22 june 2011
odchodzenie
w ciszy tej chaty cisza tajemnic
plącze się w kurzu pajęczyn
na ścianach wisi jeszcze wiara
i gdzieś w kącie wytarty klęcznik
płacze modlitwą ojców
jeszcze na łóżku tli się węglik
rzucony między skiby twarzy
jutro umiera w dłoniach wczoraj
i sufit patrząc czasowi w oczy
czyta historię w szparach podłogi
z ziaren pszenicy daty układa
pot składając w paciorki różańca
chleb rozdzielony w przyjazne dłonie
za oknem butwieje Mirona
"starocerkiewna pogoda"
ze strzechy klekot bociana
jak echo kołatki
powtarza Wielki Piątek
18 september 2025
wiesiek
17 september 2025
wiesiek
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt