2 may 2012
* * * /Nie ochłodzi mur czoła/
Nie ochłodzi mur czoła rozpalonego do czerwoności
nic nie zdoła rozbić czerni na miliony kawałków
chociaż zaczął się świt ptasim hymnem dla słońca
a szmer oddechów poranka plącze się po kątach
Uszy wychwytują chciwie każdy odgłos łez i zgrzyt
paznokci rysujących nic nie znaczące freski po ścianie
najchętniej schowałabym się do mysiej dziury by nikt
nie zauważył wypalonych oczu i palców do krwi zdartych
Wiersz powstał dzięki pewnej fotografii: na tle muru, kobieta z czołem opartym na ścianie i rozpostartymi ramionami.
24 april 2025
wiesiek
23 april 2025
wiesiek
22 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak