
upija się załamaniem światła

stracone zachody słońca
w rejsie płynących marzeń
życiem z głębi spojrzenia
odbite od tafli
spienionej falami namiętności

w roztańczonych zmysłach zabłądziłem
w naprawdę krzywym zwierciadle
w zakamarkach alkierza
powiedziały mi to twoje oczy


number of comments: 24 | rating: 18 | detail

Nevly

Nevly, 29 september 2014

a ty mówisz to nie jest tak jak myślisz kochanie...

to że w moim szlafroku
mogę wybaczyć

ale dlaczego
paraduje w nim po moim domu

...wszystko ci wytłumaczę

wiesz co?
daj mu skarpetki te z dolnej półki
jeszcze się przeziębi
____
tymczasem
trzymaj się...

kochanie


*
o kurcze
zarysowałem czymś sufit

przepraszam nie chciałem


number of comments: 24 | rating: 13 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: poniekąd, utonięty, może jestem głupi ., odkąd, taka a absolutna, ja, toniemy, ciebie, tu nie chodzi o niebo, czasami ciernie, od kiedy, na zawsze, spójrz na mnie, dobranoc, iskierko, ty nawet nie wiesz, ty chcesz być a moje twoje oczy, zbliżenie, jeszcze mocniejsi sobą... KOBIETO, prosto z twoich ust, hermetycznie otwarci, ... przed tobą, pomiędzy udami a okiem, w te oczy które ci ślepo oddałem, napisałaś dla mnie wiersz, niepowroty, pocahontas, nic już nie mówię, spać, życie, oczy, księżyc mówił za wiele, ... konieczność, ulęgałko, a mewy ćwierkają, jesteś jak wirus, od zmysłów, urlop, pogaduchy, przez sen, po prostu, 3,14 zdeczko, najcudowniejsza brama na świecie, nasze jutro zaistnieje, leśnik, trzonek, będziesz nagą przede mną, aguluś, stąd i dalej, w dwie prawdy, wiesz .. agulko, oczy, COVID-19, to nic, czy wiesz, taki kolorowy, pociąg, kwiatuszku, ... a w powietrzu cisza, zapodzialiśmy dom, juleńko, zjawiskowa, ale jajka, niezapominajko, czym bliżej tym, urodziłaś nas, uzależniony od szarości, wiem że potrafisz, czasami, język sam wskazywał mi drogę, rewolucje magdy g, serdeczny, matko polko, deszcz, ale jedno wiem, ona i on... and... on i ona, w sieci, i dotąd mnie, faceci są mniej odporni, Harry... pOTEM, mój `pająk` czuwa 24/D-ę, ... para, samotność, ... ty gamoniu, bez zbędnego przyprawiania, od kłębka do nitki, jesienną nostalgią, mała czarna, sushi, o je, zrobiłaś mi, to jeszcze nie piekło, wtedy otworzysz, a żebyś wiedziała... kocham, dawno temu w łanach, ona Lu..., jesteś jak stary dobry longplay kochanie, w pogoni do niedenu, naro`urodziny, a cyganka mówiła, ma pani lód w oczach, z pokojów na poddasze, niesamowita, ziemia i ty, takie tam coś nie coś za odrobiną okna w dzień, łasica, galeratka, w innym języku, Thecadactylus rapicauda, spamiętniki, nocami na przekór wszystko na mojej, na zewnątrz, wiesz.., urodziłaś się, zapalimy, to coś w środku pomiędzy obrazami, i co mam Ci więcej powiedzieć, i co, nie strawiłaś tego, turbulencje, jedyna taka ty, zapomnij, na przekór grawitacji, dominiqe... return, że wciąż cię kocham, prognozują że słonecznie ale, czym bliżej tym, twoim światłem, przyjdź do mnie, nie tak daleko pada jabłko od jajek na miękko, paznokciami na skórze, czasami, jesteś jak poranna kawa, nie mów nic do pustych okien, nie pytaj mnie więcej o latarkę, słodko-gorzcy, kobieta its maj laiw, .. znowu erekcja, bez słów, hej maleńka, odzyskana, i love you... z angielskiego po francusku, alicjo, śmieszek, konsensum... czyli los ślepy nie jest, dobry wieczór czy wejdzie maniek, a w niebie tak samo, KC... a tak właściwie nic nie musiałem mówić, słoik tulipanów, niebem,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1