28 april 2012

podobny inaczej

tak samo żywność przerabiam
na marzenia wspominam babcię
zamiast bajek mi wiersze czytała
lokomotywy symfonia
ciszy kolana zginała
 
do poezji współczesnej
stosunek mam normalny
biorę ją w każdej pozycji
na ogół bez orgazmu
 
jak wszystko zżarta inflacją
w mc’donaldzie dla dorosłych
sto funtów drewna rośnie i stoi
więcej niż sto i to za pół godziny
 
tatuażem pustych liter panczowane
pocą się tomy w modnych okładkach
 
tresura w klatce głowy
 
parnas ocieka
dwururką oczu
skorupą światła
oddechem pająka
popielniczką piersi
nietoperzem w łonie
skamleniem boga
 
bełkotu łan użyźniany
frankensteinami metafor
 
panierunek słów
świeżość udaje
 
myśl lubię saute
z subtelnym garni


number of comments: 19 | rating: 10 |  more 

hossa,  

do poezji współczesnej stosunek mam normalny biorę ją w każdej pozycji na ogół bez orgazmu - to jest cudne , chwyciło i mnie trzyma, padłam ze śmiechu:)))

report |

Jerzy Wilski,  

:) miło mi cię "slyszeć" - widzieć na mojej stronce hossa - i jeszcze z takim "wejściem" :) tks

report |

hossa,  

mnie było miło przeczytać uwielbiam taką ironię, dystyngowaną zresztą i taktowną:)))

report |

Monika Joanna,  

I mi się to bardzo podobało, też padłam :)))

report |

hossa,  

ha dalej jeszcze lepiej, świetna satyra a metafory dopełniaczowe cudne , szczególnie popielniczka piersi, z niezwykłą gracją wyszukane :D

report |

Jerzy Wilski,  

:) tks ...cieszę się że coś mi się udaje - sam nieraz nie wiem co tu "wrzucić" - bo... - no dobra - mam dziś "zjedzone" - więc powiem - nie należę do "towarzystwa wzajemnej adoracji" - zwyczajnie czasem piszę...- i leży tego trochę - na podłodze i w szufladach...

report |

hossa,  

o rany , proszę chrzanić towarzystwa wszelakiej adoracji i wrzucać teksty, które pan uzna:) ja dopiero widzę może trzeci, czwarty ,pański tekst:) czytam najczęściej od góry na dół, rzadko inaczej, czasem wskoczę za czyimś komentem, a i tak nie jestem w stanie przeczytać i pooglądać ani jednej malutkiej części na trumlu , oprócz Alutki bo ją mam w wybranych od dawna. TWA, dorośli ludzie a martwią się TWA, normalnie jak jakiegoś kataklizmu. E ..tam a szuflady pełne. najwyżej nie będzie się podobał wiersz i już :) pozdrawiam i znikam, kolacja czeka:)

report |

Jerzy Wilski,  

...:) tks ...tylko nie wyzywaj mnie od "panów" - bo się załamię i znowu zniknę na dłużej...

report |

hossa,  

proszę wybaczyć ale ja tu za konia a pan z imienia i nazwiska;) proszę się nie załamywać , końskie serce by mi pękło ;(

report |

sisey,  

Jerzy, powinieneś czuć się lepiej - czytają ;)

report |

Jerzy Wilski,  

kurde...sisey...podbudowałeś mnie "czarzaście" więc kliknąłem w enter i ... - otwarła mi się whisky :)...- szansa, że zaraz coś tu dopiszę :)

report |

sisey,  

nie rozśmieszaj, bo się kawą oblałem

report |

sisey,  

edit: zdradzisz, skąd dwururka oczu?

report |

Jerzy Wilski,  

sisey...tks...:) ale sorry nie pamiętam skąd...nawet nie wiem czy to moje, czy...?

report |

sisey,  

No żal, bo cudne :D

report |

Ananke,  

nie sposób tu przeczytać wszystkiego, fajnie, że trafiłam na ten wiersz, ujęło mnie kilka strof

report |

Jerzy Wilski,  

:) dzięki - bywam tu rzadziej niż wielu - ale też "łowię" w "szuwarach" ... i też cieszę się kiedy "trafiam" - dziś padło na Ciebie :)

report |

Ananke,  

to miło :))

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1