Yaro

Yaro, 22 november 2024

po szkole

skończyłem LO
skończyłem wreszcie
dalej byłem w lesie
samotnym wilkiem
potem praca
nie wybrałem się na studia

dostałem zaproszenie
za potwierdzeniem
w WKU mi powiedzieli
komandosem będziesz
przez piętnaście miesięcy

pojechałem do jednostki
pociągiem w niedzielę
wcielili mnie jak cielę
spodobało się nie pytaj
bywało weselnej

minęło piętnaście lat
poznałem tajniki sztuki wojennej
nauczyłem się pić wódkę
sprzątać
czyścić korytarze
kible i pokoje zwierzeń

strzelałem tu i tam
poznałem Kasię
zakochane oczy
płynę w tym śnie
tak zostałem na dobre i złe
nie powiedziała nie


number of comments: 1 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 19 november 2024

Rozbitek

rozbitek
w oceanie życia
tutaj nie będzie spokojnie
z każdą falą idę na dno

nie ma wyspy by przytulić się
do ciepłego piasku na brzegu

krążą dmuchane rekiny
zaraz stracę
szansę kolej na przeżycie

myśli jak mewy krążą
wśród ukrytych obłoków
mgły wstają poranne
zamykam oczy płynę

monsun moczy oczy
zalewa powieki
chwila wiecznością
może ktoś uratuje mnie

żony wołanie na obiad
wybija mnie z oceanu
wychodzę z wody

tak bardzo chciałem się utopić
we własnej wyobraźni

krzyczy foka
wychodź z basenu
bo obiad stygnie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 19 november 2024

Szybciej

pachnie nieprzyjemnie chłodem

pewnej zimowej nocy
obudzimy się w scenerii
gdy zmarznięty jak pies
zagości w sercach strach

nie będzie wiatru
nikt nie zakręci wiatrakami
a pomiędzy nami
staną pompy ciepła
nie będzie więcej nas
nie będzie lepiej
nie wystarczy energii

przytul się do mnie
za chwilę będzie wiosna
po niej lato

ogrzejemy dłonie sine od zimna
Zefir się zerwie pogłaszcze włosy
ciepłe stopy w piasku plaży
morze szumi szumi las

ciepłe noce śnij
jutro będzie lepiej ciepłej

już idą krzyczą szybciej


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 17 november 2024

piekło czyli parzy

bliżej piekła
czym tak naprawdę jest otchłań
czy wszystko wygląda inaczej
wybaczcie bo się rozpłaczę

każdy przeżyty dzień
żaden z tych dni nie jest dniem
wyrażam zgodę na świat
bez barw nienawiści i obłudy

Jezus poniósł największą ofiarę
umęczony zabity przez Żydów

nie będzie więcej ofiar za grzech
idź i nie grzeszy więcej -powiedział
miej miłość
do bliźniego do wrogów
i wstąpił do nieba

wybacz sobie i innym
świat nie zrozumie ciebie
wojny wokół głód
pragnienia chorej wyobraźni
ludzie zepsuci jak ziarna zbóż

nie krzywdź małych niewinnych
walka toczy się w półcieniu
między ciałem a duszą

mówisz to siedząc głęboko
w fotelu przy rozgrzanym kominku
w ręku whisky w ustach z papierosem
w telewizji na każdym
kolejnym programie krew

niedługo nastąpi ten dzień
obudzimy się jak we śnie
i nie będzie to film

o zgrozo


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 16 november 2024

na wieki

ubierasz się ładnie lecz nie dla mnie,
w życiu są sytuacje napięte i czasem pełne spokoju,
chodzę po galerii widzę dziki tłum, czekający na okazje,
jesteś tak bardzo obca w telefonie inny dźwięk,

zmieniłaś kolor włosów , malujesz się inaczej,
staram się być lepszym mężem,
lecz to za mało szukasz szczęścia ,
odnajdujesz na jakiś czas, zapominasz o mnie,

niech będzie dobrze choć na chwilę na dłużej,
pójdę sobie drogą, odnajdę spokój, odnajdę prawdę,
świat nie jest taki zły tylko łzy są słone gdy pada deszcz,
odchodzę na zawsze tak jak chcesz wedle życzenia.


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Yaro

Yaro, 14 november 2024

Katerin

idziesz drogą piaszczystą
trawy łaskoczą stopy
piasek miedzy palcami

pamięć i wspomnienia
zapisane w kamieniach
w bursztynie złota łza

w sadach i lasach brakuje
mi ciepła twojego głosu

nasłuchuję
czekam na dotyk
pieszczoty
doprowadzają do ochoty
by żyć i życie dać

przyjdź wraz z nocą
opuść zasłony
chmury zasłaniają
błękit nieba

bądź tą jedyną
która kocha
która czuwa
czeka na męża


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 14 november 2024

oszukać jest najłatwiej

tutaj rodzą się zdrowe dzieci
najsilniejsi chłopcy
piekne dziewczęta
bądź tu mądrym gdy rządzą
nami pachołki i stołki

niszczą budując nienawiść
nienawidzę sytuacji okradają
niewinne dzieci skazani
na pracę do śmierci

dobre to co najgorsze
chore i mściwe

nie rozumiem dlaczego okłamują
prawdę mówiąc że władza
wie najlepiej
byłoby dobrze gdy
za tamą staną bobry

powiedz mi jak mam żyć bobrze

co powiem
wnukom przed śmiercią
że stchórzyłem
walczyć nie przestanę
nie podam się obcej narracji

jeszcze jeden krok
jeszcze jeden most

odpowiedz sobie
co chodzi mi po głowie
myśli krążą wokół
a my już w drodze
ku upadkowi

każdy krok
to krok w mrok
w przepaść na dno


number of comments: 0 | rating: 0 | detail

Yaro

Yaro, 13 november 2024

natura

ludzie są potrzebni
tak jak drzewa
tworzą las ekosystem
skupiają w oczach
sens życia w rodzinie

szkoda że u ludzi wspólnota
przeradza się w system
gdzie wygrywa silniejszy

przykład weźmy z drzew
walczą o każdy promień słońca
w kręgach współzawodniczą
w sumie podobnie jak ludzie
nieumiejętnie powiem tobie
tylko
nienawiść nie ma miejsca

naturo pozwól żyć
naucz kultury
do matki Ziemi

myślę że się mylę
ukryty esencji sensu życia
nie oszukasz wstawaj
popatrz jak wszystko zakwitło
idziemy przez las ucząc się życia


number of comments: 0 | rating: 1 | detail

Yaro

Yaro, 12 november 2024

w końcu jesteś

zmysłowa
odkrywasz mnie
dotykiem pieścisz
szorstka
skóra jak kora dębów

liście spadają zawsze na plecy

gładka powierzchnia brzozy
biało szara
sosny rudobrązowe
wiecznie zielone

zmiany kolorów
symbolem nowych klimatów

jesteś mi bliska w jesienne wieczory

jestem przy tobie
obok nasza Polska jesień
w kolorze
w barwach

miłości
nikt nie zaprzeczy
nikt nie zabroni

jesień zmusza do refleksji

sens ukryj wśród drzew
chłodniej tylko w pustych szufladach
na chusteczkach mokrych od wzruszeń


number of comments: 0 | rating: 2 | detail

Yaro

Yaro, 11 november 2024

Wiosna

do drzwi puka otwieram rozespany
drzwi zaskrzypiały drwiąco
to depresyjny ból po zimowym śnie

szukam ciebie wiosno
uśmiechem zaraź mnie
szukam ciebie wiosno
uśmiechem zaraź mnie

świeży powiew poranny zbudził gołębie na dachu
w ogrodzie kwitną pierwsze kwiaty
wiosna w zielonej suknie biegnie polem czarnym
zaraża ciepłem listki kołyszą się wymownie
bazie jak kotki na gałązkach się wygrzewają słodko

szukam ciebie wiosno
uśmiechem zaraź mnie
szukam ciebie wiosno
uśmiechem zaraź mnie

bezszelestny stąpam alejkami
ciszę przerywa świergot rozbawionych wróbli
co za koncert najpiękniejsze nadchodzi
cieszą wiosenne pieszczoty karmię się delektując
by za szybko nie minęły wiosenne dni
bo nic prócz chwil w głowie nie zostanie


number of comments: 0 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: jutro, przy tobie, fantazje, w moim przypadku, opowieść jesienne, lubię to, Kasia, miłość, w świat powiodłaś, w sen głęboki, po szkole, Rozbitek, Szybciej, piekło czyli parzy, na wieki, Katerin, oszukać jest najłatwiej, natura, w końcu jesteś, Wiosna, Agnieszka, odczucia, dziecko, przeznaczone, apostoł prawdy, byliśmy młodzi, w spojrzeniach, Zgodnie, zgodnie, samotny, Jak to wytłumaczyć, prawdę mówiąc, to takie proste, cały nasz dzień, szukaj mnie, dobry człowiek, kawał drogi, jestem, zamknięty w sobie, jest w nas siła co o swoje się upomni, od zawsze, mój dom, zmartwiony, chwila z życia, o poranku, żywioły w nas, tylko całuj, bywało inaczej, latem są wakacje, w ogrodzie, płonę Polsko, płonę, Gdy pada deszcz, pamiętnej nocy, nie nadejdziesz tej jesieni, Sam jak pies, Ostatecznie, Powiedz jak jest, Wybaczam wszystko, zawołaj, potem, My Indianie, zdjęcie żołnierza, nie opuszczaj nas, sposób na skontaktowanie, kilka zdań, Obu dź, Apo tem lipa, kwiaty przekwitną, Baby Lon, Whisky, podniosłem się z dna, widowisko, spadające gwiazdy, słaby punkt, wysuszone kwiaty, Chwała bohaterom, za późno, w traumie, wciąż na fali, Drzwi, nie mogę zasnąć, zatopiony obraz, więzień, pęknięte lustro, prawdzie, rozkwitanie, upadek Ikara, pusto tutaj, niespokojny sen, płonie wiersz, Bądź, rzeczywistości, wędrówka, tułaczka mówią o mnie, z wiatrem, nie czytaj tego wiersza, przesłanie reggae, zmarszczki, jeden zachód, słowo, ćma, płynę, dobry wiersz, rozważania, kwiaty na poddaszu, rozmyślania, za dużo, jesienią, nic nie warte chwile, wracają ptaki, w klatce, pusty list, moja trumna, w tę noc, Śmierć, las, jak najdalej by odlecieć, dobrze nam, Rozbiórka, z Orionem twarzą w twarz, jesień i taniec wiatru, Rudy, samotność w amoku, śmiech na sali, jak głaz, skończona radość z życia, z nieba, tkanka, miłość ukryta w drzewie, w moim kraju, bliżej wiosny, Kły, ściany, innym razem, wesołych świąt, o lisku, piękna, Nóż, tak to szło, wędrówka zakochanych, Kocham Cię, krzyk na ulicy, co ma być to będzie mimo , że mówię nie, smutne oczy, mówiłem ci , że ..., skradzione serce, dzień jak co dzień, są ciekawsze miejsca, człowiek,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1