30 june 2012
Gdzieś daleko i gdzieś blisko
na wysypisku przeróżnych
odpadków spotykają się
powykręcane w paragraf losy
krążą przepychają
poszukując zagrzebanej prawdy
rozpoznają się po zapachu
zmęczonym wyglądzie
plujących jadem słowach
nieufnym spojrzeniu
przepastnych tobołkach koloru ziemi
tam diabeł harcuje nocą
bezsilność wyje kamienie płaczą
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma