6 october 2012
dotykanie
zamknij mnie w złotej klatce
a opowiem ci wolność błagającą o dotyk
rodzącej się czystej karty
by wchłaniać w pamięć tworzywo
w zupełnie nowych barwach
śladów których szukać próżno
gdy noce wtulają się w sen ciemny
niczym ziemia za paznokciem księżyca
jak w ucieczkę od koszul
zaprasowanych w idealne kształty
a sady śliwieją wiążą babie lato
w pajęczy kordonek
wiatr skrzydłem załamanym
w zarysie kondora
znów niesie poranek
garściami kradnący złudzenia
że w dzieciństwie trwał dłużej
i kładzie się w cieniach
cały bezmiar lata
pachnący pleśnią i skoszoną trawą
zanim zgasną mlecze
nie wymyślisz śmierci piękniejszej
od tej która przyjdzie
i ust otwartych w szerokim zdumieniu
kim jest ten który stoi w lustrze
wrysowując się w przestrzeń
jak ty w ostatnią garść pytań
rzuconą przez życie
czy to wschód jeszcze
czy to zachód właśnie
zamknij mnie w złotej klatce
a opowiem ci wolność
tylko nie dotykaj
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw