Pietrek, 8 august 2013
ech spłynął bym sokiem
jak wiersz po twej brodzie
po szyi piersiach po brzuchu
bym spłynął wierszowo
owocowym potokiem
i usechł u stóp twych jak listek
w bezruchu
Pietrek, 1 march 2012
moje wnuki jeszcze śpią
pod sercem boga
śnią swoje miękkie sny
niepoczętych pogan
lecz ja już jestem dziadkiem
hoduję siwe włosy
wymyślam lśniące bajki
wietrzę zatęchłą głowę
zmieniam się z księżycem
na warcie
Pietrek, 11 april 2012
złuszczam się
z ciebie
jak stara barwa
chitynowo przyciasny
mundurek
czekam na słońce i wiatr
bo sam już nie wiem
bardziej ciekawi
czy rani
nasze
nowe wcielenie
Pietrek, 4 december 2013
nie potrafię spać ani jeść
poza domem to wszystko
wlokę ze sobą pozostawiając
opalizujący cesarski trakt
ślimaczy car tnie świat na pół
Pietrek, 27 november 2013
skrępowani chowają rodziców
wraz z serwetką serwantką rosołkiem
miękko w całunie podmiotów i wyrzeczeń
w cieniu fotografii
czasem przynoszą wiązankę
chwilę mamrocząc do siebie
żeby lampka nie zgasła
trudno być martwym ojcem
używając żywego języka
człowiek ciągle się gryzie
Pietrek, 8 january 2012
ciepło szelestnie
mruczliwie
troszkę kłótliwie
troszkę cierpliwie
miękko i twardo
pokornie i hardo
chućtkliwie
cieleśnie w bezśnie
bezcieleśnie we śnie
i poetycznie
i prozaicznie
chłonę bliskość
na przyszłość
Pietrek, 2 july 2013
ojciec uwielbiał romanse Wertyńskiego
zapisane na wiotkich płastinkach więc zasłuchany
po wódkę posyłał Leszka
środowiskowe ucho z Piwnicy
knajpy dla artystów
wierzył w sprawiedliwość dziejową
talent i wysokie stawki ministerstwa
Leszek wierzył w ojca więc raportował
przez palce dobrodusznie
z troską
lubiłem naszą oswojoną kanalię
uczył mnie chwytów i o czym gadać
z dziewczynami choć nie wiedział
co to sumienie
lojalność i wiarołomstwo
miał wytatuowane jak zek
dwa serca przebite strzałą
szpicel to szpicel nawet jeśli
donosi tylko wódkę
dziś nie ma już sentymentalnych tajniaków
ani plakatów podobnych egzotycznym motylom
w gablotach zapyziałych sklepów czy kin
hamletowskie dylematy rozwiązuję
zaciągając się kolejnym złym kredytem
a prostej formuły przyjęcia spadku
nie bierze pod uwagę już nikt
Pietrek, 27 may 2013
jestem tylko mężczyzną który zasnął
u boku waszej matki pewnie jedynym
lecz mogło by być nas wielu nieważne
żaden i tak nie mógł dotrzeć głębiej
niż pod neuralgię opuszka jak drzazga
przyjęta przez ciało z westchnieniem
a po czasie odrzucona zepsutą krwią
to bez znaczenia
dla architektury gniazda moszczonego
trawą ziołami i popiołem z żeber
to smutne
bo nigdy nie
zaznaliśmy
wesela
Pietrek, 11 november 2013
patriotyzm się budzi w narodzie
by wypić setę lub dwie
i smacznie mamrocząc zasnąć
w patriotycznej mgle
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga
10 may 2024
Tangerines SingSatish Verma
9 may 2024
0905wiesiek
8 may 2024
0805wiesiek